o.szczepanska1709

Po przyjechaniu na miejsce -zgodnie z prośbą obsługi o zjawienie się 5 min przed planowanym rozpoczęciem gry- okazało się, że muzeum jest zamknięte. Dzwoniłam na nr podany na stronie muzeum oraz ten z potwierdzenia rezerwacji - nikt nie odbierał. Za 10 razem udało mi się usłyszeć głos pana; poinformowałam że kontaktuję się w sprawie dzisiejszej rezerwacji na godz. 18.30, w odpowiedzi usłyszałam "a to nie miał być piątek?" - był poniedziałek. Jak się okazało system rezerwacji "nawalił", obsługa nie wiedziała że będziemy tego dnia na miejscu. Poinformowałam pana, że jesteśmy grupą, która jechała ponad 110 km do tego ER. Pan zapewnił, że do 20 minut będzie na miejscu. Po 45 minutach czekania pod budynkiem muzeum ktoś zjawił się na miejscu. Musieliśmy czekać kolejne 15 minut na przygotowanie pokoju przed rozpoczęciem gry.

Cała sytuacja o "błędzie w rezerwacji" sprawiła, że nie jestem w stanie opisać pozytywnie pobytu w ER w Gostyniu. Zagadki fakt- zróżnicowane, jednak niektóre mechanizmy nadają się do wymiany- zadziałały za 3/4 razem. Na pewno położenie pokoju w muzeum dodaje klimatu, jednak uważam, że zapewnienie np. ścieżki dźwiękowej podczas gry znacząco pomogłoby wczuć się w fabułę. Przestrzeń we wszystkich pomieszczeniach mogłaby zostać lepiej wykorzystana(szczególnie w drugim, gdzie są de facto tylko dwie zagadki na sporej powierzchni). Po rozwiązaniu innych dwóch zagadek można usłyszeć dźwięk otwarcia/odblokowania.. czegoś. Ale czego? Musieliśmy dokładnie przeszukać pomieszczenie żeby móc odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Mądry Napoleon po szkodzie, dlatego Fanom ER gorąco polecam upewnienie się, że rezerwacja została nie tylko potwierdzona, ale także przyjęta do wiadomości przez obsługę - najlepiej zrobić to drogą zarówno mailową, jak i telefonicznie. Kolejny minus: brak możliwości zapłaty na miejscu- czy to kartą, czy gotówką.