Szlak Nieumarłych

Pokój od początku robi mega wrażenie, miejsce zrobione w klimacie horroru ale nie jest tak strasznie jak by się wydawało więc osobom które są strachliwe napewno będzie się dobrze rozwiązywało zagadki, poziom trudności może sprawić w pewnym momencie trochę kłopotów ponieważ zagadki przeplatają się między łatwymi a trudnymi, polecam ten pokój po zrobieniu kilku innych bo doświadczenie w nim przydaje się niewątpliwie
Obsługa na duży plus, bardzo fajne wprowadzenie w scenariusz, jeśli chcesz odwiedzić ten pokój bez wątpienia będziesz się dobrze bawił/bawiła.

Świetny klimat i wstęp do historii, dobre zagadki jednak jedna naszym zdaniem do teraz nie do przejścia... długo zatrzymaliśmy się w tym miejscu nie potrzebnie tracąc czas. Nie jest to tylko nasza opinia. To jedyny minus tego pokoju. Delikatny horror a takie lubimy;)

Wędrując po Śląskiej ziemi wdepnęliśmy na pewien przeklęty rewir. Miejsce, to od lat stanowiło zakazana drogę, drogę na którą żywi nie mieli wstępu. Pradawne miejsce odwiedzane przez druidów i nekromantów. Wkroczyliśmy na szlak nieumarłych.

Wystrój robi dobre wrażenie. Na pochwalę na pewno zasługuje układ i wykorzystanie przestrzenne pokoju. Wykonanie rekwizytów robi niezłe wrażenie, a ścieżka dźwiękowa i odpowiednio użyte oświetlenie należycie potęgują klimat. Nie zabrakło też paru fajnych motywów straszących.

Zagadek w pokoju jest naprawdę dużo, część z nich jest dosyć złożona. Zdecydowanie polecamy grę w większym gronie. W przeciwnym razie może być ciężko ze zmieszczeniem się w regulaminowym czasie. W pokoju wykorzystano przede wszystkim nowoczesne rozwiązania elektroniczne, ale dla tradycyjnych kłódek też znajdzie się miejsce.

Obsługa że swojego zadania wywiązała się bardzo dobrze. Duży plus za interakcje z mistrzem gry.

Podsumowując, Szlak Nieumarłych, to ciekawy scenariusz podchodzący do tematyki zombie w dość oryginalny sposób. Dla doświadczonych graczy będzie niezłym wyzwaniem, gdyż pokój do łatwych nie należy.

Tym razem uderzyliśmy do Gliwic :)
Trzeba zacząć od tego, że tym razem nie udało nam się wyjść o czasie ani z jednego, ani z drugiego pokoju, poczuliśmy się pokonani chociaż bawiliśmy się świetnie :)
Obsługa, bardzo profesjonalna i sympatyczna. Miło było porozmawiać zarówno przed, jak i po grze. W trakcie można było liczyć na adekwatną pomoc, lecz nie nachalną :) Miło nam było, że mogliśmy dokończyć pokój mimo bycia "po czasie".
Pokój w fajnym klimacie, scenograficznie bardzo dopracowany. Można się poczuć faktycznie jak na cmentarzu :)
Ilość zagadek była zatrważająco duża. I tutaj mamy główny zgrzyt. Było ich po prostu za dużo. Bardzo dużo czasu spędziliśmy w pierwszej części pokoju, przez co ewidentnie brakowało nam go na drugą część, a narastająca frustracja sprawiła, że pod koniec prosiliśmy często o podpowiedzi, aby tylko wyjść z pokoju (i tak już po czasie). W większości zagadki były ciekawe i wpisane w klimat całej fabuły, w kilku przypadkach jednak rozwiązania były trochę nielogiczne, co na dłużej nas zatrzymywało.

Ogólnie pokój jest na prawdę dobry :) Bawiliśmy się świetnie i szczerze polecamy :D Faktycznie warto być w minimum 4 osoby, nikt się nie będzie nudził.

Klimat czuć tu już przed wejściem w wir wydarzeń! Świetne wprowadzenie fabularne, wspaniała sceneria, oświetlenie, ścieżka dźwiękowa - od samego początku wiesz, że będzie fajnie. Zagadki skonstruowane bardzo solidnie: od łatwiejszych do bardzo złożonych. Zdecydowanie polecam dla osób, które już kilka pokoi mają zaliczonych.
Bardzo sympatyczny Mistrz Gry, z którym można pogadać nie tylko o grze ;)

Czy uda Ci się pomóc druidom? Przyjdź i przekonaj się sam!

Ostatni przystanek w naszej podróży escape roomowej po Śląsku to była firma Open The Lock w Gliwicach. Na pierwszy rzut poszedł Szlak Nieumarłych.
Jeśli chodzi o wystrój i rozplanowanie pokoju - nic dodać, nic ująć. Przepiękna scenografia, świetnie dopracowane detale i dobre wykorzystanie przestrzeni.
Co do zagadek - bardzo różnorodne i bardzo logiczne.
Bardzo podobał nam się zarówno wstęp do rozgrywki, jak i całe prowadzenie pokoju.
Fajnie byłoby bardziej wpasować w klimat pokoju system podpowiedzi, ale to jest tak naprawdę jedyny element, do którego możemy się przyczepić ;)
Bardzo fajny pokój, zdecydowanie polecamy!

Zacznijmy od tego że był to największy i najbardziej klimatyczny nasz pokój jak do tej pory.

Mieliśmy wrażenie, że [spojler] 💪

Najbardziej niesamowity pokój jak do tej pory. Zaostrzył nam apetyt na kolejne ER.

Ale też odpowiednio wyskalował nasz poziom umiejętności. Dziś wiemy jak odpowiednio dozować sobie kolejne ER tak aby każdy dawał niesamowite doznania.

Polecamy każdemu FANOWI tego rodzaju przygód.

Hmmm... Druid ceremonii perfekt 💪👍😉

Pokój z bardzo klimatycznym i dobrym wystrojem. Zagadki bardzo dobre, w klimacie i dość logicznie rozwiązane, niestety pierwsza już sprawiła nam trudność, a podpowiedzi były ledwo słyszalne z drugiego końca pokoju. Pierwsza zagadka zabrała nam więc 30 min zabawy, co poskutkowało nie skończeniem pokoju...
Mistrz gry, wydawał się być trochę mało zainteresowany naszymi problemami. nie było widać zaangażowania, szczególnie jak się zacięliśmy. wyglądało to tak, jakby nikt nas nie obserwował. Pokój zapowiada się ogólnie na plus lecz nie perfekcyjnie ^^

Pokój z super wystrojem i zagadkami. co prawda 2 nie zadziałały i trochę zniszczyły nam radość z gry. Kolejna sprawa to mistrz gry, średnio było widać zaangażowanie, szczególnie jak się zacięliśmy. wyglądało to tak, jakby nikt nas nie obserwował. Pokój z potencjałem - te 2 rzeczy do poprawy

Na wstępie zaznaczę, że w tej opinii skoncentruję się na samym pokoju, a nie na okolicznościach zewnętrznych, które miały miejsce, ale które zostały rozwiązane bardzo pozytywnie (miłe zaskoczenie na plus).

Sam pokój robi wrażenie swoim wystrojem. Bardzo ciekawy klimat, różnorodność zagadek (i coś do szukania, i do kombinowania, i do myślenia i wiele innych). Także potencjał pokoju jest niesamowity. Myślę, że w znacznej części też wykorzystany. Jedną zagadkę jakimś cudem udało się ogarnąć bez rozwiązania, na co mistrz gry nie zareagował, więc pewnie tak można to rozwiązać.
Koniec końców fabuła wciągnęła nas w historię pokoju i dobrze się tam bawiliśmy. Czy klimat horroru był zachowany? Raczej taka mroczna przygodówka, co nie zmienia faktu, że warto się wybrać.
Końcówka trochę nas nie chce powiedzieć rozczarowała, ale zabrakło nam jakiegoś smaczka na koniec, chociażby sygnału dźwiękowego, albo pojawienia się jakiejś postaci gratulującej ukończenie misji czy coś w ten deseń.
Jednakże dziękujemy za dodatkowy czas :-)
I pokój polecamy!!!