zamknięty
Sherlock holmes
Prawdziwa przyjemność dla amatorów zagadek kryminalnych! W tym pokoju wejdziesz w skórę samego Sherlock'a i przeniesiesz się do dziewiętnastowiecznego Londyn... [więcej]
2-4 osoby
60 minut
Kryminalny
na pierwszy raz
52 opinie
Podróżnik
42 pkt
Mało! Duże rozczarowanie
2.11.2018 | data wizyty: 2.11.2018
Ładny wystrój-to jedyny pozytyw. Naprawdę duże rozczarowanie. Mało zagadek, wszystko praktycznie na wierzchu, nie czuliśmy tego dreszczyku emocji, nic a nic. Dodatkowo w pokoju nie było ołówka , który był potrzebny by móc zapisac postępy. Jest nam przykro że daliśmy się namówić właśnie na ten pokój-poczatkowo byliśmy zapisani na inny ale Pan w recepcji nas przekonał, że dla dwoch osob lepszy jest Sherlock. Mam wrażenie, że nawet w pojedynke wyszłoby sie na dlugo przed koncem będąc tam pierwszy raz. Póki co najgorszy pokój w jakim byłam i najdroższy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 3/10
Obsługa: 6/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Świeżak
6 pkt
Słabo
24.05.2015
Od roku jestem wielkim fanem Escape The Roomów. Do tej pory zwiedziłem już ok. 10 pokoi i zawsze wychodziłem z nich z uśmiechem na twarzy, choć nie zawsze udało się znaleźć rozwiązanie.
Dzisiaj wraz ze znajomymi odwiedziliśmy pokój Sherlock Holmes i po raz pierwszy w trakcie tego typu zabawy poczułem znużenie. Dużo czytania, zero interakcji z pokojem. Projektanci pokoju skupili się wyłącznie na wystroju, poświęcając minimalną uwagę samym zagadkom. Moim zdaniem Escape The Room to przede wszystkim rozrywka. Ludzie przychodzą w miejsca tego typu aby poczuć smak adrenaliny i wspólnie pokombinować. W pokoju Sherlocka Holmsa natomiast po 20 minutach ma się ochotę zasnąć.
Pomimo że sama rozgrywka była bardzo słaba, jest kilka aspektów w których firma Mysterious Room góruje nad swoimi Łódzkimi konkurentami. Jakość wykonania pokoi stoi na bardzo wysokim poziomie. Scenografii daje ocenę 5/5. Pierwszy pokój w jakim byłem, który nie był urządzony ze śmieci znaleziony w meblościance babci. Twórcy gry zadbali o to aby całe pomieszczenie pasowało do klimatu.
Obsługa - mila... ale też bardzo sztywna. Brak klimatu przy wprowadzaniu do pokoju. Facet otwiera drzwi i mówi - "popatrzcie sobie co tu jest" po czym pyta - "Macie jakieś pytania?". Do takiej roboty potrzeba trochę finezji, klienta trzeba oczarować.
Cena - 150zł, za 50 min rozgrywki w pokoju o powierzchni ok 10m2. Ostro przesadzona! W centrum Warszawy graliśmy przez 1h za 150 zł w pomieszczeniach kilku pokojowych, gdzie rozgrywka była świetnie przemyślana i dopracowana. Biorąc pod uwagę to ile jest firm konkurencyjnych w Łodzi, za 90 zł można pograć w naprawdę dobrych pokojach.
Podsumowując wszystkie elementy mogę dać maksymalnie ocenę 2/5, tylko ze względu na wystrój.
Dzisiaj wraz ze znajomymi odwiedziliśmy pokój Sherlock Holmes i po raz pierwszy w trakcie tego typu zabawy poczułem znużenie. Dużo czytania, zero interakcji z pokojem. Projektanci pokoju skupili się wyłącznie na wystroju, poświęcając minimalną uwagę samym zagadkom. Moim zdaniem Escape The Room to przede wszystkim rozrywka. Ludzie przychodzą w miejsca tego typu aby poczuć smak adrenaliny i wspólnie pokombinować. W pokoju Sherlocka Holmsa natomiast po 20 minutach ma się ochotę zasnąć.
Pomimo że sama rozgrywka była bardzo słaba, jest kilka aspektów w których firma Mysterious Room góruje nad swoimi Łódzkimi konkurentami. Jakość wykonania pokoi stoi na bardzo wysokim poziomie. Scenografii daje ocenę 5/5. Pierwszy pokój w jakim byłem, który nie był urządzony ze śmieci znaleziony w meblościance babci. Twórcy gry zadbali o to aby całe pomieszczenie pasowało do klimatu.
Obsługa - mila... ale też bardzo sztywna. Brak klimatu przy wprowadzaniu do pokoju. Facet otwiera drzwi i mówi - "popatrzcie sobie co tu jest" po czym pyta - "Macie jakieś pytania?". Do takiej roboty potrzeba trochę finezji, klienta trzeba oczarować.
Cena - 150zł, za 50 min rozgrywki w pokoju o powierzchni ok 10m2. Ostro przesadzona! W centrum Warszawy graliśmy przez 1h za 150 zł w pomieszczeniach kilku pokojowych, gdzie rozgrywka była świetnie przemyślana i dopracowana. Biorąc pod uwagę to ile jest firm konkurencyjnych w Łodzi, za 90 zł można pograć w naprawdę dobrych pokojach.
Podsumowując wszystkie elementy mogę dać maksymalnie ocenę 2/5, tylko ze względu na wystrój.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 3/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Odpowiedź firmy Mysterious Room
Drodzy użytkownicy popek 1100 i adamkalisiak (zgadujemy, że jesteście graczami z jednej ekipy)
Przykro nam, że pokój Sherlocka Holmesa nie spełnił waszych oczekiwań, jednoczenie jesteśmy zadziwieni, gdyż cieszy się on bardzo dobrą opinią.
Niechaj jednak Wasz komentarz będzie wskazówką i przestrogą :)) dla innych poszukiwaczy przygód i rozrywki typu escape the room.
Pokój Sherlocka Holmesa bowiem nie jest typowym przykładem tego gatunku gier (jak z resztą większość naszych pokoi) to fabularna rozgrywka, która w przypadku pokoju słynnego detektywa jak najbardziej wymaga czytania, analizowania odnalezionych dokumentów, łączenia faktów oraz odnajdywania kolejnych elementów kryminalnej układanki. Gracze muszą (no właściwie nie muszą, co pokazuje Wasz przykład, ale rozumiemy spodziewaliście się czegoś innego) zanurzyć się w mroczną historię zbrodni, poznać jej bohaterów oraz ich motywy, co ostatecznie doprowadzić powinno do wytypowania mordercy i odnalezienia sposobu na wydostanie się z pokoju.
Gorąco polecamy Wam rozgrywkę w innych pokojach z naszej oferty, tym razem z nowym podejściem - może spróbujecie wydostać się z pokoju Indiana Jonesa - pokój przygodowy i bardzo zaskakujący - tu co prawda potencjalny problem - znowu fabuła, znowu analiza zdobytych wskazówek, ale z relacji graczy wynika, że warto!
Czekamy na Was:))
Mysterious room prezentuje nowe podejście do tej coraz bardziej popularnej rozrywki polegającej na uciekaniu z pokoju. W naszym przypadku nie jest to pogoń za cyframi i kodami (nie ujmując tej formule) - każdy nasz pokój jest historią do rozwikłania, sfabularyzowaną, ściśle związaną z tematem przewodnim, każdy pokój ma odmienny, właściwy tylko sobie, sposób na wydostanie się. Do minimum sprowadziliśmy zamykanie elementów rozgrywki na kłódki (bez urazy do kłódek, po prostu postawiliśmy na coś innego) całość jest zwyczajnie spójnym ciągiem logicznym.
Co do obsługi to trudno jest nam się odnieść do Waszego komentarza, my ich kochamy, a nasi gracze na razie po prostu lubią, ale na pewno są kulturalni i uprzejmi, to według nas powinno wystarczać.
Bo to nie oni, to Wy jesteście bohaterami naszych rozgrywek!
A u nas, jak wszędzie, działa zasada wzajemności, im bardziej zaangażowani gracze tym bardziej zaangażowana obsługa.
Przykro nam, że pokój Sherlocka Holmesa nie spełnił waszych oczekiwań, jednoczenie jesteśmy zadziwieni, gdyż cieszy się on bardzo dobrą opinią.
Niechaj jednak Wasz komentarz będzie wskazówką i przestrogą :)) dla innych poszukiwaczy przygód i rozrywki typu escape the room.
Pokój Sherlocka Holmesa bowiem nie jest typowym przykładem tego gatunku gier (jak z resztą większość naszych pokoi) to fabularna rozgrywka, która w przypadku pokoju słynnego detektywa jak najbardziej wymaga czytania, analizowania odnalezionych dokumentów, łączenia faktów oraz odnajdywania kolejnych elementów kryminalnej układanki. Gracze muszą (no właściwie nie muszą, co pokazuje Wasz przykład, ale rozumiemy spodziewaliście się czegoś innego) zanurzyć się w mroczną historię zbrodni, poznać jej bohaterów oraz ich motywy, co ostatecznie doprowadzić powinno do wytypowania mordercy i odnalezienia sposobu na wydostanie się z pokoju.
Gorąco polecamy Wam rozgrywkę w innych pokojach z naszej oferty, tym razem z nowym podejściem - może spróbujecie wydostać się z pokoju Indiana Jonesa - pokój przygodowy i bardzo zaskakujący - tu co prawda potencjalny problem - znowu fabuła, znowu analiza zdobytych wskazówek, ale z relacji graczy wynika, że warto!
Czekamy na Was:))
Mysterious room prezentuje nowe podejście do tej coraz bardziej popularnej rozrywki polegającej na uciekaniu z pokoju. W naszym przypadku nie jest to pogoń za cyframi i kodami (nie ujmując tej formule) - każdy nasz pokój jest historią do rozwikłania, sfabularyzowaną, ściśle związaną z tematem przewodnim, każdy pokój ma odmienny, właściwy tylko sobie, sposób na wydostanie się. Do minimum sprowadziliśmy zamykanie elementów rozgrywki na kłódki (bez urazy do kłódek, po prostu postawiliśmy na coś innego) całość jest zwyczajnie spójnym ciągiem logicznym.
Co do obsługi to trudno jest nam się odnieść do Waszego komentarza, my ich kochamy, a nasi gracze na razie po prostu lubią, ale na pewno są kulturalni i uprzejmi, to według nas powinno wystarczać.
Bo to nie oni, to Wy jesteście bohaterami naszych rozgrywek!
A u nas, jak wszędzie, działa zasada wzajemności, im bardziej zaangażowani gracze tym bardziej zaangażowana obsługa.
Ładowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
