Tajemnicza komnata

Po bardzo udanej "Ekspedycji na Marsa" w Locked Up, liczyłam na rozrywkę na podobnym poziomie w "Tajemniczej Komnacie". Niestety się bardzo zawiodłam,

Wystrój okej - wprawdzie nie kojarzy się komnatą, ale wprowadza odpowiedni klimat.

Niestety zamiast rozwiązywać zagadki w pokoju głównie się prowadzi poszukiwania, i to BARDZO dogłębne (przypominają się pierwsze komputerowe eskejpy, w których sednem było trafienie w odpowiedni piksel).
Same zagadki - nie do końca logiczne. No i trzeba się też wykazać zdolnościami manualnymi oprócz umysłowych.

Minus jeszcze za obsługę - przy naszej grze zapomniano zostawić w pokoju jeden ważny element, który miał ułatwić grę (i sugerować trochę tok postępowania).

W sumie - nie polecam.

Był to jeden z pierwszych odwiedzonych escapów jakiś czas temu.
Wystrój pokoju jest bardzo ładny i dobrze dopracowany. Co prawda nie przypomina komnaty tylko bardziej starodawny salon, ale i tak plus za klimat i wystrój.
Zagadki są średnie, niestety większość polega na poszukiwaniu, za mało zagadek logicznych, chociaż kilka takich jest. Pokój nie jest mały, więc ma spory potencjał i można by go lepiej wykorzystać.
Obsługa poprawna, ale nie wybijająca się.
Ogólnie jak porównuje z perspektywy czasu i kolejnych odwiedzonych pokojów to ocena tak na trójkę.

Wystrój - może być, choć nie powala, a do komnaty mu dość daleko. Wyszliśmy z pokoju dość szybko, choć z podpowiedzią - nikt nie spodziewał się że szukać trzeba aż tak dokładnie. Jeśli ktoś woli szukanie od bardziej logicznych zagadek, to pewnie będzie zadowolony - dla naszej ekipy było to lekkie rozczarowanie.Obsługa mało zaangażowana, trochę jakby z przymusu, no ale każdemu może przydarzyć się gorszy dzień.

Mój pierwszy pokój w escape roomie, odwiedziłam go jakoś w kwietniu. Dopóki nie odwiedziłam innych to mi się podobał, jednak na tle innych escapów w Krakowie to ten pokój wypada słabo. Komnatę tajemnic wyobrażam sobie trochę inaczej. Z tych wszystkich zagadek które tam były to podobała mi się tylko jedna, ta ostania, która wymagała pracy zespołowej, dużej zręczności i skupienia. Uważam, że mogło być o wiele lepiej no ale nie jest tez najgorzej.

Wszystko fajnie, chociaz to był pokój którego bym nie polecił. Tu miałem uczucie ze pokój jest bez klimatu, przez mieszankę różnych epok, natomiast zagadki, często były nie na tyle logiczne, na ile trzeba było się wczuć w osobę tworzącą zagadki.
Nie było żadnego wstępu fabularnego, co też pogarsza klimat.
Obsługa bardzo sympatyczna mimo wszystko.