El Dorado - w poszukiwaniu zaginionego złota

Amazońska dżungla w środku Torunia a w niej my, poszukujący zaginionego miasta El Dorado. Tematyka przygodowa jest zdecydowanie najbardziej powszechna w eskejpowym świecie stąd też, każdy bardziej doświadczony gracz odwiedził zapewne już niejeden pokój z tej kategorii i ma z czym porównywać.
KLIMAT:
W kwestii klimatu i wystroju to mam mieszane uczucia, bowiem początek jest naprawdę fajny, dopracowany i spójny lecz w dalszej fazie gry czegoś mi zabrakło.
ZAGADKI:
Pokoje dla początkujących mają to do siebie, że gracz nastawia się na to, że nie będzie łatwo i obejdzie się bez podpowiedzi. W naszym przypadku było podobnie, choć na starcie mieliśmy wielki przestój ale udało się ruszyć bez żadnej wskazówki. Potem to już płynnie od zagadki do zagadki w szybkim tempie, głównie dzięki temu, że wszystko było bardzo logiczne i intuicyjne.
PODSUMOWANIE:
Zdecydowanie pokój godny polecenia, zwłaszcza dla grup początkujących lub mniejszych składów. Do tego świetna obsługa i mamy miejsce na mapie Torunia do którego z miłą chęcią kiedyś wrócimy.

Od czasu do czasu bywamy w Toruniu i za każdym razem odwiedzamy lokalne escape roomy. W Domu kłódek mieliśmy już "zaliczone": Czar PRL, Misja 007, Garaż słynnego żużlowca i Pokonaj Gargamela. Tym razem również będąc tu na weekend zajrzeliśmy bo zobaczyć co tu słychać nowego. Udało nam się zarezerwować Eksperyment i El Dorado i oba nam się bardzo podobały.
El Dorado to klimatyczny, dość prosty i liniowy pokój ale jakoś nie mogliśmy zacząć. Po początkowym zawieszeniu i drobnej podpowiedzi ruszyliśmy na poszukiwanie złota. Z sukcesem :)

Pokój bardzo klimatyczny. Od samego początku można się wczuć w fabułę, poprzez wystrój pokoju i panujący półmrok - zupełnie jak w ciemnej dżungli :). Pokój przestronny, dla 4 osób sporo miejsca do kręcenia się i poszukiwania wskazówek. Zagadki liniowe, logiczne. Ogólnie pokój nie był trudny, udało nam się wyjść przed czasem, ale jak to zawsze bywa - najgorzej zacząć :) więc nie obyło się bez kilku drobnych podpowiedzi. Ogólnie pokój bardzo przyjemny i mimo, że jest oznaczony jako początkujący, to dla doświadczonej grupy nie był jakiś banalny czy zbyt prosty. Ocena bardzo dobra, zdecydowanie polecam wszystkim grupom :). Nie daję 10 tylko dlatego, że nie był to jeden z pokoi, które mnie całkowicie porwały :P

Pokój nie był najtrudniejszy, jednak na początku nie mogliśmy ruszyć z miejsca. Ponownie sprawdziła się u nas zasada, ze lepiej w pokojach początkujących nastawić się na proste rozwiązania, które przyjdą nam do głowy. Klimat ciekawy, interesujący, jednak w Domu Kłódek mamy inne ulubione pokoje :)

Super pokój! Klimat bardzo pasował to przewodniego tematu, fajnie czuliśmy się tam czuliśmy. Była z nami czternastolatka, której również bardzo się podobało. Jedne zagadki były proste, z drugimi się trochę męczyliśmy. Obsługa fajna, pomagali nam zarówno gdy ich o to prosiliśmy jak i też sami z siebie. Kilka razy musieliśmy korzystać z ich pomocy. Wyszliśmy 3 minuty po czasie. Co nam się nie podobało? W pokoju było trochę ciemno, a latarka słaaabo świeciła ;-) Jak dla mnie osobiście brakowało szukania fantów, mało rzeczy było ukrytych gdzieś za zasłoną czy pod krzesłem i brakowało mi klasycznych kluczy, za dużo kłódek szyfrowanych.

Pokoje przygodowe stanowią większość na Lockme i zdecydowaną większość w naszym ucieczkowym CV. Dlatego też trudniej w tej kategorii o lepszą ocenę, bo jest do kogo porównywać. W przypadku Eldorado ponownie przeszkadza mi grzech pierwotny większości polskich pokoi czyli zmarnowany potencjał. Na poczatku jest bardzo dobrze, zwłaszcza w kwestii wystroju, ale im dalej w las tym budżet mniejszy i pomysły na zagadki słabsze. Nie mówię że jest źle, ale kilka drobnych zmian jak mocniejsze zaakcentowanie fabuły czy ciekawsze zaaranżowanie tego co już jest w pokoju + bardziej efektowny finał i to mogła być perełka. A tak kolejny średniak z bardzo dobrą i przesympatyczną obsługą. A szkoda.

Pokój odpowiednio urządzony, aby klimacik wciągnął. Zagadki dość łatwe, wiadomo spostrzegawczość gra pierwsze skrzypce w tej rozgrywce. Trochę brakowało mi spójności zagadek, dlatego, że pokój jest mieszany i był moment, że z zagadkami nie udało nam się odnaleźć w czasie. Rozczarowała mnie troszkę ekipa Mistrzów Gry, wołamy o pomoc a tu cisza, cisza i cisza, a potem informacja nie na temat, o który pytamy. Może natłok zdobywców er był zbyt duży tego dnia. Widać chwilowa niedyspozycja. Zdarza się, mimo to daliśmy radę :) Na pierwsze kroczki z er pokój polecam. Łatwy, klimatyczny i przyjemny. Mistrzowie Gry są sympatyczni, to mój kolejny pokój w tym miejscu.

Drugi pokój jaki tutaj odwiedziliśmy. I drugi raz zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony - klimatyczny wystrój wpasowujący się w opisywaną nam dżunglę, mnóstwo różnych zagadek - czasem ze sobą niespójnych i trzeba było kombinować w wielu miejscach, ale ma to w sobie swój urok, przynajmniej rozwiązania nie są tak oczywiste.

Nie jestem ekspertem od ER, ale razem z ekipą wydostaliśmy się 7min przed czasem bez korzystania z podpowiedzi. Mimo to, nie mogę powiedzieć, że "było łatwo", ponieważ były momenty gdzie staliśmy w miejscu i nie wiedzieliśmy co do czego przyłożyć. Najważniejsze, że się udało i towarzyszyła temu świetna zabawa, wszyscy wyszli zadowoleni - a o to przecież chodzi!

Obsługa po raz kolejny na najwyższym poziomie, do pogadania, do pośmiania - aż chce się wrócić. I na pewno wrócimy do pozostałych pokojów! Szczerze polecam.

Pokój ciekawy, były pewne rozwiązania, których nie znałam, zaskoczył mnie kilka razy, pokój bezpieczny, trochę zabrakło mi tego, że nie szukam klucza a elementu, który kończy grę, no ale trzeba przestawić się i wziąć poprawkę na względy bezpieczeństwa

Wybraliśmy ten pokój spontanicznie, i spokojnie przeszliśmy sobie cały pokój bez podpowiedzi 5 minut przed czasem :)
Wystrój ciekawy, zagadki lekkie.
Trochę obawialiśmy się że przy ponad 70 pokojach będziemy się nudzić i za szybko się skończy ale ElDorado miło nas zaskoczyło.