Wcielacie się w rolę przyjaciół znakomitego zegarmistrza, którego najnowszy projekt stał się pragnieniem rabusiów i złodziei. Czy zdążycie ocalić jego dzieło...
[mer]
2-3 personer
60' minuter
Berättande
mellanliggande
54 recensioner
Polen: nth.place
Katowice: nth.place
6
.9
6,9/10
Kundtjänst:
8,1/10
Interiör:
8/10
Svårighetsgrad beroende på spelare:
Hårt
Antal recensioner:
54
Pomieszczenie jest małe, za to przestrzeń wykorzystana doskonale. Udało się uzyskać wyśmienity klimat, urywek widać nawet na zdjęciach graczy na facebooku "alcatraps", kolorystyka i światło budują mega klimat. Pokój posiada dużą ilość bardzo ciekawych zagadek, które stanowią niemałe wyzwanie. Obsługa bardzo miła i pomocna.
Pokój ma świetny klimat i wystrój. Nie każdy element pokoju jest zagadką, co uważam, że jest dużym plusem. Widziałam zarzut jednej osoby w komentarzu, iż w escape room`ie brakuje elektroniki - jednak jest to pokój, który przenosi nas w czasie, więc uważam, iż to bezsensowny argument. Każda zaawansowana technologicznie rzecz burzyła by klimat i nie pasowała do ogólnego wystroju i całej tematyki. Jeden z lepszych pokoi w jakich byłam ;) Pozdrawiam
Niezmiernie cieszymy się, że Gabinet Zegarmistrza tak bardzo przypadł Wam do gustu i został wyróżniony na tle konkurencji. :)
Bardzo miło jest nam przeczytać opinie do każdego pokoju, w którym graliście, a jako że zaczęliśmy budowę nowego, nie możemy się doczekać Waszej następnej wizyty! :)
Jest tu wszystko, aby nie pozwolić mózgowi się nudzić. I kłódka, i łamigłówka, i układanka, i zagadka, i... odpowiedni klimat, który doskonale łączy wszystkie te elementy. Dodatkowo zdjęcia z pokoju wyszły wyśmienicie! Polecam serdecznie!
Dziękujemy za niezwykle treściwą recenzję i słowa pochwały. :)
Byliśmy pod wrażeniem Waszej naprawdę płynnej gry, biorąc pod uwagę praktycznie zerowe doświadczenie w świecie Escape Room, dlatego liczymy na podjęcie wyzwania także w Pile, no i oczywiście w przyszłych pokojach AlcaTraps! :D
Jeszcze raz dziękujemy za odwiedziny i świetną ucieczkę, serdecznie pozdrawiamy ! :)
Na finał jednodniowego wypadu został nam Sekretny Gabinet Zegarmistrza. Pokój ciekawy o tyle że od początku zbudowany dla dwóch osób co nie zdarza się zbyt często a szkoda.
Przestrzeń jak łatwo się domyśleć jest niewielka ale dobrze zagospodarowana tak więc nie ma się wrażenia zagracenia oraz problemu z wpadaniem na siebie. Rekwizytów jest sporo i dobrane tak byśmy nawet przez chwile nie mieli wątpliwości w czyjej pracowni się znajdujemy. Jedynie można by popracować nad zamaskowaniem nielicznych widocznych elementów które nie biorą udziału w rozgrywce.
Zagadki są przemyślane, w większości logiczne i zdecydowanie oddające klimat pokoju. Nie znajdziemy tutaj co prawda zaawansowanych rozwiązań elektronicznych ale patrząc na tematykę oraz czas w jakim rozgrywa się akcja nie wpływa to negatywnie na odbiór gry. Problem mam jedynie z finałową zagadką bo jednak jest ona jak dla mnie nie tyle co przekombinowana bo zamysł jest ciekawy co nieczytelna, trochę nie logiczna i nie za bardzo wskazującą na to dlaczego akurat tak a nie inaczej powinniśmy to zrobić. Do reszty nie mam najmniejszych zastrzeżeń, a trochę tej reszty jest patrząc na rozmiar pomieszczenia ;)
Pan z obsługi bardzo miły i skory do rozmowy oraz opisu poszczególnych elementów pokoju.
Podsumowując, Sekrety Gabinet to dobry pokój z naprawdę ciekawą historią którą chce się zgłębić. Posiada co prawda trochę niedoróbek i tą nieszczęsną ostatnią zagadkę ale mimo to i tak jest godny polecenia szczególnie jeśli ktoś chce się sprawdzić w grze w dwie osoby :)
Wprowadzenie bardzo klimatyczne a wystrój choć na pierwszy rzut skromny to bardzo fajnie oddający atmosferę pracowni zegarmistrza.
Początkowo półmrok może stanowić pewnego rodzaju utrudnienie, ponieważ zagadki są skrzętnie poukrywane a pokój trzeba przeszukać bardzo dokładnie. Jeżeli już o zagadkach mowa to są one bardzo logiczne i nieoczywiste. Pokój raczej w starym stylu i wszystko obracało się wokół zegarów i czasu.
Całą rozgrywkę uznaliśmy za bardzo przyjemną. Polecamy doświadczenie dla dwuosobowych ekip :)
Zdecydowanie potwierdzamy, że w tym pokoju spostrzegawczość i dokładność to klucz do sukcesu - bo by rozwiązać jakąś zagadkę, czasem trzeba ją najpierw odnaleźć i skojarzyć z innymi elementami. :)
Bardzo cieszy na docenienie klimatu.
Będzie nam bardzo miło gościć Waszą ekipę ponownie, już w dużych pokojach!
Bardzo dziękujemy za podzielenie się spostrzeżeniami! :)
Od razu dodajemy: od Waszej lipcowej wizyty wszystko usprawnione! :) Udało się nawet "schłodzić" pomieszczenie i wydłużyć grę do 60 minut, więc zabawa jest już naprawdę o wiele przyjemniejsza i płynniej przechodzi się przez zagadki :)
Jest nam niezmiernie miło, że mimo wcześniejszych drobnych niedociągnięć zasłużyliśmy w oczach tak doświadczonego gracza na najwyższe noty, to ogromne docenienie naszej pracy. :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do sprawdzenia naszych nowych pomysłów już niedługo. :)
Wow! zdecydowanie najbardziej klimatyczny pokój tej firmy, można się naprawdę wczuć w rolę! Zagadki jeszcze ciekawsze niż we wcześniejszych pokojach i jest ich na pewno więcej, aż trudno nam było w to uwierzyć ile można wykombinować w takim malutkim pomieszczeniu, więc szacun dla twórców. :) Ciekawa historia fabularna, wszystko bardzo spójnie poprowadzone od początku aż do końca. Fajnie że gra trwa całe 60 minut, dzięki czemu spokojnie można uciec z drobnymi podpowiedziami przy najtrudniejszych momentach. Szkoda, że tylko dla dwóch osób, ale ma to też swój urok. Zdecydowanie Polecamy na randkę!! :D Obsługa profesjonalna i bardzo zaangażowana, można się poczuć naprawdę jak gość a nie klient. Czekamy na kolejne pokoje :)
Ależ miło przeczytać tak budującą opinię! :) Gratulujemy skutecznej ucieczki stałemu bywalcowi i już dzisiaj zapraszamy do nowego pokoju, nad którym zaczęliśmy prace :D
Cieszymy się z zarażenia zajawką escape room'ową nowego gracza, będzie nam bardzo miło powitać kolejnych znajomych, którzy wcześniej nie grali w ucieczki. :D
Tym bardziej cieszy fakt, że po tylu znakomitych wcześniej odwiedzonych pokojach, to właśnie wizyta w AlcaTraps i Zegarmistrzu zachęciła do dołączenia do największej ucieczkowej platformy, jaką jest LockMe. :)
Mamy nadzieję, że jeszcze wrócicie zmierzyć się z naszymi pozostałymi pokojami - z takimi sprytnymi głowami niepobite już ponad 1.5 roku rekordy muszą czuć się zagrożone :D
Pozdrawiamy i zapraszamy, także w większym gronie! :)
Ten pokój był dla mnie pierwszym w Rzeszowie, dlatego byłem ciekawy jak wypadnie w porównaniu do krakowskich i warszawskich.
Zacznę może od obsługi i ogólnego przygotowania pokoju.
Na wstępie przywitał nas miły Pan z obsługi, który standardowo wprowadził nas do gry. Przed wejściem nie widzieliśmy szafek na zostawienie osobistych rzeczy, ani nie proponowano nam ich zostawienia, dlatego nie wiem czy są, czy też nie. Zostaliśmy za to poinformowani o możliwości wniesienia wiatraka do pokoju, ale stwierdziliśmy, że po co psuć klimat, a że było już po 18, to myśleliśmy, że nie będzie tak źle. Niestety w środku wraz z upływającym czasem, moja koszulka stawała się coraz bardziej mokra. Idąc drugi raz, wybrałbym opcję z wiatrakiem! Kolejną rzeczą, która trochę psuje klimat było wejście Pana z obsługi do środka, bo zapomniał dać nam krótkofalówki. Wyżej wymienione są niczym w porównaniu do odgłosów piłowania czegoś przez obsługę na zewnątrz, co przez większość czasu zagłuszało podkład muzyczny w pokoju. Po wyjściu nie zostaliśmy zaproszeni do zrobienia sobie zdjęcia.
Pokój i zagadki.
Wnętrze urządzone na małej powierzchni, ale jest to pokój dla dwóch osób, więc nie może to dziwić. Wystrój minimalistyczny, wszędzie pełno zegarów, które niestety nie chodzą, co moim zdaniem poprawiłoby klimat pokoju. Dodatkowo pod biurkiem widoczny jest zasilacz. Bardzo zdziwiłem się, gdy dowiedziałem się, że pokój ma 4 miesiące, ponieważ styl zagadek przypomina pokoje, które otwierały się dwa lata temu. Dużo przeszukiwania, zagadek analogowych, elektroniki jak na lekarstwo. Łamigłówki są przemyślane, choć czasem na siłę wplata się motyw zegarów, rozumiem pokój zegarmistrza, ale zagadka z mapą bardzo mi się nie spodobała. Mam wrażenie, że za wszelką cenę chciano zrobić jak najwięcej zagadek, przez co tracą one na jakości.
Niestety moja ocena obniży średnią pokojowi, ale po prostu już dawno nie wyszedłem tak niezadowolony i nie jest to kwestia ilości podpowiedzi.
Po konsultacji z osobą obsługującą Waszą grę, przede wszystkim, jako cały zespół AlcaTraps, przepraszamy za zastane niedogodności.
Początkowo pokój nie nagrzewał się, ale wraz z przyjściem wysokich temperatur jest nieco inaczej, stąd też staramy się o doprowadzenie wentylacji mechanicznej z zewnątrz budynku, ale nie jesteśmy w stanie przyśpieszyć procedur architektonicznych i budowlanych. (Lokal wynajmujemy, a zarządzanie nim leży w kwestii właściciela, co wydłuża sprawę).
Pracownik dwukrotnie proponował schłodzenie i lepszą cyrkulację powietrza w postaci wiatraczka. Szkoda, że nie skorzystaliście, byłoby na pewno przyjemniej! :(
[EDIT: usprawniliśmy wentylację i nawet wydłużyliśmy grę do 60 minut! :) ]
Jeśli chodzi o "piłowanie czegoś", to zapewniamy, że w naszym lokalu nie dzieją się takie rzeczy, nie posiadamy nawet takiego sprzętu, a obsługa monitoruje grę w czasie, gdy grupy są w pokojach i tak też było w Waszym przypadku. Nie wiemy skąd dochodziły odgłosy, o których mowa, ale najprawdopodobniej zza ściany, w której ktoś po prostu ma gabinet/piwnicę i niestety nie mamy wpływu na tego typu sytuację, a musimy przyznać, że dzieje się to po raz pierwszy od otwarcia pokoju. Bardzo nam przykro, że trafiło na czas zabawy. Mimo, że to niezależne od nas, również oczywiście bierzemy to na klatę i przepraszamy za dyskomfort. Postaramy się dowiedzieć kto przeszkadzał i obiecujemy zamknąć go w którymś z pokojów w pojedynkę, na amen! :)
W nawiązaniu do uwag odnośnie zagadek:
Zagadki mają to do siebie, że trzeba na ich rozwiązanie po prostu wpaść. Zagadka z mapą jest tą z wyższej półki i sprawia najwięcej problemów, ale zarówno nawiązuje ona do fabuły wydarzeń, jak też do zegara, jako urządzenia samego w sobie. Zazwyczaj, nawet kiedy grupa potrzebuje podpowiedzi, to chwali tę zagadkę za oryginalność. Statystycznie rozwiązuje ją bez żadnej wskazówki 1 na 6-7 drużyn, więc jest to wyzwanie i na pewno najtrudniejszy moment scenariusza, ale jak najbardziej do przejścia. :)
Motyw, o którym Pan wspomina na początku [niedziałające zegary], jest de facto częścią jednej z zagadek, i (choć właśnie robimy mały spoiler), to takie było założenie, więc ciężko nam się ustosunkować do psucia tym klimatu. Prosimy też o refleksję, czy na pewno odgłos kilkunastu tykających zegarków nie wywołałby z czasem frustracji i tym nie popsułby klimatu bardziej? :D
Podsumowując, chcemy bardzo podziękować za wizytę i grę.
Przykro nam, że zabawa nie sprostała oczekiwaniom tak doświadczonej ekipy, ale mamy nadzieję, że znalazły się tu również miłe akcenty.
W ramach 'zadośćuczynienia', chcemy serdecznie zaprosić do najnowszego pokoju, który otworzy się najpewniej początkiem 2019 r. Obiecujemy, że dopilnujemy maksymalnego komfortu! :) W razie chęci skorzystania z oferty prosimy też o wcześniejszy kontakt telefoniczny, przypomnienie się, a my na pewno przygotujemy dla Was coś extra! :)
Pozdrawiamy i życzymy samych skutecznych ucieczek! :)