Midnight Killer MK II

Pokój ma dość prosty wystrój, ale to wystarczy żeby oddać jego klimat. Dobrze wykorzystanie przestrzeni całego pomieszczenia na plus.

Zagadki nie do końca liniowe, co lekko dodaje trudności, kilka standardowych oraz kilka na prawdę świetnych. Zakończenie zdecydowanie oryginalne i niespodziewane.

W czteroosobowej grupie z różnym doświadczeniem, przy kilku podpowiedziach udało się wyjść kilka minut przed czasem.

Zdecydowanie godny polecenia każdemu fanowi Escape Room'ów!

Takie pokoje są własnie po to, by pokazać jak wygląda DOBRY escape. Bawiliśmy się tutaj świetnie! Wszystko ze sobą współgrało, zagadki fajne. Zakończenie pokoju - coś cudownego :). Nie spotkaliśmy się jeszcze z czymś takim. Godny polecenia, jednak z pewnością nie jest to pokój dla początkujących. Wesoła i rozgadana obsługa to także mocny plus tej firmy!

Od czego by tu zacząć.... Jest to pokój dla grup doświadczonych.

Pokój bardzo trudny! Jako grupa, która miała za sobą kilkanaście ER nie wyszliśmy w 70 min, ale miła Pani z obsługi pozwoliła nam grać do 90 min. Za co jesteśmy wdzięczni, bo było warto przeżyć zakończenie!

Zagadki są raczej liniowe ale nie wszystkie są oczywiste... na początku trzeba między sobą bardzo współpracować. Przy jednym elemencie, który się znajdzie trzeba się bardzo skupić i być spostrzegawczym a przede wszystkim cierpliwym. Wg mnie nie wszystkie zagadki były logiczne i zastanawialismy się co autor miał na myśli.. (za to odjęłam 1 gwiazdkę). Oczywiście na koniec wszystko tworzyło logiczną całość. Może mieliśmy gorszy dzień, nie wiem... w każdym razie bylismy tym trochę sfrustrowani. Mimo to warto odwiedzić MK2!

Ogólnie klimat pokoju, wprowadzenie, rozgrywka, obsługa na wysokim poziomie. Zakończenie petarda :D
Dla nas ten pokój był inny niż pozostałe, było kilka nowości co przyda się na przyszłość.

Na 100% wybierzemy się do MK3 na który już czekamy z niecierpliwością.

Pozdumowując POLECAM!

Za długa rozmowa o "niczym" poprzedzała właściwą historię o pokoju.
Nie można było przez to wkręcić się na obroty przed wejściem do gry.
Pokój ma bardzo fajny klimat i dopracowane szczegóły.
Zagadki wymagające, mega duży plus.
Jedna zagadka była myląca na co zwróciliśmy uwagę osobie prowadzącej.
Zamiast wykorzystać nasze rady i w przyszłości być może ulepszyć pokój, zakończyło się na wymianie uwag.
Ostatecznie, bez większego wzruszenia sprawa rozeszła się po kościach. Trudno.
Tylko trochę zawiódł czynnik ludzki. Sam pokój oceniam wysoko.

Pokój fajny, lecz masz wrażenie po wyjściu ,że tak na prawdę to była jedna większa zagadka.

Pokój dla osób z doświadczeniem. Dużo zagadek o różnym stopniu trudności. Bez współpracy całej grupy daleko się nie zajdzie :) Polecam

Jestem fanem pokoi z tematyką thrilleru i horroru. Mogę być zatem nieobiektywny. Uważam, że jest to najlepszy pokój we Wrocławiu. Polecam jeśli macie już jakieś doświadczenie.

Pokój znajduje się w mojej najlepszej 5 escape roomów ! Drogi ewakuacyjne doskonale oznaczone ( co nie oznacza że zaburzają rozgrywkę ). Obsługę oceniam na 11 ! Na prawdę pierwszy raz spotkaliśmy się z tak świetna obsługa, nikt nie zaglądał na zegarek że to już czas byśmy stamtąd zniknęli. Długo zbieraliśmy się żeby tam pójść ale teraz z niecierpliwością czekamy na kolejne części ! Polecam każdemu kto lubi świat escape roomów.

Wybraliśmy wersję trudniejszą, co w praktyce oznaczało krótszy czas gry i niższą cenę. Był to dobry wybór, mimo że potrzebowaliśmy 4 minuty dodatkowe, by ukończyć rozgrywkę. Team minimum trzyosobowy jest tu niezbędny, co wynika chyba bardziej z konstrukcji jednego „elementu” gry (tak to nazwijmy, by nie spoilerować), niż wyśrubowanego poziomu trudności. Pomimo że ten element pojawia się tylko raz, to jest na tyle kluczowy dla całej rozgrywki, że gra w dwie osoby jest tu rzeczywiście niemożliwa. Poziom trudności zagadek, o którym krążą już legendy, niełatwo mi ocenić. Mam ważenie, że nie jest aż tak źle, chociaż mniej więcej po kwadransie, wkład w grę naszego trzeciego gracza, początkującego w ucieczkach, sprowadzał się już tylko do powtarzania z rezygnacją w głosie i średnio co 10 minut „masakra, nie ma szans”, więc chyba jest coś na rzeczy :] Prócz mrocznego, niepokojącego klimatu gry, podbijanego efektami audiowizualnymi i kapitalnymi mechanizmami, najbardziej zachwyca rozplanowanie przestrzeni. Było prze-świe-tne! Finalna sekwencja - istny majstersztyk, zawrót głowy. Doceniam też aspekt fabularny, który w tym wszystkim nie gubi się ani na moment. Gra wymagająca, angażująca, dostarczająca dużo emocji. Bez dwóch zdań – pozycja obowiązkowa we Wrocławiu.

Sława wrocławskiego Midnight Killera doszła nawet do Poznania. Postanowiliśmy więc sprawdzić czy w więzieniu siedzi prawdziwy przestępca i ktoś po prostu kopiuje jego zbrodnie czy też MK jest na wolności.
Sam początek rozgrywki wymaga naprawdę dobrej współpracy między graczami. Zadania są wymagające a ich ilość na tyle duża, że aby się zmieścić w 70 minutach w wersji dla ekspertów nie można sobie pozwolić na dłuższe przestoje.
W pokoju dominują działające bez zarzutu mechanizmy, a z niektórymi rozwiązaniami spotkaliśmy się po raz pierwszy a już nie łatwo nas zaskoczyć.
Obowiązkowa pozycja nie tylko na wrocławskim rynku ER ale także na w Polsce. Świetna obsługa, świetnie przygotowana poczekalnia. Po prostu rewelacja.