Zmieniając rzeczywistość

Pokój bardzo, bardzo nietypowy:) Jeśli ktoś liczy na typowe zagadki logiczne, to "Zmieniając rzeczywistość|" go zaskoczy;) Będąc z ekpią, która po raz pierwszy miała styczność z Escape Room, zgodnie stwierdziliśmy, że była to świetna zabawa! Kombinacji podczas rozwiązywania zagadek było prawie tyle, co u konia pod górę, więc jeśli jesteś ciekawy... po prostu tam zajrzyj i baw się świetnie! ;)

Czy to jest możliwe? Czy to prawda? Niestety, tak. Malarz zostal.... My rozwiazalismy zagadke malarza. Pokój odwiedzony w 6 osób. Udało nam się wyjść w 40 minut. Bardzo polecam. Ciekawe ,nietypowe rozwiazania.

Inny niż pozostałe. Nie ma kłódek. Trzeba patrzeć, kojarzyć. Obrazy, obrazy i jeszcze raz obrazy. Pokój naprawdę zrobił na mnie wrażenie sposobem realizacji wyzwań. Polecam.

Pokój już od wejścia jest inny. Nie widzimy niczego typowego dla escape roomów, w zasadzie nie widzimy praktycznie niczego. Spędziłyśmy sporo czasu zastanawiając się czy tu są właściwie jakieś zagadki.
A jednak! Początkowy minimalizm wystroju może okazać się bardzo mylący, jako iż zagadek wcale nie ma tak mało, wręcz przeciwnie, pokazują się w każdym kącie, jeśli tylko skupimy się na tyle, aby swoją wizją zabrać się za manipulowanie rzeczywistością.
Kilka mechanizmów było naprawdę dużym zaskoczeniem. Nie próbowałyśmy, bo nie wyobrażałyśmy sobie nawet, że jest to możliwe.
Wielki plus za nieszablonowość i kolejny za bardzo dobrze zorganizowaną i profesjonalną obsługę. Prezentują naprawdę najwyższy poziom.
Polecam wszystkim, którzy nie boją się wyjść poza schemat.

Ciekawy pomysł na pokój, szkoda tylko, że jego potencjał nie został do końca wykorzystany. Mimo to całekiem fajny i minimalistyczny pokój bez kłódek.

Cyrk Kamiennych Braci wskutek niespodziewanego natchnienia zapragnął stworzyć wiekopomne dzieło. Jednak, żeby tego dokonać, musiał najpierw zmienić rzeczywistość.

Wystrój pokoju jest dosyć minimalistyczny, ale przygotowany w odpowiednim stylu i guście - pasującym do klimatu i tematyki. To co ewidentnie wysuwa się tutaj na pierwszy plan, to ciekawe mechanizmy i niestandardowe rozwiązania, które nawet dziś, pomimo, że pokój ma już parę lat na karku, robią wrażenie.


Zagadki, to zdecydowanie mocny punkt tego ER. Wielu zastosowanych tu mechanizmów i pomysłów próżno szukać w innych ER. Pod tym względem "Zmieniając Rzeczywistość" jest na pewno pokojem wyjątkowym. Króluje elektronika.

Obsługa standardowo dla Zagadkowni była na najwyższym poziomie. Pozdrawiamy Panią właścicielkę i resztę ekipy.

"Zmieniając Rzeczwistość", to ciekawy pokój dla fanów nowoczesnych rozwiązań, które ponad wystrój i klimat cenią sobie innowacyjne mechanizmy. ER ten nie jest zbyt trudny, można więc śmiało polecić go też początkującym graczom.

Pokój wyposażony w niebanalne zagadki, aby go rozwiązać trzeba myśleć jak artysta. Zaletą jest brak kłódek i szyfrów, super sprawa! Na początku trudno zorientować się od czego zacząć, ale potem zagadki następują liniowo. Polecam początkującym grupom, bardziej zaawansowane wyjdą szybko. Pozdrowienia dla świetnej obsługi :)

Pierwsze wrażenia po wejściu do pokoju - hmm, od czego zacząć? Na szczęście sprawne oko szybko dostrzeże to i owo:) Największą zaletą jest oczywiście oryginalność przygotowanych przez twórców zagadek. Jest nieszablonowo, ciekawie i zaskakująco. Aż z niecierpliwością czekamy na to, co się jeszcze wydarzy.

Nie ma kłódek, więcej myślenia niż szukania. Wystrój jest minimalistyczny, ale ciekawy. Bardziej jednak czułam klimat PRL-u niż pracowni szalonego artysty. Aczkolwiek wszystko rekompensowały świetne techniczne rozwiązania, będące jednocześnie niespodziankami. Zmiana przekształca się w kolejną zmianę ;)

Byliśmy w grupie 4 osobowej - jest to chyba optymalny skład, ponieważ w późniejszym etapie reszta mogłaby albo wprowadzać niepotrzebny chaos, albo nawet nie mieć za wiele do dodania. I do tej pory rozpiera nas duma, że udało nam się wydostać 15 minut przed czasem.

Dodatkowy plus - przemiła prowadząca, z którą świetnie było wymienić opinię po :). System pomocy bez ekranu (i bez czasu - fajnie, ponieważ udało się ominąć niepotrzebny stres), ale za pomocą guzika - sprawdził się w 100%. Prowadząca podobno pierwszy dzień sama na stanowisku, a z wprawą przeprowadziła nas przez drobny problem. Szkoda, że nie było możliwości zrobienia sobie zdjęcia :(

Minusik - pewien element wprawił nas w irytujące zręcznościowe zakłopotanie i do tej pory nie wiem, czy było to zamierzone;)

To niesamowite ile może się dziać w na pozór pustym pokoju. Mieliśmy tylko wrażenie, że za szybko się skończyło. Zwłaszcza końcówka jakaś krótka.
Ale i tak pomysły na zagadki świetne - bardzo abstrakcyjne. Fajnie, że są takie inne pokoje jak ten.

Szkoda, ze nie robione są zdjęcia pamiątkowe!

Ciekawie zorganizowany pokój, przyjazny dla dzieci (nawet 8+).