Hades

Świetnie się bawiliśmy w pokoju - osobiście uwielbiam takie zagrywki, które zostały wykonane w pokoju więc kupili mnie od razu. Teraz każdemu znajomemu, kto odwiedzać będzie Gdańsk na pewno polecę wizę w Hadesie :D. Na pewno nie pożałuje się poświęconego czasu. Mistrzyni Gry na medal. Świetna rozmowa przed grą, wprowadzenie jak i pogawędka po grze. Lubimy wymieniać spostrzeżenia. Otwarci są na konstruktywną krytykę. Nie mogę się doczekać już kolejnych pokoi z ich ręki ^^

Wszystkim, którzy zamierzają odwiedzić pozostało życzyć zdobycia jak największej ilości monet! Powodzenia :D !

Rzeczywiście nietypowy pokój. Nieliniowe rozwiązywanie zagadek było czymś nowym i bardzo dobrze się z przyjaciółką bawiłyśmy, czasem rozwiązując zagadki osobno, a czasem razem. Mapka zagadek, która pozwalała ogarnąć co już rozwiązałyśmy, a czego jeszcze nie, była bardzo pomocna - mam poczucie, że bez tego mogłybyśmy się mocno zamotać co już jest znalezione, a co nie.
Przesympatyczna i bardzo zabawna MG, dzięki której pokój nabiera życia albo nie-życia, zależy jak patrzeć ;) Nie za bardzo rozumiem narzekania na wystrój, bo moim zdaniem nie odstaje poziomem od innych trójmiejskich escape roomów. Było dość minimalistycznie by się nie zgubić co jest zagadką, a co tylko ozdobą, a jednocześnie był i nastrój, i garść bajerów.
Super się bawiłyśmy! Na pewno zajrzymy do innych Waszych pokoi! Trzymamy kciuki za dalsze rozwijanie atrakcji

Chociaż zginęliśmy w wypadku to udało nam się uciec z Hadesu. Pokój bardzo przyjemny i klimatyczny. Zagadki nieliniowe, kreatywne, a ich rozwiązanie daje satysfakcję. Escape room dobry dla bardziej początkujących, bo zagadki nie są zbyt trudne, ale myślę, że i doświadczeni gracze polubią ten pokój. My byliśmy w 2 osoby, na koncie około 30 ERów i bawiliśmy się świetnie! Mistrz gry też ma super podejście i dzięki temu pokój pomimo, że ciekawy to bywa też zabawny. 10/10, bardzo polecamy!

Jako że odwiedziliśmy już wszystkie najbardziej polecane pokoje, stwierdziliśmy że ruszamy do Hadesu. Otwierając tym samym listę odwiedzonych pokoi w podziemnej pułapce. Niestety na tym pokoju nasza lista się zakończyła ponieważ pokój nie zachęcił nas do odwiedzenia reszty. Zagadki nie porywają, raczej nie było czegoś czego jeszcze nie spotkaliśmy. Atmosfera w pokoju i dekoracje nie są z tych najlepszych. Przy innych Trójmiejskich pokojach ten niestety się nie wyróżnia🤷‍♀️

Na #20 pokój, czyli na takie małe urodziny wybrałyśmy śmierć i wizytę w świecie zmarłych:P Wybornie!😜
PLUSY✅
✅ Określona do wykonania ilość zagadek przeliczana na monety, jako gracz możesz kontrolować ile jeszcze przed i za tobą😎 Innymi słowy innowacyjna formuła gry! Czas w Hadesie inaczej płynie i raczej skupiaj się na ilości oboli do przekupstwa niż na zegarku. Im więcej - tym przeprawa będzie milsza.😁
✅ Zagadki zróżnicowane - zarówno pod względem trudności, wykorzystania przestrzeni, ale i zmysłów.
✅ Dużo szukania😍 - Raj dla szperacza i ludzi o lepkich rączkach🙃
MINUSY⛔
⛔ Da się wyjąć ręką niektóre zagadki wtedy kiedy nie jest ich kolej🙃 Do końca nie wiesz czy to można wziąć? Czy to tak miało być? Czy jednak broisz i łamiesz zasady🤔
⛔ Mała przestrzeń - w grupie 4-osobowej może się zrobić tłok - tym bardziej kiedy zespół jest tak ruchliwy jak nasz😂 Można wtedy poobijać się o siebie i inne rzeczy😜 Tu piszę ja M2 - "Ja to tam lubię dużo pomieszczeń, dużo przejść a nie że w jednym pomieszczeniu pełno zagadek na zagadce"😆🙃
⛔ Pokój już lekko wyeksploatowany.
PODSUMOWUJĄC #Hades - opinie wśród Emek różne, ale dajemy mocne 8pkt 😊
Warto przekupić Charona🤑 i wysłuchać co nam ma do zaoferowania😋

Pokój bardzo klimatyczny. Mimo swojej maleńkości bawiłam się świetnie zbierając monety dla Pana Podziemia. Zagadki logiczne, nieliniowe i nietuzinkowe, nad niektórymi trzeba się trochę nagłowić, a sprawna ręka również się przyda ;) Wielki plus za podwójne zakończenie, mega zaskakujące
Pokój jest faktycznie do przejścia w 1 osobę, ale patrząc na ilość zagadek lepiej pójść w duecie lub małej grupie, bo czas trochę ogranicza. Nie spodziewałam się "fanfarów", ale Hades miło zaskoczył i umilił wieczór.

Po wyjściu z Hadesu towarzyszyło mi tak wiele skrajnych emocji, że ciężko jest mi się zabrać za napisanie tej opinii.
W pokoju byliśmy w dwie osoby i uważam, że w więcej mogłoby nie być już tak fajnie i na pewno byłoby więcej zamieszania. Zagadki są nieliniowe. W zasadzie żadna z nich nie ma nic wspólnego z drugą i wszystkie są dostępne od razu. Na pewno jest to pierwszy ER, w którym spotkałam się z takim rozwiązaniem. Jest to pokój zagadek, nie jest klasycznym pokojem, z którego musicie się wydostać. Po prostu trzeba wykonać jak najwięcej zagadek w godzinę.
Jak mowa o zagadkach - było ich sporo, przez całe 60 minut mieliśmy co robić, choć ze względu na małą przestrzeń i dużo elementów na samym początku nie wiedzieliśmy w co włożyć ręce. Mapka z zagadkami na pewno pomogła, choć mimo wszystko nie wszystkie zagadki były na niej jasno ujęte. Po czasie okazało się, że jedna zagadka, której byliśmy pewni i którą robiliśmy dobrze (lecz za krótko) nie została przez nas rozwiązana. Zamieszanie zrodziło się w momencie, gdy jedna skrytka otworzyła się z opóźnieniem. Finalnie nie zebraliśmy trzech monet, ale jedna zagadka nie zadziałała (którą nawet MG sprawdzała przy nas i faktycznie było coś nie tak), drugą wykonaliśmy za krótko i wprowadziło się zamieszanie, a trzeciej po prostu nie ogarnęliśmy.
Warto jednak dodać, że jak na nowy pokój nie jest on wykonany bezbłędnie, są elementy niedopracowane, nad którymi warto byłoby popracować, aby rozgrywka toczyła się lepiej.

Kilka rozwiązań wprowadziło zamieszanie, przez co po rozgrywce wdaliśmy się w dyskusję na ten temat z MG. Niestety tutaj lekki zawód, bo ciężko było przekazać swoje argumenty i dla MG wszystko wydawało się logiczne i raczej nie dało się wyrazić swojej opinii, bo za każdym razem MG wiedziała lepiej :( Niestety są pokoje w których takie rozwiązania są normalne i grupa mająca na swoim koncie 25 pokoi (lub mniej) po prostu może uznać to za element zagadek, co, widać było, wyprowadziło MG delikatnie z równowagi.
Reakcja MG odrobinę wbiła nas w ziemię i po wizycie w Schronie, i pozytywnym odbiorze tej Pani, troszeczkę się zdziwiliśmy. Mimo wszystko rozmowa zakończyła się pozytywnym, przez nas, wyrażeniem emocji na temat pokoju. No ale oczywiście plus dla MG że mimo późnej godziny i tak z nami rozmawiała o innych pokojach i rozwiązaniach.
No i wprowadzenie, MG będzie wiedziała o którym elemencie warto wspomnieć lub po prostu [spojler] :) Wtedy nie będzie żadnych spoilerów i złości :)

Słowem podsumowania - pokój grywalny i przyjemny, warto poświęcić godzinkę i odwiedzić.

Do Hadesu wybrałem się z nastawieniem na coś nietypowego, i w pewnym sensie takie to było, jednakże nie tak, jak to sobie wyobrażałem. Uwielbiam motywy bogów greckich, a zwłaszcza Hadesa i przed oczyma wyobraźni miałem mroczne krainy z rzeką Styks przeplatająe się z polami elizejskimi (jak to było w jednej dobrej gierce: Titan Quest). Niestety pokój, metrażowo nieduży bardziej przypominał klimatem i wystrojem Olimp, niż Hades. Było dość jasno, nie czuło się takiego klimatu Hadesu.
Zagadki były dobre i ich rozwiązywanie dawało satysfakcję. Były one fundamentalną częścią pokoju. Tutaj z drużyną zaznaliśmy dokładnie efektu: pokój z zagadkami. co oznacza, że nie odczuliśmy tego klimatu rozgrywki. Wystrój jest koniecznie do poprawy. Świeży pokój na mapie Polski powinien być dopieszczony i zrobiony z dokładnością, bez widocznych kabli i różnych przedmiotów przy suficie, które być powinny schowane. Nie mówię tu o wydawaniu kilkaset tysięcy w pokój, bo budżet każdy ma inny, ale można coś zrobić nie najdrożej, a dobrze. Samo wprowadzenie, a raczej jego forma też mało klimatyczna.
Na końcu przejdę do obsługi, bo dziewczyna, która nas obsługiwała to złoto! Zaciekawiona nami jako grupą, fanka pokoi, sama odwiedza ich mnóstwo, więc można powiedzieć, że jest połową sukcesu podczas naszego pobytu w tej firmie! :D
Mimo niedopracowania, polecam odwiedzić pokój, gdyż ma nietypowy schemat działania, którego się bałem, ale był w porządku.