Oj, niełatwo dziś być Duchem Wulkanu, niełatwo... Dawniej – szacunek na dżungli i wystrzałowe sylwestry. Dzisiaj – kłopoty z erupcją i wredna Krwiożercza Kun...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Пригодницький
проміжний
146 відгуків
Польща: n-те місце
Вроцлав: n-те місце
8
.9
8,9/10
Обслуговування клієнтів:
9,9/10
Інтер'єр:
9,9/10
Складність на думку гравців:
Середній
Кількість відгуків:
146
Pokój bardzo dobrze i starannie wykonany, wystrój doskonały, klimat dżungli na pewno pozwoli wczuc się w to że jesteśmy po środku niczego w dziczy w poszukiwaniu rozwiązania by nie zostać ukaranym przez Ducha Wulkanu 🔥
Obsługa: 100/10 przemiła Pani ❤️
Byliśmy w 4 osoby każdy z nas miał co robić, świetnie się bawiliśmy w tym pokoju. Polecam się wybrać! ☺️
Wulkan, lemur, kuna, posążek... Czy z tych słów da się stworzyć fabułę? Da się! Twórcy pokoju stanęli na wysokości zadania zarówno pod względem historii jak i wykonania.
Opowieść jest komiczna, wciągająca i ciekawa. Jak podaje opis pokoju, można wyczuć humor Króla Juliana, choć fabuła nie jest powiązana z filmem Madagaskar.
Klimat budują starannie wykonane dekoracje oraz towarzyszący nam Duch Wulkanu. Zdecydowanym plusem i zaskoczeniem jest techno w dżungli, impreza na całego :D
Zagadki na średnim poziomie, jest nad czym pomyśleć, choć dla doświadczonych nie powinny sprawiać problemu.
Obsługa na bardzo wysokim poziomie, mistrz gry zabawny i ciekawie nas wprowadził.
Polecam początkującym oraz średnio doświadczonym graczom, a także tym, którzy lubią Escape Roomy "dla fabuły".
Witamy na Madagaskarze. A tam wśród drzew i krzewów czai się zło. Trzeba się czasami nieźle nakombinować, żeby ruszyć z miejsca, ale da się to zrobić. Wygląd zwala z nóg. Lekka frustracja podpowiedziami i naszym zmęczeniem troszkę nas zbiła z nóg, ale mimo to było warto spróbować.
Po wejściu do pokoju dosyć szybko przeszyłyśmy do rozwiązania pierwszej zagadki, potem drugiej i trzeciej, lecz nagle coś się zacięło...coś, co oczywiste mogłoby się takie nie wydawać. W pokoju występuje zarówno elektronika jak i tradycyjne kłódki, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Zagadki także mają zróżnicowany stopień trudności. Nie wszystkie były dla nas do końca jasne, przez co prosiliśmy o podpowiedź. Często słyszeliśmy ją do tego, co aktualnie robimy lub co wiemy, ale dalej na tym utknęliśmy. Nie były one wskazówką, a często powodowały irytację. Jeśli chodzi o wystrój pokoju i jego klimat - jest on przyjemny, interesujący i z pewnością twórcy wykazali się pomysłowością. Jako pokój eliminacyjny PolandEscape, zachowuje zdecydowanie swój poziom, jednak nawet grupom doświadczonym może momentami płatać figle.
W Polsce zima - nie lubiana przez nas pora roku. Postanowiliśmy więc wybrać się w podróż do "ciepłych krajów". Czemu nie na Madagaskar? - padła propozycja. Wsiedliśmy w samolot i przylecieliśmy do krainy lemurów. Potem zaczęły się nasze kłopoty, a ich przyczyną był czynny wulkan.
Scenariusz jest bardzo humorystyczny, dzięki czemu od samego początku panuje luźna atmosfera. Wystrój robi bardzo dobre wrażenie. Część eksponatów jest naprawdę ciekawie zaprojektowana. Niedużą przestrzeń wykorzystano tu znakomicie. Całości dobrego wrażenia dopełnia odpowiednio dobrane oświetlenie oraz efekty specjalne.
Zagadki dobrze osadzono w tematyce pokoju. Mamy tu do czynienia z bardzo zróżnicowanymi zadaniami - od tych polegających na spostrzegawczości, przez wyzwania manualne, na logicznych skończywszy. Solucje prezentują miks elektroniki z tradycyjnymi analogami. Poziom trudności oceniamy jako średni.
Obsługa spisała się dobrze. Zastrzeżeń do pracy - brak.
Podsumowując, "Wulkan na Madagaskarze", to bardzo fajny scenariusz z ciekawym klimatem, dobrym humorem i zróżnicowanymi zagadkami. Polecamy wszystkim lubiącym dobrą zabawę.
Na szczęście ofiara z dziewic nie była potrzebna a my w tym pokoju jako dziewice czuliśmy się świetnie, bo byliśmy dziewiczą grupą grającą pierwszy raz po otwarciu dla zwykłych śmiertelników! To był najlepszy pokój tej wyprawy i jeden z najlepszych jaki robiliśmy w swojej karierze! Co prawda trafiliśmy do nich przypadkiem (dzięki Trap Jungle za polecenie!) ale był to najlepszy przypadek jaki mógł nas spotkać we Wrocławiu!!!
Lubimy jak pokój pochodzi i się dotrze, dlatego nie chodzimy na samo otwarcie ale ten pokój nie musi chodzić żeby stwierdzić że jest MEGA!!!
Cała fabuła super zgrana. Każdy element opowieści który towarzyszy przez cały pokój jest spójny i dopracowany. Wystrój nie ma przypadku! Wszystko misternie wykonane, poukrywane i bez zbędnych przeszkadzajek.
Zagadki super! Co prawda kłódka jest jedna jedyna ale nie wszystko jest typową elektroniką. Trzeba ruszyć głową żeby wiedzieć co gdzie wetknąć, dotknąć czy przesunąć! Jest coś dla każdego logika, zmysły, spostrzegawczość a nawet sport, w moim wykonaniu mega nonszlancki!!! ?? ?
Dowcip zawarty w opowieści i fabule świetnie podkręca zabawę! Uśmiech nie zniknął nam z twarzy do samego końca!
Nie spodziewaliśmy się takiej zabawy!!! Obsługa super długo jeszcze po pokoju plotkowaliśmy tak jak lubimy! Co najważniejsze pokój jest całkowicie bezpieczny!
Ludzie musicie tam iść to mega świeżość w rynku ER i przeżycie nie do opisania!
Szkoda że nie ma takiej oceny ale u nas macie mocną 15!!!
Bardzo się cieszymy, że Wam się podobało, Duch Wulkanu i wszystkie Lemury nie mogły wymarzyć sobie lepszej ekipy na start pokoju, czasami takie zbiegi okoliczności są najlepsze ;) Pozdrawiamy i - mamy nadzieję - do zobaczenia!