Joanna G. 18

Zagadki i poziom trudność średniego poziomu, mogłyby zapewnić dobrą zabawę. Problemem jest wyposazwnie - tu wystaje kabel, tam się cos sypie, nie wiadomo czy to jest urwane czy element biorący udział w grze do naciśnięcia. Opinie przejrzałam dopiero po fakcie (poszliśmy za ciosem, zachwyceni innym pokojem Zagadkowni) - to się sypie od 2019 conajmniej, zróbcie coś! 😀

Opinie o pokoju spowodowały, ze oczekiwalismy czegos wystrzałowego. Niestety, zawód sprawił przede wszystkim zachwalany wystrój - zrobiony autentycznie najmniejszym kosztem. Zagadki różne - jedna mniej, drugie bardziej trudne. Częśc fabularna natomiast do mnie nie przemówiła - do dzis nie rozumiem co i dlaczego, jakas logika wpiekle tez powinna być ;)
O ile ocena powyzej to mniej lub bardziej moje subiektywne odczucia, o tyle jest jeszcze jeden ogromny minus obiektywny- pokój znajduje się w budynku/hali mieszczącej tez inne "instytucje". I o ile przejscie do escape roomu przez część pod której biegały dzieciaki z laserowym paintbalem mogło być fajne i sprawiać wrażenie przedpiekla, tak słyszalne za ścianą hałasy tej samej grupki dzieci zagłuszające m.in. wprowadzenie do naszej gry, juz naprawdę nie były fajne.

Pierwsza rzecz- pokój opisany jako "dla początkujących" - a pan z obsługi na starcie informuje ze jednak nie. Potencjał ogromny, zagadki ciekawe technicznie, acz brakuje jednak logicznych powiązań miedzy niektórymi. Jedna z pierwszych zagadek - niedoróbka - dopiero z podpowiedzi od obsługi dowiedziałyśmy się że ją rozwiązałysmy, bo zapadka która miała się otworzyć była otwarta cały czas. Niby nic, ale zastanawiałysmy się z 10 minut po co i na co.
Największy minus - BRAK KLIMATYZACJI. Przy trzydziestokilkustopniowym upale na zewnatrz w środku na pewno było przynajmniej tyle samo, z mniejszą ilością tlenu. To jednak powinna być zabawa a nie przyduszanie uczestników.