Krzysztof  Z.

    Krzysztof Z.

    Po 4-letniej przerwie wracam do escapowania! Aktualnie mam lekko ponad 100 pokojów, więc czuję się już dosyć kompetentny w tym co piszę :) Lockme wprowadził... [більше].

    Відвідані кімнати:
    119

    Сплановані приміщення:
    0

    Рівень:
    Гід

    Бали:
    370

    300
    370 pts
    999

    Повернутися до повного списку відгуків

    Zasypani
    Zasypani

    Spokój, sielanka i nostalgia

    03.06.24 | дата візиту: 25.05.24

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Rok 2018 to były piękne czasy. Świat się nie bał jeszcze pandemii, ja byłem bliżej trzydziestki niż czterdziestki, duża Coca-Cola kosztowała niecałego piątaka, a o cenie benzyny pisać nawet nie będę, by komuś z żalu serduszko nie stanęło. W tym wspaniałym roku też po raz pierwszy odwiedziłem "Zasypanych". Pokoik zrobił na mnie wtedy miłe wrażenie swoją atmosferą, sielankową jak pejzaż Boba Rossa, gdzie w niewielką przestrzeń udało się zmieścić góralską chatkę oraz niezły wycinek zasypanej śniegiem góry. Fabuła była równie prosta, co ówczesne życie i można ją podsumować w czterech słowach: „shit happened — get out!”. I tak naprawdę nic więcej nie trzeba było, by się bawić pierwszorzędnie. Teraz sześć lat minęło od mojego pierwszego wejścia i... kurczę, ciągle jest tu fajnie! „Zasypani” są jak mamut zakonserwowany w lodowym kokonie — pomimo upływu lat jest to świetne zachowany okaz z poprzedniej ery i zdecydowanie warto go obejrzeć, choćby z czystej ciekawości.

    Zagadki:

    Różnorodne, ciekawe i idealne dla nieco mniej zaawansowanych graczy. W trakcie ostatniej wyprawy pełniłem tylko funkcję bierną, sprowadzająca się do zajmowania przestrzeni, obserwowania innych przy pracy i bycia ogólnie nieprzydatnym, czyli coś jak poseł w trakcie drugiego roku swojej kadencji. W duecie, który „nadzorowałem”, była osoba kompletnie niedoświadczona, ale bardzo szybko weszła w rytm i wszystkie zagadki poleciały gładko jak lód po teflonie. Ta pozycja wydaje się być idealnym polem do stawiania pierwszych kroków w świecie escapów, więc jak ktoś chce zacząć przygodę z uciekaniem w Szczecinie, to lepiej wybrać nie można :)


    Wrażenia:

    Pokój jest jak latimeria, żywa skamieniałość, która przetrwała jakimś cudem wszystkie niedogodności środowiska, by w niezmienionym stanie cieszyć oko, bawić kolejne pokolenia uciekinierów i dostarczać nadal tyle ekscytacji, że człowiek na samo wspomnienie o nim nie potrafi dobrze dokończyć zaczętej metafory. Cieszę się, że ESC Room ciągle istnieje, dba należycie o swój repertuar i niezmiennie zapewnia wysoką jakość doświadczeń. Obsługa przemiła, poczekalnia wygodna, pokoje dobre, czego chcieć więcej od firmy?


    Ogólnie:

    Na przemyślenia odnośnie "Zasypanych" potrzebowałem więcej czasu niż Michał Anioł na pomalowanie Kaplicy Sykstyńskiej, ale po trzech wizytach mogę stwierdzić z naprawdę dużym przekonaniem, że ten tytuł wciąż jest całkiem dobry. Jasne, można się przyczepić do paru rzeczy, a jego blask na dzisiejszym rynku już nieco przygasł, ale nadal jest to pokoik przeuroczy i zrobiony z uczuciem. Pozycja idealna dla wszystkich początkujących i jedna z najlepszych w Szczecinie. Polecam!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 8/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 9/10

    Складність: Легко

    Śladami Harry'ego
    Śladami Harry'ego

    Magiczny i wyjątkowy :)

    29.04.24 | дата візиту: 01.03.24

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Rzadko się spotyka pokoje, które tak rzetelnie spełniają swoje tytułowe obietnice — mamy iść po śladach Harry'ego i faktycznie, chodzimy tam, gdzie on chodził; włóczymy się tam, gdzie on włóczył; siadamy tam, gdzie spoczywały jego wychudzone pośladki. Rozgrywka wygląda tak, jakbyśmy oglądali film o Potterze w trybie fast forward i całkowicie spełni oczekiwania wszystkich fanów serii. Przedstawienie fabularne i otoczka wizualna zostały dopracowane niesamowicie dobrze, a całość została nawet całkiem zgrabnie spięta narracyjnie. Piąteczka!

    Zagadki:

    Atmosferyczne, wesołe i w większości dosyć proste — nasz duet potrzebował w zasadzie pomocy tylko przy dwóch wyzwaniach. Liniowość rozgrywki jest tutaj zdecydowanie głównym czynnikiem ułatwiającym, gdyż przez większość czasu doskonale wiemy, co należy zrobić i jakim problemem zająć się następnie. Małym minusem były niewielkie problemy techniczne: jedna zagadka rozwiązała się prawie sama, druga wymagała motywacji manualnej po rozwiązaniu, kilka bym może leciutko usprawnił... Ale nic nie wpłynęło na ogólną jakość rozgrywki. Escapowi puryści mogą wyjść lekko rozczarowani, ale moim zdaniem pokój jest jak dobra książka z biblioteki publicznej — jak wszystko jest dobrze napisane, to mamy radość z czytania, pomimo paru naderwanych kartek i plamy po kawie na stronie 74.

    Wrażenia:

    Bawiliśmy się niesamowicie dobrze i o wiele lepiej niż przypuszczaliśmy! Poznań musi mieć naprawdę świetne pokoje, jeżeli taka pozycja znalazła się poza ścisła czołówką. Wydaje mi się, że wspomniane nieścisłości techniczne mogą mieć w tym udział, ale kreatywność Twórców skutecznie odwraca uwagę od drobnych niedociągnięć. Pokój po prostu emanował energią pozytywną i wychodząc, czuliśmy się jakbyśmy wypili mieszankę Felix Felicis z Książęcym Pszenicznym.

    Ogólnie:

    Bardzo dobra pozycja, jeden z najlepszych "Potterscapów" w jakich byłem i zdecydowanie dobry powód, by firmę odwiedzić po raz kolejny! Gdyby nie szereg problemów technicznych, spadających na nas jak nargle z jemioły, ocena byłaby perfekcyjna, ale cóż, Harry już stracił trochę punktów w swojej karierze, więc nie jest to dla niego pierwszyzna. W każdym razie escape room szczerze polecam! :)
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 9/10

    Обслуговування клієнтів: 8/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Легко

    Turniej Magiczny
    Turniej Magiczny

    Hogwart po polsku

    01.03.24 | дата візиту: 31.10.23

    Достовірний огляд Archival rating

    Klimat:

    Twórcy z wielką determinacją postanowili unikać trademarkowanych określeń przy tworzeniu opisu i fabuły pokoju, więc tańczą wokół tematu niczym baletnice w finale Jeziora Łabędziego. Mnie żadne prawa własności intelektualnej nie wiążą, więc mogę śmiało powiedzieć — HARRY POTTER! Całe wnętrze pokoju jest nafaszerowane nawiązaniami do świata Hogwartu i chyba nikogo to nie zdziwi. Wielbiciele serii znajdą tu wiele nawiązań do twórczości Rowling, jednocześnie z zachowaniem pełnej anonimowości postaci — być może magiczna młodzież coś przeskrobała i trzeba chronić ich tożsamość?

    Co do wystroju, to można przeżyć małe rozczarowanie, jeżeli się liczyło na pewną spójność elementów — poszczególne przedmioty i wystroje nie są zbyt do siebie dopasowane, co przynosi na myśl raczej muzeum rekwizytów niż faktyczną lokalizację z potterowego świata. Zabawy to oczywiście nie psuje. Kto wie, może nawet ktoś ten chaos uzna za uroczy?

    Zagadki:

    Kreatywne i pozytywnie zakręcone, czyli tak jak powinno być na każdym magicznym egzaminie oraz w każdym escape roomie. Na dodatek ich liczba jest dosyć spora! Będąc w dwójkę, musieliśmy się uwijać jak pracownicy gastro w niedzielne popołudnie, ale Mistrzyni Gry bacznie pilnowała, byśmy zbytnio nie zboczyli ze ścieżki optimum czasowego. Rozgrywka przebiegała dobrze, ale do rozczarowań należy dopisać mugolski system podpowiedzi oraz jedną zagadkę, której pewien element nie miał żadnego sensu i poprawną odpowiedź można było uzyskać jedynie drogą eliminacyjno-zgadywankową.

    Wrażenia:

    Trochę jak słuchanie ulubionego przeboju na chińskich słuchawkach za 5 złotych — pomimo paru fałszywych nut całość sprawiała satysfakcję i czas spędziliśmy bardzo przyjemnie, wychodząc całkiem usatysfakcjonowani :)

    Ogólnie:

    Bardzo mocna pozycja, oferująca naprawdę solidną dawkę porządnej zabawy. Kilka zaskoczeń, kilka niedociągnięć, ogólnie nic, co by nie nakazywało tego pokoju polecić. A więc polecam serdecznie:)
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 8/10

    Обслуговування клієнтів: 9/10

    Інтер'єр: 8/10

    Складність: Середній

    Przepowiednia Wiedźmy
    Przepowiednia Wiedźmy

    Gorąco i emocjonująco!

    29.02.24 | дата візиту: 16.09.23

    Klimat:

    Cela 107 była jednym z moich pierwszych pokojów w życiu i przez całe lata miała w mym serduszku wynajęta małą przegródkę, wypełnioną nostalgią i wspomnieniami świetnej zabawy. Na kolejną pozycję Intrigue przyszło mi czekać długo i zastanawiałem się, czy gruba warstwa nagromadzonych doświadczeń kompletnie nie przysypie mojej satysfakcji z "Wiedźmy ". Na szczęście rozczarowania nie było:) Wnętrze zostało bardzo ładnie zaaranżowane i dopieszczone; dostajemy tutaj połączenie wiejskiej zabudowy, reprezentowanej przez wszechobecne drewno, oraz magicznej atmosfery, stworzonej dzięki ciekawemu oświetleniu. Po prostu: jest na czym zawiesić oko! Jednocześnie drugie oko nieco przymknę na niedoskonałości fabularne, bo choć początek historii i jej koniec nie kleiły mi się ze sobą jak pierogi ze zbyt suchego ciasta, to nie było to wielkim problemem w trakcie rozgrywki.

    Zagadki:

    Dobrze wykonane, wyważone trudnościowo i, co najważniejsze, niesamowicie różnorodne. W zasadzie każde wyzwanie wymagało aktywacji różnych zestawów neuronów, a rozmiar przestrzeni wewnętrznej sprawiał, że można je było rozwiązywać bez tłoczenia się wokół siebie niczym siatkarze po zdobytym punkcie. Ze względu na półmrok będzie przydatna dodatkowa spostrzegawczość — w naszym przypadku nawet osiem gałek ocznych nie wystarczyło do znalezienia niektórych rzeczy w odpowiednim czasie;)

    Wrażenia:

    Pod koniec było naprawdę gorąco! Niestety, nie jest to artystyczna hiperbola wyrażająca ekscytację rozgrywką — w pomieszczeniu temperatura osiągała już naprawdę wysoki poziom, pomimo że był wrzesień, a Escape znajduje się w piwnicy. Praca nad niektórymi zagadkami w tych warunkach przypominała fedrowanie tunelu w zboczu czynnego wulkanu, a pot leciał ze mnie niczym wosk ze świeczki włożonej do piekarnika. Problem zgłosiliśmy i mam nadzieję, że Twórcy znaleźli sposób na wychłodzenie pokoju, bo aż się boję myśleć jakie dantejskie sceny muszą się dziać w środku w bardziej upalne dni!

    Ogólnie:

    Bardzo dobra pozycja, pełna ciekawych rozwiązań i z przyjemną otoczką wizualną. Szczecin i jego okolice w branży uciekinierskiej stały się jałowym pustkowiem, przykrytym grubą warstwą kurzu i tęsknoty za lepszymi czasami, więc cieszy mnie fakt, że wśród tych popiołów wyrastają takie pozycje jak ta od Intrigue. Przepowiednia Wiedźmy bez wątpienia jest naszą topową pozycją, więc wszelkim przyjezdnym mocno polecam wizytę:)
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 9/10

    Обслуговування клієнтів: 8/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Середній

    Tajemnicza Kraina - Escape Box
    Tajemnicza Kraina - Escape Box

    Nie escape room, ale i tak ciekawie :)

    11.09.23 | дата візиту: 09.09.23

    Klimat:

    Oj, ta pozycja będzie dla mnie pewnym recenzenckim wyzwaniem, gdyż była to moja pierwsza styczność z Escape Boxem, a muszę swoje doświadczenia zderzać z "pełnoprawnymi" escape roomami. Siłą rzeczy taka konfrontacja nie wyjdzie przychylnie, bo jak tutaj np. porównać wystrój klimatyczny pokoju, jeżeli pomieszczenie z samego założenia nie bierze udziału w grze? Jasne, są obrazki na ścianach, zielona podłoga, itd., ale wszystkie nasze wysiłki będą się koncentrować na zawartości skrzynek i kufrów, więc pod względem wizualnym przygoda będzie się toczyć głównie na silnikach graficznych naszych umysłów. Fabularnie jest prawidłowo - mamy epicką opowieść o zagrożonej krainie i tylko odnalezienie skradzionego artefaktu pozwoli na zażegnanie niebezpieczeństwa. Tak więc gramy o wysoką stawkę!

    Zagadki:

    Cóż, jak wybebeszymy typowy escape room niczym dorodnego halibuta, to się okaże, że jednak mięsem każdego pokoju są zagadki. I tutaj byłem pozytywnie zaskoczony, bo kreatywność Twórców sprawiła, że rozwiązywało się je naprawdę fajnie. W dodatku wygodnie, gdyż można było się wygodnie rozłożyć na podłodze i oddać główkowaniu. Najważniejsza część eskejpowania została więc zachowana i przedstawiona w sposób wysoce komfortowy! Naszej dwuosobowej grupce zagadki nie przysporzyły w większości problemów, a dodatkowym ułatwieniem była liniowość rozgrywki. Satysfakcję z rozwiązania dobrze skonstruowanej łamigłówki można naprawdę poczuć, nawet w takich ascetycznych warunkach.

    Wrażenia:

    Wypad do Tajemniczej Krainy był moją urodzinową niespodzianką, więc się ostro przestraszyłem, gdy moja Dziewczyna zaprowadziła mnie do budynku Przychodni Portowej, który kojarzę głównie z badań okresowych do pracy. Przez dłuższy czas nie wiedziałem, czy moim prezentem nie okaże się jakiś nietypowy zabieg medyczny, ale po dotarciu w odpowiednie miejsce, drzwi nam otworzyła przesympatyczna Mistrzyni Gry, która na szczęście proktolożki w ogóle nie przypominała. Po minucie już się uspokoiłem i byłem gotowy do gry. Jak będziecie mieć okazję, to polecam zaprowadzenie tutaj znajomych "w ciemno", gdyż okazało się to chyba najciekawszym przeżyciem tej rozgrywki. Jestem pod autentycznym wrażeniem wyboru miejsca :)


    Ogólnie:

    Przyjemne zaskoczenie, solidne zagadki i możliwość przeżycia namiastki escapowej przygody w warunkach niskobudżetowych. Koncepcja Escape Boxa przypadł mi do gustu, ale niestety, obecność na tym portalu zobowiązuje do traktowania go jako escape roomu, a pod tym względem w porównaniu z innymi pozycjami wypada on bladziej niż prześcieradło prane na 90 stopni w Dosi, i to takiej Turbo White Edition. Zdaję sobie sprawę, że zamysł był tutaj zupełnie inny, więc daję Krainie OGROOOOMNĄ taryfę ulgową i przyznaję najniższą ocenę ze spektrum pozytywnego. Jest to na pewno ciekawa alternatywa dla eskejpów, a że branża wygląda u nas jak Odra w 2022 roku, to każda pozycja jest cenna. Najlepiej sami sprawdźcie, czy jest to coś dla Was, możecie się naprawdę miło zdziwić!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 7/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 3/10

    Складність: Легко

    Klątwa Majów
    Klątwa Majów

    Majowie w sierpniu

    11.09.23 | дата візиту: 13.08.23

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Tak daleko na wschodzie Polski jeszcze nigdy nie uciekałem, ale spodziewałem się trochę standardów mojego rodzimego Szczecina - czyli sympatycznego pokoju, którego szata wizualna posiada jednak sporo dziurek i przetarć. Klątwa Majów przebiła moje oczekiwania niczym Concorde barierę dźwięku. Escape, choć może obszarowo nie największy, został zaaranżowany mistrzowsko, a wnętrze zostało dopieszczone idealnie. Fabuła jest spójna, ciekawa i świetnie się przeplata zarówno z widokami, jak i zagadkami. Jakość po prostu czuć w powietrzu!

    Zagadki:

    Pokój odwiedziliśmy w składzie dwuosobowym, więc chociaż pojedyncze wyzwania z perspektywy czasu wydają się proste, to jednak w środku się nieco natrudziliśmy. Ze wstępniaka dowiedzieliśmy się, że zagadki będziemy rozwiązywać w porządku liniowym, ale odnalezienie początku tej linii rozwiązywania przypominało starcie z plątaniną światełek wigilijnych, które po pięciu latach znalazło się na stryszku. Wiele wyzwań sprawiało wrażenie gotowych do rozwiązywania od pierwszego momentu, a brak kluczowego elementu wcale nie był oczywisty, więc bardzo łatwo było zabrać się do dziarskiej i wesołej pracy nad czymś, co rozwiązane być jeszcze nie mogło. Na szczęście jak już zlokalizowaliśmy daną zagadkę, to zazwyczaj rozwiązanie było logiczne i satysfakcjonujące. Pomimo konieczności skorzystania z paru podpowiedzi, nasze mózgi i serducha wyszły z pokoju w pełni zaspokojone :)

    Wrażenia:

    Nasza Mistrzyni Gry była niesamowicie kontaktowa, a jej pasję do escape roomów czuć było w każdej wypowiedzi. Uwielbiam takich ludzi w eskejpach i serdecznie pozdrawiam :) W trakcie rozmowy porozgrywkowej wyszło na jaw, że lubelskie LetMeOut jest po prostu filią wrocławskiej firmy o tej samej nazwie. Większość osób wie, jaki poziom mają escape roomy z Wrocławia, więc dbałość o szczegóły przestała mnie po tym odkryciu już w jakikolwiek sposób dziwić.

    Ogólnie:

    Bardzo solidna pozycja, która powinna zaspokoić każdego fana escape roomów. Myślę, że idealna będzie dla standardowej grupy 3-4 osób, by nieco wspomóc poszukiwania właściwej drogi przez dżunglę zagadek, ale nasza para bawiła się wyśmienicie. Jak będziecie w Lublinie, to gorąco polecam!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 9/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Середній

    Potworne Miasteczko
    Potworne Miasteczko

    Wyj-ątkowe miasteczko!

    10.09.23 | дата візиту: 04.07.23

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Potworne Miasteczko odwiedziliśmy parę godzin po wizycie w genialnym Opuszczonym Hotelu i szczerze mówiąc, obawiałem się, że ta pozycja w porównaniu z poprzednikiem wypadnie jak wiejska chatka przy Taj Mahal... Ale tak się na szczęście w ogóle nie stało! Twórcy Miasteczka nie stawiali na realistykę, tylko na odtworzenie atmosfery świata Tima Burtona i ten efekt osiągnęli w 100%. Wnętrze jest wypełnione różnymi nawiązaniami do twórczości tego pana, zwłaszcza do The Nightmare Before Christmas, a zastosowane efekty wywołują naprawdę ogromne "wow!". Takich zabiegów wizualnych jeszcze w escapach nie widziałem, tak więc brawa się należą zasłużenie!

    Co do historii jest ok i żaden seans nie jest konieczny, do zrozumienia fabuły - choćby dlatego, że i tak chwilami nieco ciężko było zrozumieć, co się dzieje. Miałem momenty, że meandry wydarzeń sprawiały, że się czułem jak bobas pozostawiony na środku pola kukurydzy, ale główny ciąg historii był zrozumiały, ciekawy i miał wielce satysfakcjonujący finał 🙂

    Zagadki:

    Im dalej, tym ciężej, więc tak jak powinno być. Łamigłówki nie są może indywidualnie zbyt trudne, ale ich liczba nieustannie rośnie wraz z rozwojem rozgrywki i w rezultacie możemy się czuć jak pracownicy korporacji przed deadlajnem - liczba tasków do zrobienia w pewnym momencie sprawia, że nie do końca wiadomo, za co się wziąć, a czas tyka... Na szczęście pokój ma przewidziane 90 minut na uciekanie, więc idzie się wyrobić. Wszystkie wyzwania świetnie się komponują z klimatem, są różnorodne i często emanują dobrym humorem.

    Wrażenia:

    Początek rozgrywki wprawił nas w mały szok, gdyż chyba nie tego się spodziewaliśmy. Gdzieś w środku rozgrywki natrafiliśmy na dosyć dziwny i konfundujący moment, który dosyć drastycznie przecina grę na cześć "przed" i "po". No i finał był świetnie zrobiony i zawierał elementy, których nigdy jeszcze w eskejpach nie doświadczyliśmy. Innymi słowy: pokój zaskakiwał na każdym etapie rozgrywki i wprowadził do naszego życia tyle świeżości, co klimatyzacja w PKP uruchomiona po trzech godzinach lipcowych podróży.

    Ogólnie:

    Świetna pozycja, przedstawiająca nietypowe rozwiązania w branży i obleczona w unikatowy klimat. Escape room dobrze zrobiony, niecodzienny, wyjątkowy. Obowiązkowy przystanek w trakcie wrocławskich ucieczek!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 10/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Середній

    Opuszczony Hotel
    Opuszczony Hotel

    Pięciogwiazdkowy hotel!

    07.08.23 | дата візиту: 04.07.23

    Достовірний огляд

    Klimat:

    WOW!!! Dobra, mój kunszt pisarski zdecydowanie nie jest na tyle rozwinięty, by należycie podkreślić wspaniałość wizualną tego pokoju, nawet z tezaurusem otworzonym na haśle "PERFEKCYJNY". Mogę walić w klawiaturę z takim entuzjazmem, że okruchy spod spacji będą wokół mnie śmigać jak szrapnele, ale i tak nie odda to nigdy sprawiedliwości temu, co można zobaczyć wewnątrz. Ten hotel może jest opuszczony, ale z pewnością ciągle posiada pięć gwiazdek - mamy do czynienia z przeogromną przestrzenią, od góry do dołu dopieszczoną w najmniejszym detalu, w dodatku zapewne stworzoną przy budżecie wielkości PKB Liechtensteinu. Wnętrze jest jakby żywcem wyjęte z upiornego filmu, a każdy milimetr powierzchni wygląda w pełni naturalnie i autentycznie. To już po prostu nie jest escape room, tylko całym alternatywny świat, do którego mamy niesamowitą okazję się przenieść. Powtórzę się: WOW!

    Pod względem wyglądu pokój zdecydowanie nie ma sobie równych, ale dodatkowo jest wypełniony atmosferą gęstą niczym budyń w pączku. Niesamowita otoczka wizualna w połączeniu z mroczną, dopracowaną historią sprawiają, że wędrówka po zakamarkach budynku odbywa się przy szybszym łopotaniu serca, a momenty, kiedy tętno wychodzi znacząco poza skalę, są całkiem częste. W tym hotelu można się nieźle wystraszyć, ale w większości wypadków jest to strach tymczasowy - parę razy podskoczyłem do góry, ale opadałem już z uśmiechem na ustach. Niemniej nie jest to miejsce noclegowe dla słabych duchem!

    Zagadki:

    Jak zawsze jest kreatywnie i logicznie, a zagadki są wkomponowane w pokój równie umiejętnie, co gargulce w fasadę gotyckiej katedry. Trudność zwykle wynika głównie ze zlokalizowania łamigłówki w obszernym, bogatym wnętrzu, ale już później sam proces rozwiązywania jest wyważony idealnie. Wszystkie wyzwania zbudowane są w pełni logicznie, a jakość wykonania sprawia, że pokonuje się je niesamowicie przyjemnie. W dodatku system podpowiedzi jest w pełni organiczny, świetnie się wpasowując w hotelowe realia.

    Wrażenia:

    Najlepszy escape room, w jakim byłem w Polsce! Rozgrywka od początku do końca przeprowadzona perfekcyjnie, gracze są cały czas w pełni zaopiekowani, a widoki po prostu niezapomniane. Na koniec dostaliśmy jeszcze miłą pamiątkę odbytej przygody... i to chyba najlepiej świadczy o klasie, jaką ma Exit19. Na zrobienie takiego prezenciku trzeba było wydać może 50 groszy, więc jedyne co trzeba mieć, to po prostu pomysłowość, zaangażowanie i chęć dopieszczenia na maksimum każdej sekundy pobytu graczy w firmie. Niestety, mało kto w tej branży przykłada do tego wagę, a szkoda, bo budowanie miłych wspomnień z klientami, to najlepsza zachęta do powrotu. Czuję, że nawet jakby Twórcy Hotelu nie mieli budżetu wielkiego jak kieszonkowe Elona Muska, to by byli w stanie wyczarować świetne escape roomy, bo ich pasję widać na każdym etapie przygody - a że jednak pieniążki mają, to tworzą rzeczy nie z tej ziemi. Przemiło!


    Ogólnie:

    Exit19 w świecie polskich escape roomów jest niczym komisja ISO, a Opuszczony Hotel staje się oficjalnie nowym wyznacznikiem najwyższej jakości w branży. Ten pokój TRZEBA ODWIEDZIĆ, bo jest po prostu jednym z najlepszych ucieczkowych doświadczeń, jakich możecie doznać w naszym kraju. I niech nie przeraża Was wyższa cena, bo ta pozycja jest warta każdego grosika jaki wydacie! Polecam z całego, przepełnionego adrenaliną, serca!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 10/10

    Обслуговування клієнтів: 10/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Середній

    Duch Wulkanu - Człowieki w Kotle
    Duch Wulkanu - Człowieki w Kotle

    Tryskający pozytywną energią!

    27.07.23 | дата візиту: 04.07.23

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Po samym tytule eskejpa widać, że mamy do czynienia z luźną, jajcarską pozycją, a lektura opisu tylko to podtrzymuje. Nigdy jeszcze nikomu nie pomagaliśmy w rozwiązywaniu "problemów z erupcją", więc do penetracji pokoju podchodziłem z dozą ostrożności, ale na szczęście jedyne, co tu tryskało, to humor i dobra energia ;-) Fabuła jest prosta i przyjemna, a teksty tytułowego Ducha jakby tak żywcem zaciągnięte od Króla Juliana - trochę tylko szkoda, że jakość dźwięku jest chwilami nieco gorsza i próba zrozumienia wypowiedzi przypominała wsłuchiwanie się w słowa zapowiadacza na gwarnej stacji kolejowej, który akurat ma w gębie kłębki folii aluminiowej ze źle nadgryzionej bułki śniadaniowej. Nie wszystko może zrozumieliśmy, ale po tonie głosu można wnioskować, że było to coś rubasznego.

    Wizualnie jest ok - pośladków nam nie wyrwie, jak to bywa w innych pokojach Exit19, ale na pewno nie można niczego zarzucić. Przestrzeń, chociaż może nie największa, została zagospodarowana genialnie i zagadki czyhają na nas z każdej strony, niczym horda głodnych lemurów. Jest czego szukać, jest co podziwiać, jest dobrze!

    Zagadki:

    Są lekkie, solidne i różnorodne. Duch Wulkanu prowadzi nas po wyzwaniach i co jakiś czas nagradza fabularną wstawką, więc rozgrywka jest dosyć liniowa, a jej progres dobrze widoczny. Sporym ułatwieniem jest oznaczenie, które elementy są ze sobą powiązane - w ten sposób unikamy sytuacji, kiedy próbujemy rozwiązywać zagadki metodą niekumatego goryla, próbując ze sobą łączyć kompletnie losowe elementy. Pomoże to przede wszystkim początkującym grupom, ale bądźmy szczerzy: nawet zaawansowany uciekinier w momencie desperacji nieraz próbował łączyć, dajmy na to, arbuza z młotem pneumatycznym i liczył, że jest w tym magiczna logika. Czasem każda pomoc się przyda!

    Wrażenia:

    ‌Rozgrywka zawierała kilka niespodzianek, które dodatkowo podkręciły nam humory. Nawet taka "pomniejsza" produkcja od Exit19 zawierała parę okazji do wykrzyknięcia kultowego "WOW!", a kilka scenek ze środka zostanie mi w pamięci jeszcze długo. Na odświeżenie wspomnień dostaliśmy też świetną fotkę pamiątkową, stylizowaną na plakat filmowy - no po prostu coś pięknego. Szkoda, że teraz coraz mniej firm dba o to, by po rozgrywce gracze zostawali z czymś więcej niż pomięty paragon w ręce...

    Ogólnie:

    Był to nasz pierwszy pokój z trzech planowanych na ten dzień i, adekwatnie do nazwy, okazał się idealny na rozgrzewkę. Pozytywny vibe, w jakim się tutaj taplamy, dostarczył nam energii na kolejne godziny niczym podwójne espresso. Świetna pozycja dla grup, które chcą spędzić miło czas i nie zagotować sobie zbytnio mózgownic!
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 10/10

    Обслуговування клієнтів: 9/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Легко

    Bestie Peruna
    Bestie Peruna

    U słowiańskiego Zeusa

    23.07.23 | дата візиту: 03.07.23

    Достовірний огляд

    Klimat:

    Słowiańskie bestie rozpleniły się po całej okolicy, a my, niczym Ash Ketchum, złapiemy je wszystkie, wcześniej spuszczając solidny łomot... No, chyba że się da jakoś inaczej. A będziemy to robić w jednym z najpiękniejszych escape roomów, jakie dane mi było ujrzeć. Wystrój pokoju został stworzony z rozmachem godnym szejka Dubaju, a efekty w nim zastosowane sprawiają wrażenie, jakby Twórcą był sam James Cameron. Jest po prostu niesamowicie! Pod względem wizualnym Bestie Peruna mają bardzo mało konkurentów na rynku i spokojnie wlatują do mojego top 5 najlepiej przyozdobionych pokoi - mam tylko wrażenie, że w szale budowania zapomniano o pozostawieniu życiodajnej przestrzeni dla graczy. Pomimo ogromnej powierzchni w Perunie jest dosyć ciasno i rzadko kiedy przy jednej łamigłówce mogą pracować więcej niż dwie osoby naraz. To zapewne sprawiło, że odbiór tego pokoju wśród naszej czwórki różnił się diametralnie od osoby do osoby, gdyż każda indywidualna przygoda przebiegała zupełnie inaczej.

    Zagadki:

    Pokój z zamierzenia ma być pozycją dla zaawansowanych uciekinierów i wyzwania doskonale to pokazują. W środku znajdziemy dużo różnorodnych łamigłówek, ale do prostych one zdecydowanie nie należą - algorytm rozwiązania zwykle nie jest oczywisty i odkrycie go staje się wyzwaniem samym w sobie. W moim odczuciu jedna czy dwie zagadki już troszeczkę wykroczyły poza granice ludzkiego pojmowania i weszły w świat nadprzyrodzonej, pokrętnej logiki, ale przy ich dużej liczbie, było nieuchronne, że nie wszystkie mi “podpasują”. Ogólnie wszystkie reprezentują bardzo wysoki poziom, zarówno jeżeli chodzi o trudność, jak i jakość wykonania.

    To, co nas zraziło, to podpowiedzi; a raczej sposób ich udzielania. Były one bezpośrednie, prawie całkowicie obdarte z klimatu i często emanowały pewnym lekkim antagonizmem wobec graczy. Zakładam, że w zamyśle miało być to klimatyczne i postacie graczy, jako dzielni wojownicy, powinni się liczyć z pewną formą przekornej pomocy - byłoby to jak najbardziej ok i miało swój urok. Ale jeżeli podpowiedź jest obdarta z warstwy klimatycznej, to na celowniku wszelkich szyderstw nie będą POSTACIE graczy, ale sami gracze. W rezultacie w trakcie rozgrywki czuliśmy się nieco patronizowani przez Twórców, a prawie każda podpowiedź przypominała nam o naszym niedołęstwie w rozwiązywaniu zagadek. Pokój do łatwych nie należy, więc pod koniec zebraliśmy sporo tego typu wskazówek - nie na tyle by otworzyć zakład zegarmistrzowski, ale na tyle, by satysfakcja z wygranej uległa pomniejszeniu.

    Wrażenia:

    Prawdziwy rollercoaster emocji. Chyba każda osoba z naszej grupy przeżyła go nieco inaczej, co ma sens, gdyż ciężko było rozwiązywać zagadki jako zespołowy monolit. System podpowiedzi chyba nikomu z nas nie przypadł do gustu, efekty wizualne na każdym zrobiły perunujące wrażenie, a próba późniejszego uzyskania konsensusu odnośnie wrażeń z pokoju przypominała drugi sobór nicejski. Z pewnością o tym pokoju rozmawialiśmy chyba najdłużej ze wszystkich, co też można odnotować jako plus - najgorsze w końcu są przygody niewywołujące żadnych emocji :)

    Ogólnie:

    Bestie Peruna to naprawdę solidny i godny polecenia pokój, pełen licznych okazji do dostarczenia efektu "WOW!", ale z jakiegoś powodu odebrałem go gorzej, niż by to wynikało z suchej analizy. Odtwarzałem całą rozgrywkę w myślach tak często, że obrazy z mojej głowy przypominają wytartą kasetę VHS i chociaż zidentyfikowałem w końcu dwa główne problemy tego escape roomu, czyli ciasną przestrzeń i system podpowiedzi, to nadal się zastanawiam czy moja opinia jest wypadkową czynników niezależnych (zmęczenie!) czy obiektywnym świadectwem wydarzeń. Ostatecznie, z pewnym żalem, wystawiam notę 8/10, ale jednocześnie zachęcam, by samemu sprawdzić Bestie Peruna - szczególnie polecam je wszystkim fanom wizualnych efektów i każdej mniejszej grupie chcącej się wykazać w starciu z trudniejszą pozycją.
    Нещодавно відвідані кімнати:

    Загальний рейтинг: 8/10

    Обслуговування клієнтів: 8/10

    Інтер'єр: 10/10

    Складність: Дуже важко

    Сторінка 2

    Показати далі

    Привіт, наш веб-сайт використовує файли cookie, щоб усі його функції працювали належним чином.

    На додаток до необхідних, ми також використовуємо сторонні файли cookie, щоб ми могли використовувати сторонні аналітичні, соціальні медіа або маркетингові інструменти. Це означає, що дані, зібрані за їх допомогою, також обробляються постачальниками цих інструментів.

    Чи даєте ви згоду на використання файлів cookie, крім тих, які необхідні для роботи сайту, як описано в нашій політиці конфіденційності?

    Налаштування файлів cookie

    Тут ви можете змінити детальні налаштування файлів cookie, які використовуються на нашому сайті. Якщо ви погоджуєтеся на певний тип файлів cookie, це означає, що ви погоджуєтеся з тим, що дані, зібрані ними, будуть використовуватися адміністратором цього сайту, а також постачальником конкретного інструменту, який ми використовуємо - як описано в нашій політиці конфіденційності.

    Цей тип файлів необхідний для належного функціонування нашого сайту. Вони використовуються, зокрема, для таких функцій, як запам'ятовування браузером обраної користувачем країни, товарів у кошику або колірної теми сайту.

    Ці файли дозволяють нам зрозуміти, як користувачі пересуваються нашим сайтом. Одним з таких інструментів є Google Analytics, який дозволяє нам збирати анонімну інформацію про кількість відвідувань, використання певних функцій або тип користувацьких пристроїв. Завдяки їм ми можемо адаптувати сайт до потреб і можливостей різних користувачів.

    Інструменти Google, Facebook і Seznam.cz, які збирають інформацію про користувачів, яку ми можемо використовувати в маркетингових цілях.