Pacjent Psychiatryka

Wciąż mamy żywe – miłe wspomnienia po Alicji z Let me out Sosnowiec. Tym bardziej cieszyłyśmy się na wizytę w Pacjencie mając nadzieję na podobne wrażenia.

Tymczasem w Katowicach czeka na nas fabuła raczej nie jak z bajki, bo ma to być straszna historia o pacjencie z psychiatryka i jego lekarzu. Pokój gabarytowo jest bardzo duży, spokojnie zmieszczą się w nim ekipy kilku osobowe.
Pokój pachnie jeszcze świeżą farbą więc póki co nic się nie odrywa, a mechanizmy i kłódki chodzą, jak należy. Nam się wystrój i klimat podoba. Jak zwykle mocną stroną jest dźwięk w tle.

Wciąż mamy wrażenie, że pokój stwarza ogromny potencjał do napchania w nim ogromnej ilości zadań i zagadek. Te kilka zgromadzonych tam rekwizytów przypomniało nam naszą świetną przygodę z Sekret profesora Lipnitzkiego w Lock House Kraków z masą ilości zagadek i zadań. Pacjent jest jednak zgoła odmienny w charakterze.

Spora ilość wystroju „nie gra”. Wydaje się, że zagadek nie jest aż tak dużo. Mimo to, my miałyśmy poczucie, ze co rusz to gdzieś utykamy. Zagadki sprawiają problem. Nie dlatego, że nie są logiczne. One w kilku punktach są wielowątkowe. A jak wiemy wątek czasem się gubi. Na plus moment, w „którym trzeba się przełamać i odważyć”.

Na plus pewien mechanizm połączony z pewną historią – zdecydowania lubimy takie rozwiązania!
Pokój nie jest dla początkujących. Ale od razu dodamy, że 2 osoby są w stanie przejść pokój, choć zadanie do łatwych nie należy.
My w tym dniu byłyśmy ofiarami własnych zmęczonych umysłów i same z siebie nie jesteśmy zadowolone. Trafiłyśmy jednak na Grześka z obsługi, który jest dobrze nakręconym człowiek i wsparł nas jak należy.

Czekamy na kolejną historię.

Klimat pokoju jest odwzorowany idealnie, wszystkie elementy bardo dobrze dopracowane. Zagadki są ciekawe i wymagają kojarzenia faktów, ale nawet początkujące ekipy sobie z nimi poradzą. Wyszłyśmy przed czasem, ale nie obyło się bez podpowiedzi :)

Trudny pokój, w którym znaczenie ma kojarzenie faktów z różnych miejsc, łączenie ich w całość i rozwiązanie zagadki :) Klimat bardzo fajny, zagadki trudne, takie jak lubię ;p Pokój dla ekip już obytych, ponieważ początkujący mogą sobie nie dać rady, ze względu na trudność zagadek.

Poszłyśmy do pacjenta po poleceniu przez znajomych , ale mówiąc szczerze podobało nam się tam średnio.
Na wejściu wprawdzie zostaliśmy miło powitani, pani po krótce wytłumaczyła nam o co chodzi, mogliśmy się napić co nie każdy ER oferuje, bo jest to tylko dodatek od firmy za co zawsze jesteśmy wdzięczni, bo nie każdy pomyśli o tym by zabrać coś ze sobą. Jednak już potem lekko nie spodobał mi się fakt,że gdy chciałyśmy skorzystać z łazienki to oczywiście miałysmy ją do dyspozycji, ale pani bez wiekszych wyjaśnień sobie poszła i poprosiła by przyjść jak bedziemy gotowe. No trudno.
Później zostałyśmy wprowadzone do pokoju. Jest to coś co zasługuje na pochwałę, bo powoduje ciarki na plecach i możemy od razu wczuć się w klimat, który sam w sobie jest całkiem dobry. Jest trochę pusto , ale znajduje się tam wszystko co powinno znaleźć się w pokoju lekarza.
Zagadki są logiczne i ciekawe inne niż w niektórych eskejpach.
Jak już ktoś pisał dużym minusem jest to, że jednej z zagadek nie da się powtórzyć więc jak nie załapie się od razu i nie jest się spostrzegawczym to już w sumie po rozgrywce.
Miałyśmy trudność w jednej zagadce , ale i po zadzwonieniu o podpowiedź nic to nam nie dało, bo była dość niezrozumiała, za dużo dodatkowego czasu też nie dostałyśmy po tym jak poległyśmy po 60 minutach na ostatniej prostej. Pani nam po krótce wytłumaczyła jak powinno się to zrobić, zaproponowała zdjęcie i to tyle bo była następna grupa.
O ile pokój jest klimatyczny i ciekawy mimo wszystko zagadek nie ma zbyt wiele niestety no i obsługa bardzo słaba co nas zniechęciło, bo czuliśmy się jakby robiono to hurtowo. Rozumiemy, że to tez jest czyjaś praca, ale jak jest to jeszcze dodatkowo hobby i pasja to wychodzi lepiej.
No i zdjęcie robione przy innej grupie tez nie było zbyt komfortowe...

W pierwszej chwili pokój nie powala, dość pospolita historia, widziane już nie raz rekwizyty i wystrój. Nie miałem wielkich oczekiwań. To był jednak duży błąd, ponieważ jest to jedna z ciekawszych pozycji na liście, mając na uwadze ograniczenia lokalowe. Bardzo przyjemna fabuła, bardzo wciągające i dość trudne zagadki, jednym słowem świetna propozycja dla doświadczonych i głodnych wyzwań grup!

Bardzo fajny pokój, ale dość trudny.
Klimat jak i zagadki bardzo spójne tematycznie.

POLECAM :)

Nowy pokój w Let Me Out zasługuje zdecydowanie na pozytywną opinię. Duży plus za wprowadzenie. Same zagadki dość ciekawe, nie były najprostsze - byliśmy w 5 osób i ledwo udało się ze wszystkim zdążyć. Wart odwiedzenia.

Zacznę od tego ze pani z obsługi bardzo miła. Widać że odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Wprowadzenie do historii w której się znajdujemy, genialne! Klimat pokoju odzwierciedla historie. Można naprawdę poczuć się jak na oddziale psychiatrycznym. Zagadki trudne, nie są to tylko i wyłącznie kłódki za co duży plus! Pokój zdecydowanie polecam doświadczonym grupom. Tu po prostu trzeba być! gorąco polecam odwiedzić to miejsce! Czekamy na wasze kolejne pokoje :)

Oby nie... Bo odwiedzając tej pokój od razu zdajesz sobie sprawę z tego, że w tym szpitalu prawdopodobnie rządzi wnuk Menedele...
Obsługa kompetentna i uśmiechnięta. Pani może nie należała do mojego ulubionego rodzaju "gaduł fanatyków", ale nie można jej odmówić współpracy i otwartości :).
Pokój świetny! Klimat, jak już wspomniałam, przyprawia o ciarki na plecach. Bardzo fajne wejście, ale (tutaj uwaga dla właścicieli) delikatnie bym je skróciła :).
Zagadki oryginalne, pomysłowe. Nie ma tutaj dużo kłódek. Większość zagadek wymaga współpracy za co BARDZO duży plus! Uwielbiam takie pokoje!
Polecam graczom doświadczonym :).

Serdecznie polecam ten pokój. Wystrój naprawdę rewelacyjny, sam początek przyprawia o ciarki. Klimat pokoju rewelacyjny, naprawdę można się poczuć jak pacjent szpitala psychiatrycznego. Zagadki niektóre dość trudne. Zagadek może nie jest dużo, ale za to wymagające. Jedna zagadka jest specyficzna, jeśli nie wyłapie się jej w porę pozostaje tylko dzwonić po pomoc, bo nie ma możliwości jej odtworzenia. Serdecznie polecam. Pokój raczej dla grup średnio zaawansowanych. POLECAM