Star Walls - Nowa Przygoda

Spodziewaliśmy się więcej. Zagadki dość sztampowe, takie mało związane ze sobą, nie było tutaj efektu „lał”. Bardzo dobrym motywem była muzyka, która świetnie uzupełniała atmosferę. Robot bardzo fajny.

Generalnie pokój nie był zły. Myślenie twórców zagadek było ciut inne od naszego, przez co panował chaos. Ponadto dekoracje już trochę wysłużone, co widać również przy słabym świetle. Zagadki dość sztampowe, ale grywalne. Wierzę, że pokój ma dużo większy potencjał. Pani z obsługi świetna, zarażała uśmiechem.

Tym razem do pokoju wybraliśmy się w ramach firmowego wyjścia integracyjnego. Byłam już w tym pokoju przed jego renowacją. Pokój został odnowiony, ale raczej budżetowo. Tapeta już się odkleja w niektórych miejscach. Zagadki zostały zmodyfikowane. Ogólnie pokój ze średnim klimatem i zagadkami.

Niestety pokój nie zbyt przypadł nam do gustu. Zagadki są dosyć chaotyczne, nie do końca logicznie poukładane. Na końcu okazuje się, że tak na prawdę cały pomysł na pokój, to w gruncie rzeczy, jedna dosyć skomplikowana i monotonna zagadka. Pokój niby ma dużo bajerów, ale nie wywołują efektu "wow". No i samo wykonanie pokoju też pozostawia trochę do życzenia. Dodatkowo przez długi czas nie działało nam jedno z kluczowych urządzeń, potem wymienione przez obsługę. Byliśmy w trójkę - jedna fanka gwiezdnych wojen, i dwójka raczej obojętna na film, ale z doświadczeniem już ok. 10 escape roomów. Zgadzaliśmy się jednak co do oceny. Plus za to, że pozwolono nam dokończyć mimo upływu limitu czasu.