Warszawska Praga przechodzi rewitalizację. Robotnicy natknęli się na zamurowane pomieszczenie. Co kryje się za drzwiami? Policja zabezpieczyła wejście i ocze...
[mer]
2-5 personer
60' minuter
Äventyr
mellanliggande
106 recensioner
8
.7
8,7/10
Kundtjänst:
9,6/10
Interiör:
9,4/10
Svårighetsgrad beroende på spelare:
Hårt
Antal recensioner:
106
Pokój rozpoczyna się bardzo ciekawie i niespodziewanie za co spory plus. Natomast moim subiektywnym zdaniem to tyle z atrakcji. W opisie pojawiła się informacja iż w pokoju panuje półmrok, na miejscu zastanał nas jednak mrok, bardzo ciemno, a do tego zimno. Jedna zagadka niestety nie precyzyjna co wpływa na odbiór pokoju. Mimo to pokój warto zobaczyć. Dobrze komponuje się w klimacie starej Pragi.
Zapowiadalo sie bardzo ciekawie! Z opisu i opinii wydawalo sie, ze bedziemy zadowoleni. W Bydgoszczy odwiedzilismy juz prawie wszystkie pokoje - nadszedl czas na stolice! Juz samo trafienie do ER jest klopotliwe - zadnych oznaczen. Na miejscu powital nas Pan, ktory swoim entuzjazmem, a wlasciwie jego brakiem, rowniez nie zachecal ;)
Poczatek zabawy byl calkiem ciekawy, jednak z kazda minuta bylo juz tylko coraz bardziej nudno. Zagadki bardzo liniowe, co przy 4 osobowej grupie powoduje, ze conajmniej 2 osoby stoja i sa bezuzyteczne. Same zagadki malo spojne, aczkolwiek jedna byla dosc niespotykana ;) Bardzo mala powierzchnia i ciemnosc zwiastowala ciekawa zabawe, ale niestety sam klimat nie zalatwi sprawy ;)
Dziękuję za merytoryczną opinię. Mam świadomość że nie jestem zadowolić wszystkich, przykro mi powodu Pani nie zadowolenia. Ustosunkowując się po kolei do uwag. Jak Pani sama zauważyła na początku, że pokój ma dobre opinie. Co świadczy że na szczęście większości osób odwiedzających pokój się podoba. Firma nie może mieć oznaczenia na budynku ponieważ wspólnota robi problemy oraz sam proces trwa opieszale. Opis jak trafić jest dostępny zarówno na stronie, na Lockme.pl, na Facebooku oraz wszystko było napisane w rezerwacji. Plus zawsze można zadzwonić, po to jest podany telefon. Wystarczyła odrobina chęci. Nie jestem jedynym ER w Warszawie i Polsce, który nie ma oznaczenia i większość osób nie widzi w tym problemu. A nawet część docenia to dosłownie i traktuję jako pierwszą zagadkę – czytaj zabawę. Bo o to chodzi przede wszystkim w Escape roomach. Trudno być nastawionym pozytywnie do grupy, która na początku chwali się że ostatnio coś zniszczyli w innym pokoju i rozwiązują zagadki siłowo. Przy czym od razu zaznaczyłem że w tym pokoju nie używamy siły. Co i tak nie odniosło skutku. Miałem małe zdziwienie obserwując grupę. Kiedy to podnieśli w czworo stosunkowo ciężki mebel i chodzili z nim po pokoju. Pozostawiam bez komentarza. Od razu zwróciłem uwagę. Przy okazji tego manewru grupa uszkodziła część scenografii. Niszczenie pokoju i brak szacunku dla innych drużyn, które po Państwu przychodzą również pozostawiam bez komentarza. System gry w pokoju i sposób w jakie grają drużyny jest dowolny. Tzn. były drużyny 2 osobowo, które nie raz twierdziły że przydałaby się jeszcze co najmniej jedna osoba. Były też grupy 4 osobowo, które współpracowały cały czas. Wszystko wynika z nastawienia grupy i tego jak gra się w Escape Roomie. Dodam że była też grupa, która na własną prośbę chciała grać w 5 osób i bardzo dobrze się bawili – komentarz z 22.05 (wizyta 13.05).