Horror

Samo miejsce, klimat bardzo fajne. Niestety zagadki to niemiłe zaskoczenie :(

Fajne miejsce, samo w sobie klimatyczne z uwagi na starą kamienicę. Obsługa też miła, zaangażowanie w przebieg rozgrywki w porządku.
Niestety sam pokój poza scenerią nie buduje już tak klimatu, nie czuć grozy, jakby sugerowała to nazwa pokoju. Brakowało wpływania na inne bodźce niż wzrokowe.
Miejscami wystrój lub zagadki nie pasowały kompletnie do scenariusza, poza tym było ich mało. W innym przypadku ciężko było stwierdzić, gdzie owe zagadki się w ogóle mieszczą, łatwo było coś przeoczyć, gdyż z uwagi na utrudniony dostęp mogło się kojarzyć z dekoracją, której nie powinno się ruszać. Skutkowało to tym, że zagadki wykonywaliśmy w złej kolejności, znalezione elementy, które służyły do finalnych etapów danej zagadki zostały znalezione od razu, choć nie wszystkie i na tym się skupiliśmy, myśląc "że to już koniec i niewiele nam brakuje".

Niestety po wizycie w Niepokoju pokoj nas rozczarowal. Zdecydowanie malo zagadek do ilosci przestrzeni. Same zagadki nie byly trudne, ale byly spojne i logiczne niestety duzym minusem byla obsluga, ale od poczatku. Wprowadzenie fajne pan bardzo sympatyczny, niestety nie powiedziano nam ze mamy sie nie cofac do poprzednich pomieszczen i w trakcie gry bylismy napominani przez obsluge, poniewaz zaczeli sprzatac pokoj zanim wyszlismy. Podobnie bylo z czasem pokoj na 70 min a bylismy nieproszeni upominani, ze tego jeszcze nie robcie, zostawcie to, nie wracajcie sie. Efekt byl tego taki ze na koncowce bylismy juz mocno zdegustowani i faktycznie chcielismy juz tylko wyjsc bo juz nie bylo frajdy. Dodam ze wyszlismy prawie pol godziny przed koncem czasu, wiec te uwagi byly kompletnie niepotrzebne. Dodatkowo poza 1 pomieszczeniem brakowalo nam elementu strachu i niepokoju ktory towarzyszyl nam w Niepokoju tej firmy.

Pierwszy pokój z innego wymiaru. Ogólnie to nigdy nie widziałem lepszego lobby, naprawdę świetne wykorzystanie przestrzeni starych piwnic pod Chorzowem, oraz miejsce idealnie nadające się do pokoi typu thriller oraz horror. Pokój dodawał klimatu grozy przez co faktycznie można było się poczuć delikatnie niekomfortowo. W pewnym momencie przygody sami sobie zrobiliśmy małą niespodziankę przez co poczuliśmy się bardziej niepewnie ,natomiast było się z czego pośmiać po ukończeniu pokoju. Troszkę zdziwiła nas mała ilość zagadek do ilości przestrzeni pokoju, natomiast same zagadki całkiem przyjemne, większość kłódek oraz trochę różnorodnych zagadek logicznych. Straciliśmy dużo czasu na jednej z kłódek, z którą mieliśmy do czynienia pierwszy raz, nie została nam ona przedstawiona przy wprowadzeniu przez co trochę się pomęczyliśmy. Ogólnie obsługa w porządku chociaż w pewnym momencie zastanawialiśmy się kto jest faktycznie naszym Mistrzem Gry, ponieważ raz kontaktowaliśmy się z Panią a raz z Panem. Podsumowując, był to nasz pierwszy horror więc jesteśmy zadowoleni, są plusy i minusy pokoju natomiast na pewno przyjedziemy sprawdzić kolejne pokoje.

Chciałbym być uczciwy w swojej opinii, ponieważ mam wrażenie, że ludzie z zasady lubią dawać wyższe oceny. I o tym pokoju nie mogę powiedzieć nic więcej niż to, że był w porządku.

Pokój w "starym stylu" raczej dla spostrzegawczych i bardziej kryminał niż horror. Plus za ogromną ilość miejsca, które możnaby znacznie lepiej zaaranżować.

Wprowadzenie, standardowe czyli "to jest kłódka", raczej średnie zainteresowanie klientem ze strony Pana wprowadzającego, ale Pani właściciel na plus.

Czekam na coś nowego, z efektem wow. Bo miejsce naprawdę ma potencjał.

Ostatecznie, jeśli ktoś ma wolną chwilę i chce poczuć klimat starych pokoi to zapraszam.

Czy ten pokój miał coś wspólnego z horrorem tego bym nie powiedział . Wystrój raczej nie spotykany i ciekawy ,napewno można go polecić młodszym i osobom które nigdy nie próbowały swoich sił w escape room'ach, lecz uważam,że dla grup które mają już jakieś doświadczenie ten pokój jest stratą czasu po opiniach i thriller'rze bardzo nas zachęcił lecz od samego początku Pani która wprowadzała nas w grę wyglądała jakby nie za bardzo była zainteresowana wprowadzeniem nas w klimat. Parę zagadek było ciekawych lecz trzeba przyznać, że większość z nich opierała się na znalezieniu klucza/kodu i otworzeniu kłódki. Pomijając nie za ciekawą grę po wyjściu obsługa nie za bardzo była zainteresowana czy pokój nam się podoba czy nie, więc sami powiedzieliśmy,że pokój mega średni lecz dawali pozór że nie bardzo obchodziła ich nasza opinia tłumacząc się że pokój jest przeznaczony dla młodszych lub początkujących graczy co uważam że nie jest do końca wytłumaczeniem w szczególności że Pan u którego rezerwowaliśmy pokój pytał o nasze doświadczenie i nic nie nadmienił wtedy o tym fakcie. Na ich stronie poziom trudności w każdym pokoju jest taki sam co jest dla mnie kolejnym zawiedzeniem. Przy pisaniu opinii zobaczyłem że koszt za 4 osoby wynosi 169zł a nie 179zł a tyle nas skasowano. Podsumowywując pokój okej dla mało doświadczonych młodych osób lecz obsługa jedna wielka wtopa.

Wybraliśmy się we dwoje do pokoju. Sądząc po ocenach zakładaliśmy niezłą zabawę, sensowne zagadki i dreszczyk emocji.

Pokój to [spojler]. Już na początku usłyszeliśmy że [spojler]. Sprawiło to że pokój jest okropnie liniowy i zwyczajnie nudnawy.

Pani z obsługi nie była zbyt miła, wprowadziła nas w błąd przy jednej z podpowiedzi nakierowując nas na element wystroju który nic nie wnosił do rozwiązania.

Inna z zagadek wymagała delikatnego demontażu, mimo informacji we wprowadzaniu, że żaden demontaż nie jest wymagany...

Szczytem była ostatnia zagadka, której mechanizm nie działał, a poinformowana o tym pani z obsługi zbeształa mnie że "nikt mi nie kazał tak robić"

Na zakończenie dodam, że w pokoju jest zwyczajnie brudno.

Moja opinia w tym przypadku może być lekko zakrzywiona.. Po doskonałym trzymającym w napięciu "Niepokoju", Horror miał trudne zadanie.. Klimat jest wyczuwalny. Wnętrza robią swoje, chociaż przyzwyczaiłam się do czystych pokoi, które tylko udają brudne.. W Innym wymiarze nie przeszkadza to - tak bardzo. Trzeba coś rozkręcić, coś przeszukać.. Choć tego przeszukania to prawdę mówiąc, było mi za dużo. Zagadki nie są trudne. Jak ktoś się nie lubi bać za bardzo, ale lubi ciemne, mroczne miejsca to Horror jest dobrą propozycją. Jeśli jednak lubicie się bać, to wbijajcie od razu do NIEPOKOJU. Tam jest MOC!

Lokacja escapu jest wyśmienita, idealnie skrojona pod horror. Świetnie zaaranżowana poczekalnia i profesjonalnie przygotowany film wprowadzający. Wszystkie te trzy aspekty zapowiadały naprawdę unikatową rozgrywkę, która jednak finalnie pozostawiła niedosyt. Największy minus za zagadki, które w znacznej mierze oparte są tu na szukaniu i znajdywaniu, a nie tak definiuję ER. W tym aspekcie dobry pokój to taki, który zapewnia zróżnicowanie zadań dla graczy, wśród których te na szukanie powinny być jedynie minimalnym dodatkiem. Przeszukiwanie każdego metra sześciennego niezbyt tu zachęca (ostrzeżenie, że można się pobrudzić jest jak najbardziej zasadne, choć akurat nie można mieć do tego zastrzeżeń – jesteśmy o tym uprzedzeni kilkakrotnie) oraz jest utrudnione metrażem gry. Przestrzeń jest duża, ale na niektórych etapach bardzo słabo zagospodarowana i całościowo sprawia wrażenie niewykorzystanej. Niestety na tym nie koniec minusów: kuleje prowadzenie fabularne w trakcie rozgrywki (plus za film wprowadzający, który przynajmniej rysuje jakiś kontekst), podejście do tematu horroru dość sztampowe (zastosowane tu dla zbudowania klimatu grozy dekoracje to już escapowa przeszłość), kiepski pomysł z limitowaniem podpowiedzi do trzech (do tej pory o takiej praktyce tylko słyszeliśmy), na pewnym etapie brak oznaczenia ile elementów składowych należy znaleźć do skompletowania elementu docelowego (przez co zagadka jest mocno nieoczywista i brak w niej ciągu przyczynowo-skutkowego), żadne efekty audio (gra toczy się w ciszy) i prawie żadne efekty wizualne, znikoma elektronika – w dodatku nie dająca jednoznacznych sygnałów co lub gdzie się zadziało, cena za grę nieporównywalna do oferowanej jakości… Patrząc z perspektywy czasu, koniecznie też należałoby poprawić dwa elementy dla zwiększenia bezpieczeństwa rozgrywki [spoiler; szczegóły w PM]. Do obsługi nie mamy zastrzeżeń – właściciel jest sympatycznym człowiekiem, widać, że dumnym ze swojego debiutanckiego pokoju. Każdy nowo otwierany ER dziś cieszy, więc pozostaje trzymać kciuki za rozwój firmy i realizację kolejnych pomysłów. Z reguły pokoje oceniamy osobno, ale tym razem pozostawiamy jedną, wspólną notę końcową, która jest średnią naszych pojedynczych ocen.

Moja stopa po raz 74 przekroczyła prób ER-ów. Tym razem wybór padł na Horror w moim rodzinnym mieście Chorzowie. Poprzednie opinie, wysoka ocena, oraz planowany klimat sądząc po miejscu rozgrzał nasze apetyty na świetny pokój. A jak było?
Może najpierw plusy:
- lokalizacja doskonała, przez co potencjał jest ogromny
- widać też dobre chęci
- nietuzinkowe rozwiązania w zagadkach, nawet pewne nowatorskie kłódki
- miło, że zostaliśmy poinformowani wcześniej, jak należy się ubrać i ostrzeżeni o warunkach
- wystrój klimatyczny, pasujący do tematu, nawet usprawiedliwiony wszechobecny brud, który dodaje klimatu, że coś naprawdę dzieje się w miejscu a nie przygotowanym pokoju
- miłym bardzo był fakt, że mimo, że nie zmieściliśmy się w czasie (z różnych względów, również technicznych), czas został nam przedłużony i mogliśmy spokojnie dobrnąć do końca. Duży plus za wyrozumiałość.
A co do poprawy...:
- niestety wchodząc do pomieszczeń gdzie w pewnych miejscach gwoździe wystawały z sufitu oprócz światła myślę, że powinniśmy dostać kask...
- zagadki owszem liniowe, prowadziły nas do rozwiązania całości, ale zabrakło dobrego wprowadzenia i jakiejś choć namiastki fabuły. Na przestrzeni tych kilku lat widzimy, że w ER-ach naprawdę nie chodzi tylko o to, aby rozwiązując zagadki wyjść z pokoju, ale przeżyć pewną historię. Tu tego nam zabrakło. Gdyby ten pokój powstał 2 lata temu byłby w absolutnym topie. Dziś niestety tylko w części spełnia oczekiwania stałych bywalców
- nowatorska kłódka była plusem, ale fakt, że nie zadziałała jak należy niestety jest sporym minusem, bo było to w kluczowym momencie... pomocnicze rozwiązanie podane pod drzwiami nie zrekompensowało frajdy...

Generalnie całość myślę, że bardzo fajna, dla grup które rozpoczynają przygodę z ER-ami, jako jeden z pokojów pierwszej 10-tki. Natomiast dla grup, które mają spory bagaż doświadczeń w innych pokojach, na pewno miejsce warte zobaczenia, ale bez spinania się na mega super rewelacje. Choć jak niektóre sprawy zostałyby dopracowane, to byłby to naprawdę baaaardzo przyzwoity pokój.
Dziękujemy i pozdrawiamy