Brygada ER

Quadrum zdecydowanie bardziej przypadł nam do gustu. Pokój przyjemny, na średnim poziomie trudności i wymagający niestandardowego myślenia. Zagadki bardzo ciekawe i różnorodne. Kilka na tyle oryginalnych że spotkaliśmy się z nimi po raz pierwszy. Pokój idealny dla 3-4 osób ze względu na powierzchnię zabawy. Polecamy nawet grupom bez doświadczenia, gdyż zabawa przebiega liniowego co ułatwia rozgrywkę. Obsługa bardzo pomocna i sympatyczna.

Jak zawsze Domostwo przygotowało nam pełną wrażeń i emocji rozgrywkę. Pokój z dreszczykiem, skrywa kilka mrocznych smaczków ? zagadki logiczne, oryginalne i klimatyczne. Poziom trudności łamigłówek zróżnicowany. Klimatyczne wnętrze dobrze zadospodarowane pomieści 4-5 osobową załogę. Obsługa pierwsza klasa! Gotowi do podpowiedzi w chwilach zwątpienia i bardzo sympatyczni! Bardzo polecamy :)

Pokój z fajnym klimatem. Wnętrze mimo braku przepychu pokazuje jak niewiele trzeba by stworzyć miejsce z fajnymi zagadkami. Na pierwszy rzut oka sporo rzeczy nie widać ale później wszystkie elementy układają się w logiczną zabawę. Podpowiedzi na życzenie grupy, Mistrz gry bardzo sympatyczny. Miło wspominamy i polecamy nawet mniej doświadczonym ekipom.

Pokój z wyjątkowym klimatem, zapada w pamięć na długo. Świetne, oryginalne rekwizyty, zagadki bardzo unikalne i na różnych poziomach trudności. Obsługa jak zawsze pomocna i zaangażowana. Widać jak duzo pracy zostało włożone w pokój. Dbałość o spójność każdego elementu rozgrywki i zgodność z tematem przewodnim pokoju daje dużo satysfakcji z gry. Bardzo polecamy bo naprawdę warto!

Pokój zdecydowanie trudny i wymagający logicznego myślenia, dość skomplikowany i w naszej ocenie trochę chaotyczny (zagadka w zagadce). Zdecydowanie dla grup z doświadczeniem w zabawie tego typu. Fabuła ciekawa, zagadki oryginalne, potencjał jest, więc po kilku kosmetycznych poprawkach (kilka elementów wymaga odświeżenia, gdyż są nieczytelne dla graczy) byłby przyjemniejszym pokojem :) Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna, błyskawicznie reagowała na wołanie o pomoc ;) Podsumowując, pokój trochę nas zmęczył trudnością zagadek, ale dla grup wprawionych w bojach - polecamy. Najlepiej iść w 4+ osób, gdyż każda para rąk i oczu się przyda.

Firma Po Nitce Do Kłębka debiutuje na mapie łódzkich ER-ów. Pokój Adwokat Diabła jest zdecydowanie nastawiony na zabawę kłódkami. Elektroniki w nim niewiele, ale nie przeszkadza to w zabawie, nie zwraca się na to uwagi. Zagadki są w temacie pokoju, logiczne i liniowe. Dość duży stopień trudności powiązany z potrzebą dokładnego rozglądania się. Podczas gry panuje ciemność, na początku dostaje się jedynie pojedynczą czołową latarkę, ale w pokoju nie idzie się pogubić ? Polecamy ten pokój ekipom z jakimkolwiek doświadczeniem, najlepiej 3-4 osobowym, gdyż pokój nie ma dużej powierzchni. Zagadki różnorodne, ciekawe, choć jest sporo elementów zbędnych, które po drodze się znajduje, a niczemu nie służą, trzeba więc dokładnie kalkulować co jest wskazówką, a co nie. Obsługa bardzo sympatyczna, rozmowna - na pewno do Was jeszcze wrócimy ?

Kiedy po przejściu Huntera myślisz , że z Forest Escape nie da się już nic lepszego wycisnąć, nawet nie wiesz jak się mylisz.
Postapo to znów wysoko zawieszona poprzeczka. Postapo to coś czego jeszcze nie było - klimat od pierwszych minut gry, wciągająca fabuła, dopasowana scenografia i oryginalne zagadki. Czego można chcieć więcej od Escape roomu?

Dopatrywaliśmy się uchybień w zagadkach, niedoskonałości w dekoracji, braku uwagi u obsługi, ale absolutnie nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Wszystkie rozwiązania były zrozumiałe, logiczne i idealnie powiązane ze sobą.
Mimo, że gra w dużej części rozgrywa się na zewnątrz, jest integralną częścią zabawy. Tu nie ma lasu, tu jest teren na którym gracz zapomina o tym, co zostało za bramą i w pełni oddaje się rozgrywce, ma zadanie do wykonania, misję. Męska część naszej załogi była zachwycona Postapo i przez większość czasu komentowała pomysłowość twórców pokoju i innowacyjność zagadek. Obsługa nieustannie czuwała nad naszą zabawą, by w razie czego służyć mądrą poradą. A te były czasem potrzebne bo gra wymagała logicznego myślenia i kombinowania.
Nasza czwórka bawiła się rewelacyjnie, czas pędził jak szalony, a nutka niepewności w ciemnym lesie nie opuszczała ani przez chwilkę.
Mimo że ten ER dopiero co został otwarty, brak w nim niedociągnięć czy błędów. Widać za to ogrom pracy wsadzony w przygotowania pomieszczeń czy terenu.
Odważniejszym grupom polecamy wybrać się po zmroku, a tym bardziej strachliwym - za dnia. I to koniecznie szybko rezerwujcie, bo niedługo ciężko będzie o wolny termin jak juz Postapo pojawi się w czołówce LockMe. Mimo, że pokój jest ciut droższy i ciut dalej umiejscowiony - naprawdę warto tu przyjść!!! My ze swojej strony dziekujemy Forest Escape za kolejną rewelacyjną przygodę, którą udało nam się u Was przeżyć i prosimy o więcej tak idealnych Escape roomów!!!

Cyrk dziwadel to kolejny pokój Escapers który wysoko podnosi poprzeczkę na mapie warszawskich ER. Już od samego wejścia ogarnia nas mroczny i dziwny klimat który nie odpuszcza, aż do ostatnich minut rozgrywki. Gracz czuje, że "coś" podąża za nim i coraz ciężej skupić się na rozwiązywaniu zagadek. A te są oryginalne i bardzo
ciekawe, świetnie wplecione w temat
przewodni pokoju. Rekwizyty mroczne i przyprawiające o gęsią skórkę. Światło i dźwięk dodaje pikanterii zabawie. Pokój pozwala odciąć się od rzeczywistości i zmusza do intensywnego myślenia. Przyda się również bystry wzrok i wyostrzony słuch. Obsługa jak zawsze na najwyższym poziomie. Podsumowując, czujemy się dopieszczeni w każdym aspekcie (a po tylu pokojach naprawdę ciężko nas zadowolić w każdym punkcie). Ten pokój ma wszystko co powinien posiadać idealny ER. Serdecznie polecamy a zwłaszcza grupom doświadczonym, najlepiej 3-4 osobowym. Dzięki za pełną wrażeń rozgrywkę i do zobaczenia!

Pierwszy pokój firmy House of Fun możemy uznać za jeden z tych pokojów, które przechodzi się liniowo, płynnie i przyjemnie, aczkolwiek nie dajcie się zmylić, gdyż nie brakuje tu drobnych elementów zaskoczenia, czy chwil na dłuższą "rozkminę"... Niewątpliwe trzeba tu pracować wieloma zmysłami.
Klimat jest bardzo dopracowany, co pozwala szybko wczuć się w grę. Dużo fajnych rekwizytów sprawiło, że po wejściu do pokoju, od razu zaczęliśmy się wygłupiać zamiast rozpocząć plądrowanie pomieszczenia. Delikatne światło i przyjemna muzyka w tle to przysłowiowa wisienka na torcie.
Zagadki są ciekawe i zrozumiałe ale nie należą do najłatwiejszych. Drużyny początkujące mogą mieć kilka zastojów, ale z pomocą sympatycznych Mistrzów Gry poradzą sobie z zagadkami, gdyż podpowiedzi są udzielane sensownie i nienachalnie.
Pokój polecamy zwłaszcza grupom 3-4 osobowym, gdyż powierzchnia gry nie jest wielka, ale ilość zagadek jest na tyle duża, że każdy ma co robić. Bardzo miłym akcentem była możliwość wykonania pamiątkowego zdjęcia i upominki na koniec zabawy. Dziękujemy za fajnie spędzony czas i do zobaczenia :)

Przeglądamy "Lockme"... O! Jest! Od dawna wyczekiwana trzecia odsłona słynnego Redrumu.
Czytamy opis: "...zabierze was w miejsca gdzie strach potęgowany jest do sześcianu." Serio? Może być coś straszniejszego od drugiej odsłony?
Szybka rezerwacja, wsiadamy w auto - kierunek Częstochowa.
Krótka rozmowa z prowadzącym: "Tym razem Radecki cały czas jest obecny w swoim mieszkaniu, więc bądźcie ostrożni"
Wkraczamy do akcji: On tu naprawdę jest! Czujemy jego oddech na karku, odwracamy się - jesteśmy sami. Ale czy na pewno?

Pozycja "R3DRUM pokój bez kłódek" jest zapewne najlepszą i najstraszniejszą ze wszystkich Redrum'ów. Pierwsze co przoduje w pokoju to klimat. Straszny, mroczny, który powoduje ciarki na ciele. Do tego dochodzi niepewność "co spotka nas dalej?" Zagadki są logiczne, raczej liniowe i z pewnością niespotykane w innych pokojach. Powstało na rynku wiele pokoi bez kłódek, lecz ta jest wyjątkowa. Gdy strach depcze nam po piętach dużo łatwiej wklepać kod do kłódki, szybkim ruchem wyjąć co tam jest ukryte i biec przed siebie. Trudniej logicznie myśleć, gdy nie wiemy co jest przed nami (może jeszcze za nami?) Ten kto był w poprzednich pokojach, zauważy ile trudu, czasu oraz pomysłów musieli wsadzić twórcy, by zaaranżować pomieszczenie w ten sposób, by gracze czuli, że są na zupełnie innej powierzchni. My jesteśmy zachwyceni (pewnie dlatego, że wciąż żyjemy), ale czy i Wam się uda uciec z rąk psychopatów? Przekonajcie się sami.