Koneser

Bardzo dobry pokój i ciekawe, różnorodne zagadki.
Trzeba wysilić wzrok, szare komórki i mięśnie. :)
Widać ogrom pracy i serce włożone w przygotowanie tego ER. DOCENIAM!
Dzięki za fajną zabawę ;)

Pokój zdecydowanie dla KONESER-ów sztuki ;)

Klimatyczny, z kilkoma niespodziankami rodem z hollywoodzkich produkcji - na pewno gracz nie będzie się w nim nudził 😈

Zagadki ciekawe i logiczne, przy niektórych trzeba wręcz mocniej wysilać łepetynę, co również stanowi swojego rodzaju smaczek :)

Zdecydowanie dla graczy zaawansowanych, początkujący mógłby stać się jednym z eksponatów ;)

W tym pokoju jest misja do wykonania i jako uciekinierzy musimy jej podołać. Wcielamy się w tajnych agentów przed, którymi jest do wykonania kilka nie byle jakich zagadek. Klimat niczym z kryminalnych filmów zamknięty w Escape Roomie. Jednak pomimo tych aspektów uważamy, że pokój można by nieco odświeżyć i bardziej wykorzystać jego potencjał.

Koneser to fantastyczny pokój, póki co w Poznaniu jeden z naszych ulubionych.

To co zwraca uwagę w pierwszym momencie to fakt, że pokój jest po prostu przepiękny – idealnie dopieszczony. Wystrój, dekoracje, ogromna dbałość o szczegóły, do tego kolory i sztuka, które otaczają nas zgodnie z tematyką – wszystko to robi niewiarygodne wrażenie i sprawia, że przebywanie w tym ER to czysta przyjemność.

Już na wprowadzeniu można dobrze wczuć się w role, jakie zostają nam narzucone do wykonania zadania, a wraz z rozwojem fabuły odczucie to potęguje się i to bardzo ;)

Zagadek jest sporo, ich poziom można określić jako średni, ciekawe mechanizmy i kilka prawdziwych zaskoczeń. Jako dwuosobowa grupa mieliśmy za sobą jedynie kilka ERów – tutaj udało się wykonać zadanie w czasie, ale z kilkoma podpowiedziami.

Ogólnie jak najbardziej polecamy – świetna zabawa, pokój na naprawdę wysokim poziomie.

Jako agenci do zadań specjalnych otrzymaliśmy nietypowe zlecenie. Mieliśmy odzyskać drogocenny obraz i zdobyć dowody na przekręty pewnego szanowanego i poważanego człowieka.
Zadanie na najbliższe 75 minut było zatem łatwe: wchodzimy do mieszkania Konesera, zabieramy obraz i wychodzimy. Proste, nie?

No, nie zupełnie...

Oczywiście poradziliśmy sobie i z tym zadaniem, jednak tym razem nie wszystko szło tak gładko, jak można było się spodziewać, ponieważ Koneser to wielki autorytet w środowisku kolekcjonerów, a do tego bardzo inteligentny i podstępny człowiek.

Więc jeśli Wy też będziecie chcieli się z nim zmierzyć, to pamiętajcie, że warto skupić się na szczegółach i kojarzyć poszczególne elementy gry. Bądźcie bardzo ostrożni, by nie włączyć alarmów, ominąć wszelkie zabezpieczenia i przede wszystkim nie dać się złapać.

Dla wielbicieli elektroniki będzie to prawdziwa gratka i pozytywne zaskoczenie niektórymi rozwiązaniami, ale w mieszkaniu Konesera znajdą się również inne zagadki logiczne i zadania manualne. Na pewno każdy znajdzie tam zajęcie dla siebie.

Oprócz bardzo solidnego, dopracowanego wystroju i klimatu, duży plus za fabułę, która przewija się w czasie całej gry.

Kontakt z obsługą to sama radość, można tam siedzieć godzinami i czuć się jak u siebie w domu :)
Na pewno wrócimy jeszcze do DreamScape!

Zaraz po "Uroku" na tapet trafił "Koneser". Tutaj staliśmy się drużyną od zadań specjalnych, wyspecjalizowaną w sztuce i fałszerstwach. Do mieszkania dostaliśmy się łatwo, żeby wejść do biura musieliśmy już trochę ruszyć głową, a to był dopiero początek…

Biuro, jak na urządzone przez znawcę sztuki przystało, zostało pięknie wystrojone. Nie było ani cienia wątpliwości, gdzie się znajdowaliśmy. Pełne dzieł sztuki, przypominało nam o tym, że on może wrócić lada chwila. Czy zdążymy przed końcem licytacji? To pytanie chodziło cały czas po głowach.

Wszelkie zabezpieczenia, zagadki i przejścia również robiły wrażenie. Nie zabrakło miejsca na kilka ciekawych zagadek zręcznościowych. Sam pokój natomiast zdecydowanie skupiał się na tych logicznych, które do najprostszych nie należały. Zresztą cały pokój jest zbudowany pod zagadki, klimat i fabuła są tutaj jedynie tłem. Osobiście wolę, jak jest odwrotnie, ale cóż, de gustibus non est disputandum.

Obsługa oczywiście wspaniała, świetni mistrzowie, z którymi można było rozmawiać po pokojach wieczność.

Podsumowując, jeżeli lubicie pokoje skupione na zagadkach, które dają nie jakieś ogromne, ale też nie najmniejsze wyzwanie, to pokój dla Was. Będzie to na pewno świetna zabawa dla średnio zaawansowanych drużyn. Dziękujemy za zabawę i, powtarzając się trochę, czekamy na następny pokój.

Był to nasz drugi pokój tej firmy, pierwszy był Urok, więc poprzeczka była bardzo wysoko zawieszona. Myśleliśmy, że spotkamy podobne zagadki i w związku z tym, iż Koneser jest starszym pokojem spotykamy również podniszczone rzeczy lub wyrobione. HAHA! Nie ma szans! Ta firma po prostu nie zawodzi. To nie był zwykły pokój, czuliśmy się jak prawdziwi agenci, w szczególności w późniejszym etapie gry (Ci co byli wiedzą, ci co nie byli powinni się dowiedzieć i zobaczyć to na własne oczy). Wszystko na niesamowicie wysokim poziomie. Skala światowa. Dane nam było spełnić nasze marzenie z dzieciństwa i po rozmowie z mistrzem gry, nie tylko nasze :) Nie ma się co rozpisywać, to po prostu trzeba przeżyć!

Pokój bardzo fajny chociaż mam zastrzeżenie do paru zagadek. Zagadki przyjemne, klimat przyjemny, wykonanie dobre. Co do dbałości o szczegóły to oryginalna Mona Lisa jest chyba 2 razy mniejsza XD...

Co do obsługi - była bardzo miłą i kompetentna, ale czekaliśmy 10 minut (plus tyle co przyszliśmy przed czasem), a na tę samą godzinę wchodziła jeszcze inna grupa więc pewnie stlai pod drzwiami z pół godziny bo przyszli wcześniej jak to do ER się przychodzi.

Na Konesera czaiłam się już bardzo długo, z różnych względów okazję na wybranie się miałam dopiero teraz. Pokój odwiedzony został w drużynie dwuosobowej.

Zagadki nie należą do najtrudniejszych, ale trzeba mieć z pewnością doświadczenie w rozwiązywaniu pokoi zmechanizowanych i skomputeryzowanych. Jest ich całkiem sporo i mniej doświadczone teamy dwuosobowe mogą mieć problem. Pokój jest optymalny do odwiedzenia w 3-4 osoby.

Zastosowane mechanizmy działają bardzo dobrze i bez zarzutu, wystrój jest bardzo klimatyczny i wpasowany w fabułę. Wspaniale zmienia się klimat gry w drugiej części rozgrywki, z pewnością wiele osób będzie miało "efekt wow" :D

Obsługa na najwyższym poziomie, przyjmująca nas Pani spełniła oczekiwania w 200%, fajne wprowadzenie.

Koneser jest wszystkim tym, czego się oczekuje od Escape Roomu - fajna historia, nieszablonowe zagadki, zachwycające mechanizmy i 75minut świetnej zabawy

Pokój musi trafić na Waszą listę obowiązkowych pokoi.
Wszystkie zagadki logiczne i jasne, mechanizmy dopracowane.
Nie można zapomnieć także o wystroju!
Każdy element przemyślany! Polecam