POKÓJ FINAŁOWY MISTRZOSTW POLSKI POLAND ESCAPE ROOM WROCŁAW 2017
„Obłęd” to przygodowy thriller oparty fabularnie na prawdziwej historii. To dziewięćdziesią...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Трилер
проміжний
354 відгуки
Польща: n-те місце
Вроцлав: n-те місце
9
.2
9,2/10
Обслуговування клієнтів:
9,7/10
Інтер'єр:
9,7/10
Складність на думку гравців:
Середній
Кількість відгуків:
354
W życiu każdego człowieka zdarzają się takie chwile i zdarzenia, które sprawiają, że zmienia się jego spojrzenie na wszechświat. Dla nas - mimo już olbrzymiej ilości odwiedzonych pokoi - wizyta w Obłędzie była tego rodzaju punktem zwrotnym. Już nic nie będzie takie samo; już nie spojrzymy na escape roomy tak samo...
Nie chodzi nam tu tylko o fabułę. Nie chodzi też po prostu o klimat, czy zagadki. Chodzi nam o wszystko - całą perfekcyjną mieszankę klimatu, fabuły, zagadek i wszelkich innych dodatków, których nie brakowało. Czuliśmy się jak po pierwszym odwiedzonym pokoju, kiedy przez kolejny tydzień w ekscytacji wspominaliśmy każdy detal. Tym razem jednak nie dlatego, że byliśmy w nowym rodzaju rozrywki ale dlatego, że każdy najmniejszy detal w Obłędzie był doskonale przemyślany, wpasowany i przede wszystkim - miał swoje przeznaczenie i sens.
Oczywiście nie możemy napisać dokładnie o zawartości pokoju, ale już same zdjęcia promocyjne mówią wiele. A uwierzcie nam - ekipa Exit19 nie poszła na łatwiznę wrzucając zdjęcia najbardziej efektownych elementów escape roomu. Jest wręcz przeciwnie - reszta obszaru gry jest tylko lepsza.
Co możemy powiedzieć o zagadkach? Przede wszystkim - są świetnie poprowadzone. Scenariusz pod tym względem świetnie stymuluje odczucia i emocje, potęgując tylko radość z gry i uśmiech po wyjściu. Ich poziom trudności jest świetnie dopasowany do etapu gry i fabuły. Jednocześnie ich trudność jest tak dopasowana, że zarówno początkujący, jak i doświadczeni będą w stanie wszystko rozwiązać i być usatysfakcjonowani.
Piszu piszu piszu. Ale ile nie napiszemy, to wniosek jest jeden. Musisz. Tam. Być. Póki nie odwiedzisz Obłędu, to jesteś escape'owym Jonem Snow.
Kolejny pokój EXIT19 okazał się strzałem w dziesiątkę. Tutaj słowo "współpraca" nabiera innego znaczenia. Jeżeli uda się Wam wyjść z pokoju to znaczy ze potraficie się dobrze komunikować ze sobą. A bez dobrej współpracy nie ruszycie z miejsca. Zagadek jest bardzo dużo i nie należą do najłatwiejszych. Myślę że minimalna ilość osób to 4 bądź 5 gdyż w mniejszym gronie raczej byśmy się nie wydostali. Klimat i obsługa na najwyższym poziomie. Już nie możemy się doczekać kolejnej wizyty.
Włamanie się do opuszczonego szpitala psychiatrycznego, o którym krążą niepokojące legendy... Brzmi jak coś, co mogło nam przyjść do głowy! Okazuje się, że zdecydowanie łatwiej było tam wejść, niż stamtąd wrócić...
Był to jeden z pokoi, który na oku mieliśmy już od dłuższego czasu. Zdecydowanie to niepokojący klimat i wyzwanie nastawione na szeroko pojętą współpracę między graczami robią doskonałą robotę. Świetnie oddana przestrzeń ponurego szpitala, mrok i oddech niebezpieczeństwa na karku to coś, co zapamiętuje się z tego miejsca na długo.
Zagadki dobrze pasowały do fabuły rozgrywki, poziom trudności był średni - trochę wyzwania, a trochę cieszenie się aurą escape roomu :)
Pomimo, iż ma już ładnych parę lat, to nie odczuwa się zbytnio "zużycia" pokoju i zdecydowanie warto go odwiedzić. Polecamy :)
Nastawiłam się na to, że pokój będzie straszny, a było to błędem. Dreszczyk emocji był przez całą rozgrywkę i klimat robił swoje. Dużo ciekawych zagadek, fajna interakcja z aktorem (wersja tylko w poniedziałki) i dobrze zaaranżowana przestrzeń.
Nie do końca jasne było dla mnie zakończenie, ale najważniejsze, że udało nam się stamtąd uciec.
Ten pokój trzyma poziom wszystkich z Exit 19.
Zagadki dosyć proste i bezproblemowe, ale atmosfera i obecność aktora sprawia, że nie byłam w stanie połączyć neuronów w mózgu 🙈 Zdecydowanie straszniej niż się spodziewałam 😅 Wystrój dopracowany, robi wrażenie.
Kilkadziesiąt „zwariowanych” pełnych adrenaliny i ekscytacji minut to zdecydowanie za mało powiedziane. Perfekcyjnie zagospodarowany każdy metr powierzchni to już standard w Exit19, wchodzisz i od razu czujesz i wbijasz z impetem w grę jaką fundują mistrzowie gry. OBŁĘDna gra aktorska która powoduje miejscami dreszcze na całym ciele. Zagadki przemyślane i trafione w klimat. W pokoju ważna jest wzajemna komunikacja i współpraca.
Oczywiście nie udałoby się wyjść gdyby nie moja wspaniała ekipa Wścibskich Dzieciaków która zawsze wetknie nos w nie swoje sprawy ;)
Zbieraliśmy się do odwiedzenia tego pokoju od dawna i w końcu się udało. Choć wybraliśmy grę bez aktora, to nasza Mistrzyni Gry - Daria pokazała nam, że i bez aktora jest fajnie, choć zapewne będziemy chcieli powtórzyć kiedyś ten pokój z aktorem - fajny, nietypowy i zaskakująco rozległy - wart polecenia, choć jak dla mnie - fabuła mogła by być dłuższa.
Jak przystało na produkcję od Exit19 - gdy okazuje się, że udało się pokój rozwiązać poza radością z przygody przychodzi ten specyficzny smutek, że to już koniec…
Na samym początku mogę powiedzieć tylko jedno słowo, które przychodzi mi na myśl o tym pokoju i całej jego atmosferze: WOW! Był to pokój, który wywarł na mnie, jak i zapewne całej drużynie niezapomniane wrażenie, o czym długo rozmawialiśmy po jego opuszczeniu. Klimat pokoju niewątpliwie dodaje uroku temu miejscu. Każdy szczegół dopracowany, a niektóre elementy pokoju robią sprawiają, iż człowiek zastanawia się, jak to możliwe, aby coś takiego skonstruować. W pokoju można poczuć tytułowy Obłęd, a atmosfera sprawia, iż czuć niepewność gdzieś za plecami. Zagadki same w sobie nie były aż tak mocno trudne, jednak nie dajcie się zwieść - czasami coś prostego i oczywistego, także bywa przydatne. Mistrz Gry niesamowity, wprowadził nas w klimat pokoju, a także znalazł czas na rozmowę i wyjaśnienie nurtujących kwestii. Zdecydowanie polecam odwiedzenie tego pokoju :)
Po Zdradzie przyszedł czas na Obłęd. I to w pełnym tego słowa znaczeniu. Bo wystój, zagadki i atmosfera była obłędna, a do tego całość emocji, która w nas została zdecydowanie też. Mogę śmiało powiedzieć, że po tym pokoju czułam się spełniona. Zagadki... nie, no nie da się opisać, to trzeba przeżyć. Było mega i tyle! Reszytę sprawdzie sami. Mistrz Gry super sympatyczny, pomocny i oddany swojej pracy. Na pewno tam wrócimy :)