Stara Szafa

Jeżeli ktoś, tak jak ja, za młodu czytał dorobek autora franczyzy C.S. Lewisa, tu poczuje się jak w domu, choć nie jest to klimat odzwierciedlony względem tego co jest w pierwszym tomie cyklu. Jest co prawda wyczuwalny, ale w nieco innej formie i trochę też traci na przeciętnym wystroju, który objawia się poszukiwaczom przygód na nieco późniejszym etapie rozgrywki. Na początku jest jednak świetnie.

Mamy tu miks kłódek z rozwiązaniami elektronicznymi, a przekrój zagadek jest naprawdę spory. W większości wypadku jedyne co potrzeba poszukiwaczom to spostrzegawczość i czytanie ze zrozumieniem tekstów. Udało nam się dzięki temu co prawda skończyć zabawę przed czasem, ale nie obyło się bez podpowiedzi w nieco bardziej manualnych aspektach rozgrywki.

Poziom trudności nie jest co prawda wyśrubowany, ale pewne rebusy stanowią większe wyzwanie niż reszta atrakcji. Na uwagę zasługuje mocno nietypowa kłódka, która może i pewnie będzie – stanowiła wyzwanie. W drugiej połowie zabawy ci co oglądali ekranizację książki też zauważą pewne nawiązujące drobne smaczki.

I w gruncie rzeczy bawiliśmy się naprawdę dobrze, ale wraz z nabywaniem doświadczenia człowiek zauważa pewne rzeczy, na jakie by nie zwracał uwagi podczas pierwszego kontaktu z materią. Odnoszę się tu głównie to plusa, jak i małego minusa - powierzchni. Pokój jest całkiem spory, ale miejscami słabo zagospodarowany. Aż się prosi, aby poumieszczać tu i ówdzie jeszcze więcej rekwizytów, co tylko podbiło by imersję. A tak puste miejsca wieją trochę sterylnością.

Poleciłbym ten pokoik dla początkujących, nawet z nieco starszymi dziećmi, bo na pewnym etapie można się też pobawić rekwizytami. Dla starych wyg zagadki mogą się wydać standardowe, poza kilkoma interesującymi rozwiązaniami. Mi się najbardziej podobał sam początek i końcówka tej zabawy, na środku gubiąc trochę z klimatu, ale szczęśliwie całość wraca na odpowiednie toru.

I podziękowania należą się GM, Pawłowi. W trakcie gry kontaktuje się tylko na zawołanie i o to w tym chodzi. Można też liczyć na sympatyczną gawędę po zabawie, wraz z wymianą doświadczeń w materii pokoi. Świetna robota. Postawa, zachowanie i kultura na najwyższym poziomie. W najbliższym czasie na pewno zawitamy do magicznego świata czarodziejów. Sam wygląda „wejścia” zachęcił mnie totalnie.

Duża przestrzeń gry, obsługa staranna, dbałość o detale i klimat, liczne dekoracje. Zagadki głównie o średnim poziomie trudności. Jeden z mechanizmów nie zadziałał w sposób intuicyjny, przez co straciliśmy trochę czasu - podkreślam - mechanizm, nie zagadka, inaczej nie mogłabym się czepiać :) Świetne miejsce na zabawę czy to dla uczniów z podstawówki czy ze szkół średnich. Zdecydowanie polecam fanom baśni, fantasy i przygodówek (niezależnie od wieku). Ja jednak wolę dreszczowce, ew. pokoje o tematyce podróżniczej. Śmiało można iść w grupie mniejszej bądź większej. Nie jest to pokój, w którym 2 graczy to zdecydowanie za mało albo taki, gdzie 5 osób oznacza tłok.

Pokój troszkę nierówny - początek świetny, później było troszkę słabiej, co nie znaczy, że źle.
Wystrój może nie najbogatszy, ale pasujący do tematu. Gamemasterka dobrze wprowadziła nas w temat, a i na zdjęcie starczyło czasu (szkoda, że do nas ostatecznie nie dotarło)…
Zagadki w większości ciekawe i dobrze dopasowane - natomiast było trochę „ślepych zaułków” - jedni je lubią, inni pewnie mniej.
Ogólnie - bardzo dobry pokój, polecam :)

Pokój odwiedzony w 2 osoby.

Świetny pokój, wystrój powala. Zagadki które tam występują są niebanalne i zarazem bardzo interesujące. Pokój pozwala wczuć się w klimat Narni. Nie jest bardzo trudny. Czasu jest wystarczająco aby dzieci też miały atrakcje i mógłby porozwiązywać zagadki a nie tylko patrzeć jak opiekun to robi.

Aby oderwać się od naszej przyziemnej rzeczywistości skierowaliśmy się do Świata Zagadek w poszukiwaniu przejścia do bardziej magicznego uniwersum. Obsługa poprowadziła nas zgrabnie na początek tajemnicy i mogliśmy zaczynać...
Zagadki choć liniowe i nietrudne, to dość przyjemne. Wystrój momentami mógłby by być mniej sztuczny, a przestrzeń lepiej zagospodarowana (tak aby uniknąć wrażenia pustki). Mimo tego nasz grupa opuściła Narnię zadowolona i w dobrych humorach, chętna kolejnych wrażeń...

Pokój zrobiony z dbałością o najmniejszy szczegół, pięknie wykonane dekoracje. Oprawa świetlna i muzyczna super! Gdy rozwiązujemy zagadkę mamy feedback w postaci wizualnej lub dźwiękowej i od razu widzimy, gdzie otworzyła się jakaś szuflada czy przejście do kolejnego pokoju.

Zagadki świetne, dużo elektroniki, wszystko działa bez zarzutu i mimo tego że był to nasz 39 pokój to trafiliśmy na kłódkę, która nas zaskoczyła :) Przy jednej zagadce trochę przekombinowaliśmy, ale obsługa czuwała i po drobnej podpowiedzi poszliśmy dalej :)

Obsługa genialna, wprowadzenie super, dłuuuuga rozmowa po wyjściu z pokoju :) Wielkie dzięki dla Dominika, który jest prawdziwym escape roomowym zapaleńcem i zna się na swoim fachu jak mało kto :)

Nasza wrodzona ciekawość doprowadziła nas do domu Pana Ambrożego, a dokładniej rzecz ujmując na stary strych. Czy to właśnie tam znajduje się sekretne przejście do legendarnej krainy? Postanowiliśmy to sprawdzić. Ale mamy mało czasu zanim Pan Ambroży wróci. Zatem do działa.
Pokój bardzo pozytywnie nas zaskoczył już od wejścia a potem ..... było już tylko ciekawiej ;) Wystrój pokoju robił wrażenie. Bardzo ciekawe zagadki, jedna ciekawsza od drugiej, przez co chcesz więcej i więcej :) Dbałość o detale na najwyższym poziomie. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Czy udało nam się przedostać na drugą stronę Szafy przed powrotem pana Ambrożego? Czy zdołaliśmy dowieść istnienia innego świata i przedstawić na to dowody? Tak! I to 12 minut przed czasem ;) Teraz kolej na nas. Na prawdę warto! Gorąco polecamy!
I na koniec dobre słowo o miłej i profesjonalnej obsłudze, która już od drzwi na ugościła i towarzyszyła przez całą grę ;) Dziękujemy!

Na początku mieliśmy obawy czy ER w galerii handlowej nie będzie sprawiał trudności podczas rozgrywki. Ale musimy przyznać że żadne odgłosy z zewnątrz nie były słyszalne, za co duży plus. Bardzo ciekawy scenariusz osadzony w tematyce Narnii. Wystrój przenosił nas do tej baśniowej krainy i pozwalał się w nim zatracić na cały czas rozgrywki. Zagadki przyjemne aczkolwiek nieszablonowe. Jednak nasz doświadczony i zgrany team nie miał żadnego problemu z nimi ;) Gra przebiegała płynnie i dała nam wiele satysfakcji. Bardzo gorąco polecam wszystkim wielbicielom ER. Pozycja obowiązkowa na warszawskiej mapie.

Ciekawy escape room - uważamy się z moją drugą połówką za co najmniej średnio doświadczonych graczy, a jednak z kilkoma zagadkami mieliśmy nielichy problem - niestety, nie z uwagi na ich skomplikowanie (bo ideę rozgryzaliśmy dość szybko), ale przez ich pewną... nieprecyzyjność. Szkoda, że nie można tu napisać więcej ;)
Niemniej jednak - przez większość czasu - kawał dobrej zabawy, wysoka jakość wykonania pokoju, sporo miłych technicznych drobiazgów. Przy opisie gry powinna być informacja, że w ekipie powinna być przynajmniej jedna osoba poprawnie widząca barwy (ja ze swoją deuteranopią mógłbym nie dać rady).
Moim zdaniem - lekko niedopracowana (zabrakło technicznego pomysłu?) finalna zagadka, pomimo jej rozwiązania błąkaliśmy się po pokoju, zmyleni luźnymi dekoracjami, myśląc, że trzeba zrobić coś jeszcze w oczekiwaniu na fanfary.
Tak czy inaczej - polecam, pomimo paru drobnych niedoskonałości - warto.

Escape Room w galerii handlowej jest już coraz częściej spotykany, byliśmy w takowych w Poznaniu, Katowicach, Bydgoszczy i Legnicy ale Świat Zagadek z Warszawy w porównaniu z tamtymi firmami stworzył zdecydowanie najlepsze scenariusze. Pierwszym z nich jest Stara Szafa czyli eskejp osadzony w tematyce Narnii.
Ciekawy bajkowy wystrój, jednak jeśli chodzi o zagadki to już nie jest tak "dziecinnie". Niektóre z nich wymagają chociażby średniego doświadczenia i znajomości tego co w Escape Roomie może okazać się częścią zagadki, a jak wiadomo nie zawsze jest to oczywiste.
Z naszym doświadczeniem jednak nie mieliśmy żadnego przestoju i gra przebiegała płynnie, sprawiając przy tym dużo frajdy.