Escape Kraków

Bardzo bardzo dobry pokój, jak na to co finalnie zastaliśmy w Krakowie chyba najbardziej przypadł nam do gustu. Wystój robi tutaj dużą robotę, same zagadki są ciekawe i wpasowane w klimat. Jedyny minusik za finał spodziewaliśmy się czegoś jeszcze bardziej spektakularnego i dlatego na końcówce emocje trochę opadły, ale całość oceniam na plus.

Pokój jedyny w swoim rodzaju, naprawdę poczuliśmy się jak odkrywcy wnętrza starożytnego egipskiego grobowca. Wystrój niesamowity, pokój bardzo rozbudowany. Zagadki bardzo kreatywne, rozwiązywania wielu z nich to był czysty fun. Jedyny minus to to, że część można rozwiązać po prostu metodą prób i błędów, kilka razy zrobiliśmy coś wręcz bezwiednie a mechanizm się uruchomił, co dało nam lekkie poczucie niedosytu, po wyjściu z pokoju pytaliśmy mistrza gry o co chodziło w tych zagadkach, żeby się dowiedzieć, co właściwie zrobiliśmy.

Pokój zrobił na mnie ogromne wrażenie jeśli chodzi o klimat - 11/10. Efekty dźwiękowe - coś wspaniałego, pod tym względem jeden z lepszych pokojów w jakich byłam. 😊 Fabuła ciekawa, zagadki też, ale tutaj nie było takiego efektu wow jak w przypadku klimatu i muzyki.
Zakończenie z niezłym elementem zaskoczenia. 😁 Generalnie - polecam! 🤗

Wchodząc do pokoju, od razu odczuwa się w powietrzu atmosferę przygody w klimacie starożytnego Egiptu, co jest niewątpliwą zasługą przede wszystkim nagłośnienia - tak dobrze dobranego i stworzonego dźwięku nie słyszałem nigdy wcześniej do tej pory.
Zagadki - elektroniczne, stale angażujące, logiczne.
Wystrój - wysoki poziom, ale nadal dźwięk > wszystko inne.
Mistrzyni Gry - w porządku, bez zastrzeżeń.

Wybraliśmy się w 4 osoby kierując się wysokimi opiniami na lock.me. Pomimo faktu, że pokój oddalony od centrum nie ma problemu z dojazdem. Tramwaje jeżdżą, miejsc parkingowych na ulicy nie brakuje. Co do rozgrywki to wyszliśmy trochę rozczarowani - prawdopodobnie dlatego, że mieliśmy duże oczekiwania biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie świetnie bawiliśmy się w escape roomach z niższymi ocenami. Od początku - do gry w tematyce starożytnego egiptu wprowadza nas narrator, który ma głos tak absurdalnie niedostosowany i pozbawiony emocji, że zamiast poczuć klimat człowiek parska śmiechem i zastanawia się 'dlaczego'. Później jest niesamowicie ciasno - w 4 osoby ciężko się było dopchać do zagadek i nie każdy widział co się dzieje, także współpraca była mało możliwa. Do tego było dość duszno co sprawiało, że początek gry był dość męczący (nie w pozytywnym sensie). Później robi się ciekawiej, jest spora potrzeba współpracy; pokój jest bezkłódkowy, także można bardziej cieszyć się efektami, zwłaszcza, że często mówi do graczy. I niby wszystko jest w porządku, są ciekawe i tematyczne zagadki, ale ewidentnie czegoś brakuje. Rozczarowało nas też zakończenie, które naszym zdaniem było nijakie.