Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Partner Lockme
Czarnobyl – ostatnia godzina
Jest rok 1986, a Wy jesteście jedynymi osobami, które są w stanie wyłączyć reaktory w elektrowni jądrowej. Macie jednak TYLKO 60 minut. Jeśli Wam się nie uda... [więcej]
2-5 osób
60 minut
Historyczny
śr. zaawansowani
215 opinii
Polska: 251. miejsce
Sopot: 7. miejsce
Strona 13
Wróć do pełnej listy opiniiŚwieżak
22 pkt
Prawdziwa historia
30.03.2018 | data wizyty: 8.03.2018
Prawdziwa historia na szczęście inne zakończenie, świat uratowany. W pokoju bardzo dużo elektroniki, ale są też zagadki manualne. Bardzo fajny pokój, starannie wykonany, brawo!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
188 pkt
Awaria awaria !!
23.10.2017 | data wizyty: 22.10.2017
Wiarygodna opinia
Do odwiedzin w "Czarnobylu" podchodziliśmy z pewną dozą ostrożności. Po wizycie w sąsiednim pokoju Questrooms byliśmy załamani funkcjonalnością niektórych rozwiązań i obawialiśmy się powtórki. Na szczęście tym razem obyło się bez tego.
1. Zadania i ich logika - Pokój ten w rozmachu zagadek i ich trudności bardzo zbliżony jest do mojego ulubionego (do tej pory) pokoju Questów czyli "Wyjścia z więzienia". Tzn.- zagadek jest masa i są one na średnim poziomie trudności. Pozwala to na nieprzerwaną zabawę, a nie rozmyślanie nad tym co autor miał na myśli. Zdaję sobie sprawę że niektóre z łamigłówek mogą sprawiać trudność mniej doświadczonym grupom. Jednak wg mnie dobre rozglądanie się po pomieszczeniu i kojarzenie kolorów i symboli , które się napotyka na drodze, pozwala na bardzo szybkie przechodzenie od jednej do drugiej zagadki. Ważnym jest też fakt, że pokój jest świetnie rozwiązany w kwestii jego liniowości. Tak na dobrą sprawę mamy w niektórych momentach dostęp do nawet około 7 zadań naraz. Myślę że to idealny pokój dla grup 4+ osobowych, we dwójkę może być już problem ogarnąć to wszystko w zaproponowanym czasie.
2. Rozwiązania techniczne - Mamy tutaj do czynienia z masą zadań opartych na elektronice, ale też po drodze użyliśmy paru kluczyków oraz klasycznych kłódek. Fajnie że pojawia się jeden nowy rodzaj kluczyka, zawsze to coś innego. Sama elektronika podobnie jak w "Rytuale" działa z opóźnionym zapłonem, niemniej tym razem faktycznie było to około 5-10 sekund, a nie prawie minuta. Jak zastanawialiśmy się czy coś się otworzyło to raczej dlatego, że czegoś nie zauważyliśmy.
Elektrycznych rozwiązań mamy tutaj masę, zadań w środku jest chyba ze 20, myślę że do około połowy użyto tutaj kabli :). Na szczęście są one bardzo zróżnicowane i rozwiązuje się je z uśmiechem na ustach.
3. Klimat - dym + lampy, te 2 czynniki świetnie tutaj grają i budują w jakiś sposób otoczkę. Fajne są także metalowe szafki i półki oraz elementy "napromieniowane". Niemniej czegoś mi w środku zabrakło, bardzo liczyłem w wyobrażeniach o tym pokoju na manualne zadanie z układaniem prętów uranu, a niestety w środku go nie ma :D. No i byłem zawiedziony, że nie wpuszczali nas od początku w skafandrach, podobno było to wcześniej ale ludzie narzekali, super że jest opcja przebrać się w środku ! Może to wszystko czepianie się na siłę, ale po prostu ostatnio byłem w wielu bardziej dopieszczonych klimatycznie pokojach ;).
4. Obsługa - pani, która nas wprowadzała do środka, była bardzo uśmiechnięta i rzeczowa. Nie musieliśmy specjalnie na nic czekać, sporo sobie pogadaliśmy po wyjściu ze środka (a w sumie siedzieliśmy dalej w pokoju i obczajaliśmy niektóre rozwiązania). Był czas na to żeby każdy zobaczył co zrobili inni. Przez swoją nieliniowość fajnie jest obczaić jaka część zadań Cię ominęła podczas gdy robiłeś swoją ;), na szczęście mieliśmy na to czas.
Podsumowując - jest to według mnie najlepszy obecnie pokój Questrooms. W środku położono nacisk na liczbę i różnorodność zadań. Sprawia to, że bawimy się bez przerwy przez całą godzinę. Dodatkowo parę razy dostajemy w twarz efektem wow. Na serio sporo się tu świeci i otwiera, a mechanizmów jest tyle że ciężko się połapać co nam jeszcze zostało do zrobienia :). Pokój jest nieliniowy przez co najlepiej wybrać się grupą co najmniej 3osobową.
Zdecydowanie polecam wszystkim, a sam pokój spokojnie wskakuje do mojego Trójmiejskiego top5 :)
1. Zadania i ich logika - Pokój ten w rozmachu zagadek i ich trudności bardzo zbliżony jest do mojego ulubionego (do tej pory) pokoju Questów czyli "Wyjścia z więzienia". Tzn.- zagadek jest masa i są one na średnim poziomie trudności. Pozwala to na nieprzerwaną zabawę, a nie rozmyślanie nad tym co autor miał na myśli. Zdaję sobie sprawę że niektóre z łamigłówek mogą sprawiać trudność mniej doświadczonym grupom. Jednak wg mnie dobre rozglądanie się po pomieszczeniu i kojarzenie kolorów i symboli , które się napotyka na drodze, pozwala na bardzo szybkie przechodzenie od jednej do drugiej zagadki. Ważnym jest też fakt, że pokój jest świetnie rozwiązany w kwestii jego liniowości. Tak na dobrą sprawę mamy w niektórych momentach dostęp do nawet około 7 zadań naraz. Myślę że to idealny pokój dla grup 4+ osobowych, we dwójkę może być już problem ogarnąć to wszystko w zaproponowanym czasie.
2. Rozwiązania techniczne - Mamy tutaj do czynienia z masą zadań opartych na elektronice, ale też po drodze użyliśmy paru kluczyków oraz klasycznych kłódek. Fajnie że pojawia się jeden nowy rodzaj kluczyka, zawsze to coś innego. Sama elektronika podobnie jak w "Rytuale" działa z opóźnionym zapłonem, niemniej tym razem faktycznie było to około 5-10 sekund, a nie prawie minuta. Jak zastanawialiśmy się czy coś się otworzyło to raczej dlatego, że czegoś nie zauważyliśmy.
Elektrycznych rozwiązań mamy tutaj masę, zadań w środku jest chyba ze 20, myślę że do około połowy użyto tutaj kabli :). Na szczęście są one bardzo zróżnicowane i rozwiązuje się je z uśmiechem na ustach.
3. Klimat - dym + lampy, te 2 czynniki świetnie tutaj grają i budują w jakiś sposób otoczkę. Fajne są także metalowe szafki i półki oraz elementy "napromieniowane". Niemniej czegoś mi w środku zabrakło, bardzo liczyłem w wyobrażeniach o tym pokoju na manualne zadanie z układaniem prętów uranu, a niestety w środku go nie ma :D. No i byłem zawiedziony, że nie wpuszczali nas od początku w skafandrach, podobno było to wcześniej ale ludzie narzekali, super że jest opcja przebrać się w środku ! Może to wszystko czepianie się na siłę, ale po prostu ostatnio byłem w wielu bardziej dopieszczonych klimatycznie pokojach ;).
4. Obsługa - pani, która nas wprowadzała do środka, była bardzo uśmiechnięta i rzeczowa. Nie musieliśmy specjalnie na nic czekać, sporo sobie pogadaliśmy po wyjściu ze środka (a w sumie siedzieliśmy dalej w pokoju i obczajaliśmy niektóre rozwiązania). Był czas na to żeby każdy zobaczył co zrobili inni. Przez swoją nieliniowość fajnie jest obczaić jaka część zadań Cię ominęła podczas gdy robiłeś swoją ;), na szczęście mieliśmy na to czas.
Podsumowując - jest to według mnie najlepszy obecnie pokój Questrooms. W środku położono nacisk na liczbę i różnorodność zadań. Sprawia to, że bawimy się bez przerwy przez całą godzinę. Dodatkowo parę razy dostajemy w twarz efektem wow. Na serio sporo się tu świeci i otwiera, a mechanizmów jest tyle że ciężko się połapać co nam jeszcze zostało do zrobienia :). Pokój jest nieliniowy przez co najlepiej wybrać się grupą co najmniej 3osobową.
Zdecydowanie polecam wszystkim, a sam pokój spokojnie wskakuje do mojego Trójmiejskiego top5 :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
72 pkt
Świetna zabawa
6.12.2017 | data wizyty: 4.12.2017
Wiarygodna opinia
Bardzo fajny pokój, niezbyt trudne zagadki, wymagają współpracy w grupie, idealny na zintegrowanie grupy. Do tego przemiła obsługa. Polecam
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Świeżak
23 pkt
reaktor nie wybuchl, ale bylo bliskoo
28.03.2018 | data wizyty: 22.02.2018
pokoj z prawdziwa historia i zabojczo fajnymi zgadkami, masa elektorniki i nie tylko. nie sadzilem, ze mozna takie zgadki wymyslic i stworzyc w taki sposob, klimat, historia i pomyslowosc powala na kolana ;o
na szczescie uratowalismy swiat choc bylo blisko, obsluga rownie dobra jak na zaspie, gratki
na szczescie uratowalismy swiat choc bylo blisko, obsluga rownie dobra jak na zaspie, gratki
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Skaut
94 pkt
rewelacja!
7.02.2018 | data wizyty: 4.02.2018
jak dla mnie najlepszy sopocki pokój! klimat, nieliniowość, mnóstwo efektów WOW , ciekawe zagadki no i przemiła obsługa !
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Nawigator
115 pkt
Bardzo fajny pokój
5.12.2017 | data wizyty: 5.12.2017
Bardzo fajny pokój. Klimat super, zagadki logiczne, niektóre latwe niektóre trudniejsze. Mały minus za szwankującą momentami elektronikę. Obsługa bardzo miła i profrsjonalna.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Podróżnik
46 pkt
60 min przed wybuchem
24.02.2018 | data wizyty: 15.02.2018
60min aby zapobiec znanej tragedia, cała nadzieja w naszych rękach. Opada dym zniszczeń i ruszacie do boju ! Poziom zaawansowania 12/10
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Podróżnik
49 pkt
10/10
13.04.2018 | data wizyty: 12.04.2018
Pokój, który chyba sprawił nam największą frajdę ze wszystkich, jakie do tej pory odwiedziliśmy w całej Polsce.
Wewnątrz czekało na nas dużo zagadek, które jednak były nieliniowe i można było się dzielić pracą między sobą, ale dużo wymagało współpracy, dzięki czemu w dwie osoby mieliśmy cały czas pełne ręce roboty. Nie było momentu przestoju, bo rozwiązanie jednej zagadki uruchamiało kolejną, potem kolejnej kolejną i tak cały czas, aż doszliśmy do wyjścia :) Łamigłówki przeważnie były bardzo logiczne, zatem jeżeli ktoś wczuł się w klimat pokoju, szedł jak po sznurku.
Ponownie, bo była to nasza druga wizyta w Questrooms, niezwykle sympatycznie przyjęła nas obsługa pokoju. Wprowadzenie, podsumowanie, a także luźna rozmowa w międzyczasie, dzięki czemu weszliśmy i wyszliśmy z przyklejonymi uśmiechami :)
Wewnątrz czekało na nas dużo zagadek, które jednak były nieliniowe i można było się dzielić pracą między sobą, ale dużo wymagało współpracy, dzięki czemu w dwie osoby mieliśmy cały czas pełne ręce roboty. Nie było momentu przestoju, bo rozwiązanie jednej zagadki uruchamiało kolejną, potem kolejnej kolejną i tak cały czas, aż doszliśmy do wyjścia :) Łamigłówki przeważnie były bardzo logiczne, zatem jeżeli ktoś wczuł się w klimat pokoju, szedł jak po sznurku.
Ponownie, bo była to nasza druga wizyta w Questrooms, niezwykle sympatycznie przyjęła nas obsługa pokoju. Wprowadzenie, podsumowanie, a także luźna rozmowa w międzyczasie, dzięki czemu weszliśmy i wyszliśmy z przyklejonymi uśmiechami :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Podróżnik
35 pkt
Jakie super kłódki :)
21.02.2018 | data wizyty: 20.02.2018
Pokój zadzwił nas ilością kodów i kłódek (tyle rodzajów!!). Bawiliśmy się super, ale ostatnie 10 minut było gonitwą żeby zdążyć przed wybuchem reaktora :)
Pomysłowe rozwiązania elektroniczne, fajne gadżety i sporo zagadek.
Polecamy
Pomysłowe rozwiązania elektroniczne, fajne gadżety i sporo zagadek.
Polecamy
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
55 pkt
Ekstra klimat!
7.01.2018 | data wizyty: 30.12.2017
Pokój robi fajne wrażenie!
Problemem jest tylko kwestia widzenia w zadymionym pomieszczeniu, więc trzeba naprawdę natrudzić się, żeby coś zobaczyć ;)
Problemem jest tylko kwestia widzenia w zadymionym pomieszczeniu, więc trzeba naprawdę natrudzić się, żeby coś zobaczyć ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Strona 13
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
