Schron 2.0

Pokój raczej przeciętny, z trzech odwiedzonych w Podziemnej Pułapce najmniej przypadł mi do gustu.

Do schronu wybraliśmy się w 5 osób, z mała wskazówka udało się ukończyć pokój. Wchodząc już do samego lokalu można odczuć klimat schronu. Wystrój samego pokoju faktycznie odwzorowywal surowe warunki wojenne, chociaż moim zdaniem [spojler]. Zagadki typowo manualne, co w sumie pasuje do żołnierskich klimatów. Ogólnie dobrze się bawiłam, ale jednak czegos brakowało :)

Mieliśmy duże oczekiwania co do tego pokoju ze względu na wysoką pozycję w rankingu trójmiejskim jednak muszę przyznać, że się troszkę zawiodłam. Mimo, że klimat i wystrój super, jak i wprowadzenie do historii, to w pokoju znajdziemy pełno niepotrzebnych przedmiotów, które zmylają. Zagadek w sumie mało i nie były zbytnio angażujące. Minus za to, że przez to że w pokoju jest ciemniej jedna zagadka z kolorami okazała się dla nas niemożliwa do rozwiązania przez co zmarnowaliśmy z 20min. Ogólnie ok, ale no szczerze to jeden ze słabszych escape roomów w których byliśmy.

Sugerowalismy się opinią na lockeme wybierając pokój.
Czegoś nam w nim brakowało. Zabrakło klimatu i otoczki stworzonej wokół fabuły.
Mało intuicyjne zagadki i jakieś "biedne" te pokoje w wystrój, nie było klimatu pomimo, że w piwnicy.

Fajne były mechanizmy stosowane w niektórych miejscach i to że pokój jest w piwnicy. Mistrz gry bardzo miły.

Odwiedziliśmy już kilkadziesiąt pokoi i ten nie będzie należał niestety do naszych ulubionych. Po wyjściu czuliśmy niedosyt.

Przyjemny pokój osadzony w militarnych klimatach.
Zagadki liniowe ale bardzo fajnie wykorzystane elementy dźwiękowe. Klasyczne kłódki i zamki.
Dobry dla średnio zaawansowanych jak i dla początkujących którzy chcą czegoś trudniejszego.

Obsługa bardzo miła i życzliwa.

Pokój bardzo liniowy. Jeśli nie macie w drużynie szperacza, to biada wam bo minuty lecą nieubłaganie. Klimat generalnie fajny, pomysł i aranżacja pokoju dobrze oddawała schron wojskowy. Nad niektórymi aspektami można by jeszcze naszym zdaniem popracować, albo przynajmniej jeszcze raz przemyśleć.

Jednego dnia odwiedziliśmy Piwnicę i Schron. Żadne z nich nas nie porwało. Poza historią, która faktycznie znajduje tu swoje odzwierciedlenie, wrażeniami audiowizualnymi, przestronnością i surowością pomieszczenia, pokój zaskakuje tylko w kilku momentach. Chwilami jedna osoba siedziała nad jakimś zadaniem, a pozostali stali nad nią chuchając w kark, bo nie mieli co robić, póki ta zagadka się nie rozwikła. To idealna opcja na single player z kilkoma podpowiedziami.
Dodatkowo umówiliśmy się z Panem z obsługi, że o wskazówki będziemy prosić tylko z własnej woli, na żądanie, tymczasem po kilkunastu minutach zaczęliśmy być bombardowani pytaniem, czy chcemy pomocy, co raczej wytrącało z równowagi.

Może zachwalany Okręt podwodny okaże się lepszy, choć na razie brak nam ochoty na eksplorowanie podobnych do tego pomieszczeń.

Schron to escape room starego typu, można odwiedzić, jeżeli nie mamy za sobą wielu pokoi. W innym przypadku wizyta tutaj może okazać się nieco nudna, ponieważ pokój oferuje jedynie „stare” rozwiązania. Mam tu na myśli takie, które są obecne na rynku od początku.

Pokój odwiedziłem w 2 osobowej grupie. Fabularnie coś się działo, jednak pamiętam, ze nie do końca byliśmy w stanie powiązać początek rozgrywki z jej końcem. Wystrój w miarę odpowiadający temu, czego można się spodziewać. Nie jestem fanem motywów militarnych, a te tutaj dominują, być może dlatego moje odczucie nie jest zbyt przychylne.

Jeżeli będziemy mieli problemy z jakimiś zagadkami, to uzyskamy podpowiedź na ekranie wewnątrz pomieszczenia. Pamiętam dobrze, że ten element totalnie nie pasuje do wystroju, myślę, że dałoby się go lepiej wkomponować w całość. Łamigłówki nie są wysublimowane. Dla lubiących zagadki matematyczne i szperanie. Całkiem fajne z kolei były wstawki fabularne, ale jak już wspominałem, nie zapadają raczej w pamięć.

Pokój mogę polecić grupom początkującym, które jeszcze „mało widziały”, bo w innym przypadku można się przejechać na braku nowatorskich rozwiązań, jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, oryginalnej fabule itd.

Niestety niektóre zagadki bardzo przypadkowe, nielogiczne.
Nie dopracowane rozwiązania, ([spoiler] w związku z tym musiała wkroczyć Pani z drabiną i śrubokrętem i go wydobyć), cały klimat w tym momencie prysł.
Bardzo klimatyczne miejsce, z dużym potencjałem.

Hmmm... Dużo zastanawialiśmy się nad recenzją tego pokoju. Na początku należy wskazać, iż jest to pokój z dużym potencjałem. Wystrój i efekty dźwiękowe świetnie oddają klimat schronu. Zagadki o dużym rozstrzale poziomów trudności. Część zagadek bardzo łatwych, część fajnych i pomysłowych oraz część z cyklu przypadkiem wpadniesz na rozwiązanie. A szkoda, bo pokój mógł być naprawdę super.
Kokejnym minusem była obsługa, która zamiast porozmawiać z nami o grze - czy wszystko było zrozumiałe, itp. zaczęła od razu po otwarciu dzwi przy nas sprzątać pokój. Następnym minusem jest fakt, iż w Podziemnej Pułapce brak szafek na klucz dla klientów. Było to mało komfortowe zostawiać rzeczy w korytarzu... Ogólna ocena - średnio.