Daga M.

Niesamowite wykonanie pokoju robi wrażenie już po przejściu przez drzwi. Pokój ma świetny, przygodowy klimat w stylu "unikaj pułapek i uciekaj przed głazem".
Wyjście Awaryjne robi wrażenie firmy solidnej i profesjonalnej. Obsługa na wysokim poziomie.
Zagadki umiarkowanie trudne. W pamięci na pewno długo pozostanie nam ostatni element pokoju ;)

Rewelacyjny wystrój pokoju. Bardzo wciągająca fabuła zagadki. Duży szacunek za zacięcie nie tylko artystyczne, ale też elektryczno-mechaniczne twórców. Brak rozwiązań typu kuczyk i szyfr jest też dużym plusem. Jedną z zagadek oceniam jako najfajniejszą ze wszystkich pokoi jakie odwiedziłam :) Dobrze oddany klimat. Pokój zdecydowanie nie dla epileptyków :P

Bardzo polecam ten Escape Room.
Plus za odpowiednie wprowadzenie do fabuły. Pokój z pozoru pusty, lecz po chwili przeszukiwania odkrywa się pełno fajnych smaczków. Największym atutem tego pokoju jest klimatyczne podkreślenie presji czasu.
Trochę się nie podpisaliśmy jako grupa pomijając najbardziej oczywiste wskazówki :P Na szczęście ostatecznie udało nam się uniknąć napromieniowania! Samo wyjście z pokoju można określić tylko jako epickie.

Wprowadzenie było ekstra. Duży plus za ładny wstęp do fabuły!
Klimat: Nic bym nie dodała. Pokój w upiornym, iście wampirzym stylu. Największe wrażenie w wystroju zrobiły na mnie obrazy. Polecam poświęcić im chwilkę ;)
Zagadki: Trochę kłódek na klucz, trochę na szyfr, ale nie za wiele. Dwa mechanizmy zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Jedna z zagadek była tak oczywista, że aż na nią nie wpadliśmy xDD
Obsługa: Pan był bardzo miły, niestety zapomniał wspomnieć nam o dość istotnym elemencie gry, przez co ostatnie minuty w pokoju były trochę średnie. Zapomniał również ustawić jednego z minutników, ale na szczęście nie miało to aż takiego znaczenia. Podpowiedzi były trochę opóźnione, jednak można to wybaczyć biorąc pod uwagę "specyficzną mechanikę" pokoju ;)
Pokój odwiedziliśmy w czwórkę: dwie doświadczone osoby i dwie początkujące. Wyszliśmy ok. 5 min po czasie. Z zagadkami uporaliśmy się raczej w wyznaczonym czasie, jednak samo wychodzenie przeciągnęło się przez ostatni element, o którego specyficznej mechanice nie wspomniał nam pan z obsługi.
Zagadki raczej trudne, trzy doświadczone osoby powinny sobie poradzić. Ogólne wrażenie z wizyty bardzo dobre!

Po wejściu widać od razu profesjonalizm (poczekalnia z szafkami na klucz, recepcja).
Klimat: Rewelacyjny! Pokój solidny i dopracowany. Po przejściu pierwszego etapu była eksplozja wrażeń. Wszystkiego chciało się dotknąć i wszystko obejrzeć. Ogólnie podczas gry łatwo było zapomnieć, że to był kiedyś zwykły pokój.
Zagadki: Bardzo pomysłowe, kreatywne i nietypowe. Trochę elektronicznych mechanizmów, trochę logicznych zagadek i wiele innych rozwiązań. Wszystkie sprawnie działające i dobrze wykonane. Duży plus za zaangażowanie również innych zmysłów niż wzrok :)
Poziom trudności: Pokój raczej trudny. W czwórkę udało nam się wyjść zaledwie 7 minut przed czasem. Dwa razy mieliśmy zawiechę i musieliśmy wziąć wskazówkę.
Obsługa bardzo sympatyczna.
Minusy: Jedyne co mi przychodzi do głowy to jakieś ciekawsze wprowadzenie "więźniów" do pokoju :) Nie jest to jednak tak istotne, bo klimat jest szybko zbudowany po wejściu do pokoju.

Wszyscy muszą umrzeć. Na szczęście nam udało się uniknąć ścięcia :)
Wprowadzenie: Rewelacja! Samo wchodzenie do pokoju wprowadza klimat odpowiednią inscenizacją, a także przebraniami :D
Klimat: Wszystko super. W każdym detalu widać, że twórcy włożyli w ten pokój wiele pracy.
Zagadki: Dość zróżnicowane. Kilka kłódek, ale też bardziej finezyjne mechanizmy, trochę fizyki, trochę chemii... ;) Znajomość GoT jest przydatna, ale nie konieczna do rozwiązania zagadek.
Trudność: Byliśmy czteroosobową ekipą i wyszliśmy po 33 minutach. Jak się dowiedzieliśmy, pobiliśmy rekord pokoju :D Ale jesteśmy zgraną grupą i przeszliśmy razem niejeden pokój, a w Lochach Królewskiej Przystani współpraca jest kluczowa.
Podsumowując było świetnie. Jedyne czego żałujemy, to że nie dane nam było zobaczyć systemu podpowiedzi.

Już na wejściu widać było profesjonalizm. Przyszliśmy trochę za wcześnie, ale na szczęście była poczekalnia. Obsługa bardzo przystosowana do dzieci. Na wejściu wszyscy dostali również specjalne rekwizyty ;) To był pierwszy escape room dzieciaków i miło było widzieć, że miały z tego frajdę. Zagadki łatwe, ale dzieciom może przydać się pomoc dorosłego. Trochę za dużo tradycyjnych kłódek, ale nie zabrakło również paru bardziej kreatywnych rozwiązań. Po wyjściu dziewczynki dostały fajną pamiątkę. Już szykują się, aby odwiedzić następny pokój :)

Poszliśmy 4-osobową ekipą. To był już nasz trzeci pokój Time 4 Secrets. Polubiliśmy tę firmę za bardzo klimatyczne pokoje i tym razem nie zawiedliśmy się ;) Powiedziałabym nawet, że klimat u Czarnobrodego dorównuje Kolekcjonerowi. Kreatywne zagadki i brak kłódek to zdecydowanie mocna strona tego pokoju. Niesamowicie zaskoczył nas szczególnie jeden element ;) Fajnie nakreślona fabuła i ekwipunek jaki dostaliśmy przed wejściem dobrze wprowadzały w klimat. Wydaje mi się, że z wszystkich pokoi Time 4 Secrets ten był najłatwiejszy (co nie znaczy, że łatwy!). A może po prostu zebraliśmy już doświadczenie. Polecam przygodę z Time 4 Secrets zacząć od Czarnobrodego właśnie. Strasznie nam przykro, że to nasz ostatni pokój tej firmy. Liczymy na więcej!

To był już mój drugi pokój Time 4 Secrets. Byliśmy w trójkę - 2 osoby z jakimś doświadczeniem + nowicjusz. Niestety zostaliśmy ofiarami mafii :( Słyszałam od innych, że ten pokój jest bardzo trudny i zdecydowanie mogę to potwierdzić. Klimat spełniał całkowicie moje oczekiwania (a po wizycie w Kolekcjonerze były one wysokie!). Jednak spośród wszystkich pokoi Time 4 Secrets ten jest najmniej klimatyczny. Zdecydowanie polecam ten pokój i tę firmę ;) Radzę odwiedzić najpierw 2 pozostałe pokoje, a Cosa Nostrę zostawić sobie na koniec ;)

Pokój przestronny. Pięcioosobowa ekipa spokojnie dała radę się pomieścić, nie wchodząc sobie w drogę. Klimat bardzo fajny. Lepszy niż w Pokoju Agenta, w którym byłam wcześniej. Duży plus za fabułę ;) Profesjonalne zamki i system podpowiedzi. Zagadki umiarkowanie trudne. Było kilka zmyłek ;) Pokój dobry zarówno dla wyjadaczy, jak i rodzinną rozrywkę. Najbardziej podobał mi się wystrój, dbałość o szczegóły, rzeczy z epoki itd.