Klątwa Czarnobrodego ogarnia tych, którzy wyciągnęli rękę po jego przeklęty skarb. Wiecie o tym, a jednak wchodzicie na wrak jego pirackiego statku. Spoczywa...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Пригодницький
проміжний
196 відгуків
Польща: n-те місце
Бидгощ: n-те місце
9
.5
9,5/10
Обслуговування клієнтів:
10/10
Інтер'єр:
10/10
Складність на думку гравців:
Середній
Кількість відгуків:
196
Cztery piratki na mieście dzisiaj szalały, złotem przygodę opłacały. Klątwy się nie bały i Czarnobrodemu skarb odebrały. Teraz beczkę rumu obalają i na tą cudowną łajbę zapraszają. Utrzyjcie nosa Czarnobrodemu !!! Ahoj ☠️🏴🏴☠️🦜
Do Mr Locka wybraliśmy się niesamowicie podekscytowani i zachęceni nie tylko recenzjami, ale i opinią reszty naszej drużyny. Wyjazd rzeczywiście był wypełniony oczekiwaniami, nie tylko dlatego, że na „Klątwę” przyszło nam czekać długo. Według wielu Superheroom jest jednym z lepszych ER w Polsce, więc jego sukces postawił poprzeczkę wysoko. Zatem następuje bardzo ważne pytanie. Czy Mr Lock sprostał ogromnym oczekiwaniom?
Już od wejścia widzimy nakład pracy włożony w cały projekt. Scenografia jest zwyczajnie niesamowita, sprostaje wysokim wymaganiom, jakie mieliśmy. Od wejścia czujemy, że jesteśmy na wraku. Wszystko jest zrobione klimatycznie: fabuła, a raczej klątwa, nie daje o sobie zapomnieć. Nie ma tutaj nic, co wydawałoby się zbędne; wszystko ma swoje miejsce i idealnie łączy się z resztą.
Zagadek jest dosyć dużo jak na niecałą godzinę rozgrywki. Natomiast nie są zazwyczaj zbytnio trudne, także balans pozostaje zachowany. Nam, średnio zaawansowanej drużynie, udało się wyjść bez podpowiedzi na 5 minut przed końcem czasu. Wszystkie zagadki są logiczne i dobrze nadają tempo rozgrywce. Ich rozwiązanie daje satysfakcję, często również wizualną.
To jest pokój, do którego realizacji nie można się w mojej opinii przyczepić. Wszystko jest w nim idealnie zrobione. Mr Lock jest na poziomie, na którym generuje ogromne oczekiwania swoją pracą i spełnia je z nawiązką. Jedyną cechą, która nie wszystkim musi przypaść do gustu, jest styl pokojów tej firmy. Zagadki wyglądają momentami jak elementy gry komputerowej, co jednym może się spodobać bardziej, innym mniej. Ja uważam, że to ciekawy zabieg, chociaż wolę pokoje utrzymane w bardziej realistycznej stylistyce.
Tak czy inaczej, „Klątwa” w pełni zasługuje na najwyższą ocenę. Rozgrywka jest satysfakcjonująca, pokój zawiera „efekt wow” i zwyczajnie nie zawodzi, pomimo ogromnych oczekiwań. W imieniu ekipy dziękuję za wspaniałą rozgrywkę. Nie możemy się doczekać następnego ER w wykonaniu Mr Locka… Do zobaczenia!
Bydgoszcz od naszego pierwszego wyjazdu kilka lat temu stała się dla nas miejscem niezapomnianych przeżyć. Jak to mawia jeden z najlepszych polskich standuperów Błażej Krajewski, który pochodzi ze stolicy województwa kujawsko-pomorskiego, Bydgoszcz jest miastem seksu i biznesu (chcecie wiedzieć dlaczego to polecam przyjrzeć się bliżej jego twórczości) a dla nas jest to miasto wyznaczające poziom Escape Roomów. Choć teraz tak naprawdę pozostały cztery firmy oferujące swoje pokoje (Wyjście Awaryjne, Break the brain, Fabryka czasu i Mr.Lock) to niezależnie do której by się nie udać to można być pewnym tego, że nie wyjdzie się zawiedzionym.
Klątwę Czarnobrodego odwiedziliśmy dzięki dwum powodom, pierwszym jest nasz upór, bowiem podczas planowania wyjazdu pokój nie był jeszcze dostępny ale wydzwanialiśmy, pisaliśmy, prosiliśmy no i wtedy pojawił się ten drugi powód, o wiele ważniejszy czyli podejście ekipy Mr.Lock, której to udało się nas wcisnąć w ich i tak już napięty grafik (oprócz zmierzania się z klątwą ratują przecież świat w Superheroom). Więc na zakończenie weekendowego wyjazdu, późną porą wieczorną, mając już za sobą 6 innych eskejpów weszliśmy na pokład statku najsłynniejszego pirata.
Co by tu powiedzieć o tym pokoju... Wystrój, klimat, zagadki to po prostu pierwsza liga a nawet ekstraklasa i choć eskejp jest raczej niezbyt dużych rozmiarów to "nafaszerowany" jest tak bardzo, że 50 minut przeznaczone na grę potrafią momentalnie minąć i nie ma w trakcie gry nawet momentu na przestoje a jest to bardzo trudne, bowiem nie sposób nie podziwiać i zachwycać się otaczającą nas scenografią.
Poziom trudności dla doświadczonych graczy nie jest zbyt wysoki, jednak to nie to jest najważniejsze. Pomysłowość zagadek i zastosowane rozwiązania podobnie jak w Superheroom zachwycają.
Z całego weekendu, czyli z 13 Escape Roomów odwiedzonych przez dezERterów w dwa dni Klątwa Czarnobrodego mimo tego, że była do końca nieplanowana stała się taką przysłowiową wisienką na torcie. I jeśli tortem są wszystkie pokoje z kujawsko-pomorskiego a wisienką Czarnobrody to my kochamy takie imprezy :D
Szkoda, że podczas naszej wizyty nie było właściciela Mr.Lock ale mamy nadzieję, że jeśli pojawi się nowy pokój to podczas naszej wizyty już będzie, bo po prostu chcę mu uścisnąć dłoń i podziękować.
Podsumowując chciałbym napisać jeszcze dwa słowa, które są proste a mówią tak wiele... CHAPEAU BAS!!!
WoW! Polecam serdecznie! Mega pozytywne zaskoczenie. Słyszeliśmy dużo dobrego, ale... pokój moim skromnym zdaniem był jeszcze lepszy. Wspaniały klimat, zagadki i efekty specjalne. Trzeba zobaczyć!
Idąc na Klątwę trochę baliśmy się, że mamy za duże oczekiwania, po Superheroom, jednak nie rozczarowaliśmy się! Od samego wejścia, wiedzieliśmy, że będziemy się świetnie bawić i tak było.
Wystrój dopracowany, staranny. Zagadki logiczne, ale wcale nie proste - takie akurat, by czuć radość z rozwiązywania ich, a nie złościć się że coś nie wychodzi.
Klimat czuć cały czas. Po prostu trzeba to zobaczyć 😁
Krążyły legendy o skarbie Czarnobrodego. Każdy chciał go zdobyć, bo bogactwo ukryte na statku kapitana było ogromne. Wiele nieszczęśników poległo w trakcie odnajdywania wraku statku, jednakże nam - dzielnej czwórce kompanów - udało się odnaleźć lokalizację obiektu. Słyszeliśmy pogłoski o klątwie. która spoczywa na skarbie, jednakże postanowiliśmy otworzyć skrzynię, okraść Czarnobrodego i żyć, opływając w luksusy, do końca naszych dni.
____
Byliśmy w Superheroom od tej firmy, więc wiedzieliśmy, że ten pokój na pewno będzie dobry. Po przejściu twierdzimy, że się nie zawiedliśmy. Każdy szczegół, każdy detal - dopracowane w 100%. Wystrój z efektem WOW. Naprawdę czuliśmy się jak na statku :)
Zagadki bardzo logiczne, nie mieliśmy żadnych wątpliwości co, do czego służy. Jedyna rzecz, do której można się przyczepić - czemu tak krótko? :D
Jeżeli ktoś obawia się, że będzie strasznie - nie, pokój jest przygodówką, powoduje dreszczyk emocji, ale pozytywnych i motywujących do działania :)
Pozdrawiamy przemiłych Mistrzów Gry, którzy uraczyli nas rozmową po rozgrywce :)