Wehikuł Czasu - Tajemnica Leonarda

Exit19 od pierwszej wizyty stało się naszą jedną z ulubionych firm oferujących pokoje zagadek. Zdrada w Breslau a zwłaszcza jej finał do teraz siedzi nam w głowie, Obłęd przyprawia o dreszcze, a Lochy Króla Artura to prawdziwa perełka nie tylko patrząc na Wrocław ale wszystkie eskejpy, które do tej pory odwiedziliśmy.

Mając takie wspomnienia z poprzednich wizyt nie sposób było po Tajemnicach Leonarda nie oczekiwać czegoś genialnego. I właśnie to zastaliśmy w środku.

To co zachwyca przy każdym pokoju Exit19 to wystrój i fantastyczne efekty audiowizualnie. Nie inaczej było tym razem i mimo, że powierzchnia gry nie jest tak okazała jak w przypadku Obłędu czy Lochów to ilość zagadek, ich zróżnicowanie i dopasowanie do fabuły zachwyca.

Z naszej strony, czyli mocno doświadczonej ekipy przemierzającej niemal całą Polskę w poszukiwaniu coraz to nowych wyzwań i doznań na największe brawa zasługuje ścieżka dźwiękowa a w niej nawiązanie do Kodu da Vinci, normalnie ciarki na plecach.... szacunek i czekamy oczywiście na więcej bowiem już nic we Wrocławiu do odwiedzenia nam praktycznie nie zostało.

Pokój objętościowo nieduży, ale nasycony zagadkami o rożnym stopniu skomplikowania. 90 minut wyliczone w punkt! Klimat pokoju i historia nawiązują do nazwy. Jest trochę zabawy dla zręcznościowców, trochę dla mózgowców. Każdy znajdzie coś dla siebie! Obsługa jak zwykle na plus :) Nie mogę się doczekać kolejnych przygód z Exit19!!

Świetny pokój. Jedna z obowiązkowych pozycji na mapie ER wycieczek, jak z resztą chyba wszystkie pokoje tej firmy.
Klimat dopasowany do tematu bardzo dobrze, jak również zagadki. Niektóre łatwiejsze, niektóre trudniejsze, ale wszystkie logiczne i spójne.
Bardzo fajna obsługa.
Daliśmy radę z grupą dzieci prosząc tylko o jedną podpowiedź i wychodząc minimalnie przed czasem. Polecam bardzo serdecznie

Przed wejściem, będąc wprowadzanymi w fabułę, staliśmy najpierw długie sekundy jak urzeczeni, ze wzrokiem utkwionym w Wehikule. Oto w zachwycającej poczekalni stoi oszałamiająca maszyna, z kablami i rurami, żar z rozgrzanego jej brzucha bucha... no dobrze, zagalopowałam się ;)

Tym niemniej, zastanawialiśmy się, co ta maszyna z nami zrobi?
Nasuwa się tu analogia do wprowadzenia w Superheroom - kto był, ten wie - w każdym razie już minutkę później, czyli pięćset lat wcześniej, przekroczyliśmy próg Domu Maestro.

Wnętrze jest - jak w tytule - perfekcyjne, chciałoby się usiąść i zachwycać nim, tymczasem do zabrania się za zagadki skłania i upływający czas, i ciekawość, i... pewne odgłosy, ach te odgłosy <3

Mieliśmy ręce pełne roboty, umysły pełne koncepcji i poczucie bycia pochłoniętymi. Pokój zaprasza do rzucenia się w niego z pasją. Zagadek jest dużo, uważamy je za trudne i tym większą dały nam satysfakcję :)


Muszę z żalem napisać, że Pani z obsługi wprowadziła nas "na szybkensa", niejako z rozpędu... pewnie dlatego, że byliśmy prosto po wyjściu z Lochów i faktycznie zagadkowo rozgrzani, jednak straciła na tym moc przekonywania fabuły. W wehikule i domu Leonarda musiałam przymusić wyobraźnię do "wczucia się" - coś, co powinno zatrybić o dwa kroki wcześniej. Ot, zgłaszamy niedopieszczenie. Jednak niesprawiedliwie byłoby odejmować za to gwiazdki samemu pokojowi - bo był on na bardzo wysokim poziomie. Polecamy!

P.S. Czy Kapelusznik w płaszczu da Vinci to Kapelleonardo? ;)

This was the most fun of the 4 rooms we played at exit19.
With 2 players, we needed about 75 minutes to escape (with 1 little clue).
The room is not located at their (overcrowded) main address, but at a much better location just next door. The reception there was much better there than by the overstressed staff at their main address.
Although the room was very nice, it's very expensive (double the price) compared to other escape rooms so we felt it was overpriced.

Pokój, jak każdy Exit.19 genialny, dopracowany ze szczegółami. Jest i elektryka i trochę kłódek. Pokój liniowy, nieraz nagromadzenie zagadek potrafi zmylić, szczególnie tych, którzy chcieliby wszystko rozwiązać już, od razu. W kilku miejscach poziom nawet trudny, każący do myśleć i nie wspominać o tym, co było już wcześniej. Na dodatkowe plusy zasługuje mistrz gry oraz jesteśmy bardzo mile zaskoczeni nowym miejscem Exit.19 gdzie znajduje się pokój. Warto tam pójść nazwy i dla samego klimatu. Ale oczywiście najważniejszy jest pokój, który gorąco polecamy.

Bardzo ciekawy pokój z mnóstwem nieliniowych i manualnych zagadek. rozwiązywanie ich sprawiało mnóstwo radości! same w sobie nie były bardzo trudne, poziom oceniłbym na średni jako że wyszliśmy ok 30 min przed końcem czasu. Wystrój - można było poczuć się jak w prawdziwej podroży w czasie! szczegółowość na najwyższym poziomie, widać, że wsadzono w niego mnóstwo serca. Obsługa poprawna ,polecam każdemu!

Wehikuł Czasu ma niezwykły klimat. Sam początek bardzo ciekawie wprowadza w niezwykłą przygodę. Daje poczucie immersji i zatopienie w nadzwyczajny świat Leonarda. Bardzo, ciekawe, dopasowane zagadki, które podkręcają poziom spójności całego pokoju. Wystrój jest świetny, a poszczególne rekwizyty to majstersztyk! Zdecydowanie pokój wart odwiedzenia dla wszystkich osób. Bardzo miła obsługa i urokliwa poczekalnia. Dziękujemy za super zabawę.

Pierwszy pokój exit19 w nowej lokalizacji (oddalonej o jakieś kilkanaście metrów od pierwszej siedziby firmy; nota bene już sama poczekalnia robi tu solidne wrażenie). Trochę trudno uniknąć w opinii porównania do warszawskiego pierwowzoru, ale warto by dodać, że wizytę tu można polecić nawet tym graczom, którzy odwiedzili wcześniejszego Leonarda (tym co nie odwiedzili – tym bardziej). W zagadkach jest to dość wiernie odtworzony scenariusz (chociaż dodano kilka autorskich rozwiązań), znacząco jednak podniesiono wartość wizualną pokoju. Jak we wszystkich pokojach e19 – scenografia i dekoracje to najwyższa liga. Bardzo korzystną zmianą jest także zdecydowanie lepsze oświetlenie – przyciemnienie robi klimat, ale nie ma frustrującej ciemności, która utrudniałaby rozwiązywanie zagadek. Na dwie osoby czeka tu całkiem pokaźna liczba zadań do wykonania, w tym świetnie wymyślone fragmenty gry wymagające solidnej współpracy i współdziałania całej ekipy. Zdecydowanie warto!

Pokój jak każdy exit19 jest wykonany przepięknie i z dbałością o najmniejsze szczegóły, jednak zagadki wydawały sie dość chaotyczne i nie kleiły się fajnie fabuły jak to miało miejsce w innych pokojach tak jakby zabrakło scenariusza pokoju a grający są rzuceni w random. Nie jest to najprostszy pokój ale mimo wszystko świetnie się bawiliśmy....w sumie to poczekalnia zrobiła na nas większe wrażenie :P