Midnight Killer MK II

Długo czekaliśmy, zanim wybraliśmy się do nowego Midnight Killera. Wiedzieliśmy czego mniej więcej się spodziewać od Piwnicy Quest, ale oni po raz kolejny nas zaskoczyli.

Bardzo dużo zagadek w pokoju, wszelkiego rodzaju, od logicznych na mechanicznych kończąc :) Dodatkowo są one nieliniowe co sprawia, ze nawet w większej ekipie będzie co robić.

Klimat pokoju oddany w 200%, dużo muzyki, gry świateł i elektroniki. Ten pokój po prostu żyje własnym życiem wraz z postępem w grze.

Jest obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów ER, właściciele naprawdę robią świetną robotę. Zdecydowanie lepiej iść mając już na koncie kilka pokoi.

Miłym dodatkiem okazały się "powiązania" ze starszą wersją tego pokoju :)

Wybieraliśmy się do Midnight Killera od ponad roku – bo wiedzieliśmy, że to będzie COŚ. Przede wszystkim w pokoju nie ma ani jednego pójścia na skróty, wszystko od wystroju, wprowadzenia, historii, wykonania, prowadzenia przez Mistrzów Gry jest na najwyższym możliwym poziomie. W każdym elemencie widać pasję właścicieli, że nie jest to tylko biznes ale przede wszystkim przyjemność i zabawa. Czuć to podczas gry. Szkoda, że nie można zapomnieć pokoju i pójść do niego od nowa. Bo tak, to jesteśmy skazani na czekanie, aż Piwnica Quest otworzy coś nowego. Polecamy bez zawahania – choć przyda się trochę doświadczenia, bo pokój jest raczej trudny. My bawiliśmy się super :)

Pokój, który zasługuje na miejsce w ścisłej czołówce. Opłacało się czekać na otwarcie. Świetny klimat i wprowadzenie, bardzo dużo genialnych mechanizmów, mało kłódek, wszystko ze sobą powiązane, praktycznie każda zagadka wprawiała nas w osłupienie, w pewnym momencie z wrażenia musieliśmy usiąść :) Oby jak najwięcej pokoi na tak wysokim poziomie.

Pokój bardzo fajnie zrobiony i zaskakujący. Zagadki na wysokim poziomie. Polecam dla doświadczonych graczy.

Wrocławski Midnight Killer w odświeżonej drugiej wersji nazywa się tak nie bez powodu. Po pierwsze – fabuła dotyczy seryjnego mordercy. Po drugie – ten pokój rzeczywiście jest killerem wszystkich innych escape roomów. Twórcy odskoczyli konkurencji na lata świetlne, a większość pomieszczeń ze szczytu rankingu może stać w kącie i się wstydzić. Oczekiwania wobec tego pokoju miałem duże, a wychodząc zbierałem szczękę z podłogi. Jest to bez wątpienia najlepszy escape room, jaki odwiedziłem, a jest ich już ponad 80.

Kiedy okazuje się, że we Wrocławiu ktoś dokonuje zbrodni, które do bólu przypominają te sprzed kilku lat, na miasto pada blady strach. Problem w tym, że domniemanego sprawcę tamtych przestępstw złapano, udowodniono mu winę i skazano. Fabuła dość powtarzalna, aczkolwiek ciekawa. To jak twórcy wykorzystali ją w swoim pokoju, z pewnością nie jest powtarzalne.

Ucieczkę rozpocząłem w 4 osobowej dość zaawansowanej grupie. Udało nam się wyjść minutę przed czasem, a ten leciał bardzo szybko, gdyż nie dało się po prostu rozwiązywać zagadek, trzeba było je podziwiać. Postawiono przed nami naprawdę dużą liczbę przeciekawych łamigłówek. Myślę, że mamy tu pełny wachlarz tego co najlepszego w tego typu rozrywce. Zagadki manualne, elektroniczne, logiczne, na poszukiwania, na kojarzenie, kooperacyjne, wykorzystujące multimedia itd. Nie sposób wszystkiego wymienić. Poziom trudności jest zdecydowanie wysoki, ale dzięki temu rozwiązywanie napotkanych trudności daje bardzo dużo satysfakcji i frajdy. W razie problemów możemy liczyć na kilka podpowiedzi. Dodam jeszcze, że zagadki są idealnie wpasowane w klimat i fabułę tego pokoju, nie dałoby się chyba tego zrobić lepiej.

Klimat jest świetny! Jest dopracowany w najmniejszych szczegółach. Nie widzimy żadnych kabli ani elementów technicznych, co pozwala bardzo dobrze wrzuć się w atmosferę. Dodatkowo nie jest to pomieszczenie jednolite pod względem wystroju, mamy tu kilka przestrzeni, których niestety nie opiszę, ale powiem tak, trzeba to zobaczyć. Ot zwykłe mieszkanie, a w nim… Wystrój na najwyższym możliwym poziomie, wszystko ładne, eleganckie, przemyślane. 0 tandety i oszczędności. Dodać tylko, że jest to jeden z największych escape roomów, jakie widziałem.

Sposób wprowadzenia graczy już zapowiada, że będzie się działo. Zostajemy rozdzieleni! Po wyjściu długo dyskutowaliśmy, które miejsce bardziej nas zaskoczyło. No i nie dogadaliśmy się, gdyż każdy miał milion argumentów na potwierdzenie swojej racji :)

Obsługa nie odbiega od standardu pokoju, czyli reprezentuje najwyższy możliwy poziom. Wiedza i umiejętności prowadzącego są imponujące. Widać doskonale, że człowiek wie, co robi i że daje mu to bardzo dużo przyjemności. Miło było nam rozmawiać z tak doświadczoną osobą z branży escape room. Cena jest bardzo atrakcyjna, jeśli wziąć pod uwagę to, co dostajemy w zamian. Czasu też jest sporo, bo to całe 77 minut.

Podsumowując – Midnight Killer 2 to miejsce OBOWIĄZKOWE dla wszystkich, którzy lubią tego typu rozrywkę. Z czystym sumieniem polecam je wszystkim, także początkującym, mimo że nie będzie łatwo, to zobaczycie, jak powinien wyglądać nowoczesny pokój ucieczki. Zaawansowane ekipy mogą tu sprawdzić, czy rzeczywiście są takie zaawansowane :) Jeżeli ktoś jeszcze się waha, to niech zbiera ekipę i po prostu idzie zobaczyć, co przygotowano w Piwnica Quest. A potem tylko podziwiać…i uciec…jeśli Midnight Killer Wam pozwoli…

PLUSY

+ pokój bardzo zaawansowany technologicznie
+ ciekawa fabuła
+ najlepszy klimat
+ etapowość gry
+ kooperacja
+ różnorodność przestrzeni
+ przestronność
+ obsługa
+ cena w stosunku do jakości
+ immersja
+ najlepsze zagadki
+ WSZYSTKO

MINUSY

- pokój niszczy wszystkie inne, przez co żałuje wystawionych poprzednio wysokich not
- taki pokój jest tylko 1 ;P

Pierwsza wersja Midnight Killera bardzo mocno zapadła nam w pamięć z prostego względu - był to pokój, który po prostu odstawał poziomem od wszystkich innych. Mając to na uwadze mieliśmy bardzo duże oczekiwania co do drugiej wersji i zastanawialiśmy się co nas może zaskoczyć po ponad 60 pokojach na koncie.

Na wstępie warto wspomnieć, że wersja 2 jest zupełnie inna niż wersja 1, co jest istotne - nie nudziliśmy się,nie było podobnych zagadek i analogii. Ciesze się, że mogę to napisać - nasze oczekiwania zostały spełnione w każdym aspekcie, a właściciele pokazali, że są po prostu absolutną czołówką w Polsce. Idąc od początku, gdzie trzeba wykazać się dobrą komunikacją, przez zagadki manualne i super dobrane i zgrane efekty dźwiękowe, po zakończenie, które spełniło moje małe marzenie - zawsze chciałem zaliczyć to coś przed wyjściem z pokoju, nie mogę napisać szczegółów, ale atrakcja jest zapewniona po rozwiązaniu zagadek :) Genialne jest to, że łamigłówek nie da się obejść - trzeba rozwiązać absolutnie wszystko, żeby móc się wydostać, co ukraca próby pójścia na skróty. Tym większe brawa dla właścicieli, bo technicznie to rozwiązania nie jest proste. Rzadko się zdarza, kiedy nasza ekipa rozkładająca każdy pokój na części pierwsze nie miała uwag - tym razem mieliśmy tylko jedną - CHAPEAU BAS!

Właściciele stanowią klasę samą dla siebie, jeśli chodzi o kontakt z klientem, wprowadzenie do pokoju i zaangażowanie przed i po. To była nasza 5 wizyta i za każdym razem pozostawiacie po sobie świetne wrażenie, zawsze z niecierpliwością czekamy na możliwość powrotu do Was!

Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że Midnight Killer 2 jest w chwili obecnej najlepszym pokojem we Wrocławiu :-)

Są takie 2 pokoje we Wrocławiu , które zostawiliśmy na koniec recenzowania ER-owego weekendu, aż trochę opadną emocje i można będzie spojrzeć chłodnym okiem.

Jednym z nich jest MIDNIGHT KILLER

Pokój o nierzucającej się w oczy nazwie Midnight Killer wpasował nam się na koniec wrocławskiego ER-owego weekendu. Słyszeliśmy wiele superlatyw o wcześniejszej wersji więc postanowiliśmy sprawdzić kolejną odsłonę MK zaraz po otwarciu i byliśmy drugą ekipą która była po otwarciu.

To, co zastaliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. MK rozwalił nam mózgi na każdej płaszczyźnie. To ER nowej generacji, pełny elektroniki, innowacyjnych rozwiązań i kreatywnych zagadek. Ma się wrażenie, że pokój mordercy żyje własnym życiem, reaguje na każdy nasz ruch, wręcz podąża za graczem w miarę upływu czasu. Genialnie zgrane efekty dźwiękowe i świetlne potęgują jeszcze to wrażenie, a rozwiązanie przestrzeni pokoju nie raz zaskoczy. Trzeba być bardzo czujnym, dobrze się komunikować i wspiąć się na wyżyny współpracy. Genialnie przemyślane i dopracowane zagadki oraz scenariusz który ma się do wykonania są rdzeniem tego ER. Jest różnorodnie, jest spójnie i jest logicznie, czyli jednym zdaniem jest wszystko to, czego potrzeba w pokoju na najwyższym poziomie a do tego zaskoczenia które pojawiają się w miarę przechodzenia przez pokój, a ostatni motyw ucieczki jest absolutnie nie z tej ziemi.
Zbieraliśmy szczęki z podłogi jeszcze długo po udanej ucieczce.

Czapki z głów i wielkie gratulacje dla właścicieli, którzy ewidentnie są ludźmi z pasją i wkładają całe serce w to, co robią i tworzą coś niesamowitego.

Jesteśmy w stanie zaryzykować stwierdzenie, że to
N A J L E P S Z Y do tej pory pokój w którym byliśmy, a na ocenę brakuje skali na suwakach… WOW

Czekamy na więcej! Jeżeli pojawi się kolejny pokój wsiadamy i jedziemy !

Pokój był ekxsytujący i świetnie wykonanany. Obsługa bardzo miła!

Pokój zaskakiwał nas na każdym kroku. Niesamowite wnętrze, dopracowany w każdym calu. Zagadki dość trudne ale nie niemożliwe do rozwiązania. Super niespodzianka na samym końcu :D Pokój bardzo logiczny i świetnie zaplanowany. Na najwyższym poziomie.
Polecamy koniecznie!

Z niecierpliwością czekaliśmy na otwarcie tego pokoju. Ponieważ byliśmy we wszystkich pokojach Piwnicy, to wiedzieliśmy, że spodziewać się można tylko najlepszego. Midnight Killer II nawet przeszedł nasze oczekiwania!

Klimat? Perfekcyjny. Dopracowany jest każdy szczegół. Nawet nie wiem, ile razy krzyczeliśmy "woow!" :-) Zagadki są świetnie przemyślane, bardzo oryginalne, pomysłowe, no i oczywiście logiczne. Rozwiązania techniczne na jak najwyższym poziomie. Końcówka gry jest wisienką na torcie, po prostu GENIALNA!

Obsługa oczywiście przesympatyczna, można było odbyć przyjemną rozmowę po wyjściu z pokoju :-)

Bardzo polecam ten pokój grupom doświadczonym, gdyż jest on dość wymagający. Po wizycie w nim na pewno jeszcze długo będziecie o nim rozmawiać i go przeżywać :-)