Po wejściu do pokoju, możemy na prawdę poczuć się jak na pokładzie małego samolotu. Wykończenie bardzo fajnie odzwierciedlone z prawdziwym samolotem.
Technicznie i wizualnie super! Jako dziewczyny miałyśmy problem z niektórymi kwestiami, ale to przez brak faceta w ekipie, aaale - udało się! Ciekawe rozwiązania, ciekawe zagadki - bardzo przyjemnie! Czekamy na kolejne 4 pokoje, które są w kolejce ! Do zobaczenia !
Recenzje piszą z reguły osoby zachwycone lub mające zastrzeżenia. Zdecydowanie należę do tej drugiej grupy jeśli chodzi o ten akurat escape room. Byłem w wielu escapach, o których pewnie jednak też napiszę bo widzę ,że czasami opinie mijają się z prawdą, jednak ten akurat wzbudził we mnie uczucie totalnego zażenowania.
Usługa jest bezosobowa, od początku masz poczucie, że nie prowadzą tego ludzie, którzy lubią swoją pracę i całą zabawę w escapy. To maszynka nastawiona pewnie głównie na turystów, którzy wejdą z ulicy. Nasz pokój z trudem zmieścił 3 osoby, a dedykowany jest nawet dla 5! Po minimalistycznym wprowadzeniu zostaliśmy wpuszczeni do pokoju i Pan prowadzący oświadczył, że jeśli zapali się zielone światełko to rozwiązaliśmy zadanie.
Teraz lista zarzutów:
- pokój jest mały, za mały,
- niektóre elementy nie są zabezpieczone, a można sobie zrobić krzywdę,
- prowadzący nie słyszą tego co się dzieje w pokoju,
- na ekranie dostaliśmy kilkukrotnie wskazówki do innego pokoju! co przeszkadzało w naszej grze i psuło nastrój,
- zagadka matematyczna do rozwiązania była zadaniem jednoosobowym, pozostała dwójka w tym czasie mogła siedzieć i rozmyślać za co zapłaciła tyle pieniędzy,
- zagadki w kilku momentach wymagają zgadywania, ciąg logiczny nie istnieje
- bomba podnosiła się do góry (lekko bez uzycia siły) ukazując niebezpieczne gwoździe, którymi w ciemnym pomieszczeniu można sobie zrobić niepotrzebny kłopot
- chwalenie się niezwykłymi rozwiązaniami elektronicznymi można włożyć między bajki - proponuje właścicielom odwiedzenie kilku roomów nawet w najbliższej okolicy, żeby sprawdzili co oznacza nowinka technologiczna
- bez trudu w 3 osoby wyszliśmy w 35 minut, a podobno jest trudno,
- żadnych efektów wow,
- żadnego efektu na wyjście,
- tak naprawdę elementy porozrzucane bez najmniejszego cienia historii...
We wszystkich escapach do tej pory proponowano nam zdjęcie, tutaj obsługa nawet się nie zająknęła.
Zdecydowanie nie polecam, co więcej będę aktywnie odradzał. Mam poczucie straconych pieniędzy na które ciężko pracuję, a które któś zarobił bazując na modzie i oferując usługę na zdecydowanie niskim poziomie, stawiając na ilość, ale na pewno nie na jakość.
Pozdrawiamy konkurencję;-) W tylu escape roomach Pan był, ale konto Pan założył żeby zrecenzować tylko nasz pokój?? Ciekawe. Następnym razem dodałbym kilka innych recenzji dla uwiarygodnienia;-)
Odniosę się do merytorycznie do "zarzutów":
- "pokój jest za mały" - powiedzmy, że to awionetka, na dreamlinera nie starczyło nam miejsca;-),
- "niektóre elementy nie są zabezpieczone, a można sobie zrobić krzywdę" - ciekawe które;-)
- "prowadzący nie słyszą co się dzieje w pokoju" - jasne, że nie słyszą i jesteśmy z tego dumni, w naszych grach escape chodzi o odcięcie od rzeczywistości na godzinę, a nie telefony do przyjaciela. Podpowiedzi są jedynie wyświetlane na monitorze przez mistrza gry. System doskonale sprawdza się w naszych pozostałych lokalach , a jest wzorowany na rozwiązaniach węgierskich,
- "na ekranie dostaliśmy kilkukrotnie wskazówki do innego pokoju! co przeszkadzało w naszej grze i psuło nastrój" - jaki nastrój, przecież wg Pana tam nie było nastroju, niemniej jednak jeśli tak się stało to serdecznie przepraszam, w imieniu swoim i obsługi,
- "zagadka matematyczna do rozwiązania była zadaniem jednoosobowym, pozostała dwójka w tym czasie mogła siedzieć i rozmyślać za co zapłaciła tyle pieniędzy" - zagadki są różne i matematyczne, logiczne i mechaniczne, dla każdego coś miłego. Odnosząc się do cen dodam, że w kategorii gry dla 3 osób, nasza cena jednostkowa jest jedną z najlepszych propozycji w Warszawie, ale może boli to konkurencję, że nie kasujemy po prostu za pokój, niezależnie od ilości osób, jak większość firm w Warszawie;-)
- "bomba podnosiła się do góry (lekko bez uzycia siły) ukazując niebezpieczne gwoździe, którymi w ciemnym pomieszczeniu można sobie zrobić niepotrzebny kłopot" - hmm, a jak się odkręci gniazdo elektryczne to są niebezpieczne kable, hmm, musimy nad tym faktycznie popracować;-)
- "chwalenie się niezwykłymi rozwiązaniami elektronicznymi można włożyć między bajki - proponuje właścicielom odwiedzenie kilku roomów nawet w najbliższej okolicy, żeby sprawdzili co oznacza nowinka technologiczna" - poprzednio było o gwoździach w bombie, a dla nas to jest gwóźdź opinii - nigdzie nie chwaliliśmy się "niezwykłymi rozwiązaniami elektronicznymi", tym nie mniej jesteśmy zadowoleni z naszych rozwiązań technologicznych, liczne pozytywne opinie klientów świadczą, że oni też, na pohybel konkurencji :P
- "bez trudu w 3 osoby wyszliśmy w 35 minut, a podobno jest trudno" - a świstak siedzi i zawija je w te sreberka :P
- "żadnych efektów wow" i "żadnego efektu na wyjście" - następnym razem postaramy się o prawdziwą bombę :P
- "tak naprawdę elementy porozrzucane bez najmniejszego cienia historii..." - sprawdzimy kto podłożył bombę i dodamy;-)
A tak na poważnie, to zapraszamy wszystkich zastanawiających się na samodzielne testowanie. Publicznie, z pełną odpowiedzialnością deklarujemy, że jeśli ktokolwiek miałby podobne odczucia, co konkurencja w powyższej recenzji, to chętnie i bez najmniejszych problemów zwrócimy pieniądze za grę, zero ryzyka, ZAPRASZAMY :-)
Pokój z gatunku tych zachwycających klimatem, ale jednak ze zmarnowanym potencjałem. Wystrój jest wyjątkowo realistyczny i od pierwszej chwili czujemy się jak na pokładzie samolotu. Zagadki pozostawiają nieco do życzenia: jest ich niewiele, niektóre są nielogiczne. Jest też mało miejsca: w cztery osoby jest trochę ciasno. To, czego mi zabrakło, to interaktywność - chciałoby się posterować samolotem, a nie można ;)