W końcu udało się uruchomić wehikuł czasu! Po wielu próbach, ciężkich dniach spędzonych w warsztacie szalony profesor nareszcie zakończył swe dzieło - wehiku...
[mer]
2-6 personer
60' minuter
Berättande
nybörjare
226 recensioner
Polen: nth.place
Warszawa: nth.place
8
.8
8,8/10
Kundtjänst:
9,6/10
Interiör:
9,4/10
Svårighetsgrad beroende på spelare:
Medium
Antal recensioner:
226
Poszedłem do pokoju za zapachem filmu... Szkoda, że zawiodłem się na nim aż tak bardzo, swoje zrobiły też prawdopodobnie oczekiwania względem pokoju. Zagadki strasznie pomieszane, bardzo trudno na początku odszukać punkt zaczepienia. Zrobiliśmy kilka rzeczy ze środka historii, końca, a początek dalej pozostawał nierozwiązany. Znacznie lepiej bawiłem się na Piramidzie! :)
W ten weekend mieliśmy w Warszawie zaplanowane te najlepsze pokoje w których do tej pory nie byliśmy. Nie mógł się nie znaleźć na tej liście Powrót do przyszłości i możecie mi wierzyć - to na ten pokój czekałam najbardziej, to na myśl o tym pokoju pojawiał się uśmiech na mojej twarzy i jeszcze nigdy ten uśmiech i radość oczekiwania nie przemieniła się tak szybko w zawód i rozczarowanie... Nigdy nie przypuszczałam że pokój Domu Zagadek może okazać się najgorszym pokojem w ten weekend. Dlaczego? To może od początku.
Nie oglądałam Powrotu do Przyszłości i doceniam fakt że podobno pokój był mocno związany tematycznie z filmem - tak mówili ludzie z ekipy którzy film oglądali, dla mnie był to po prostu salon gier. Klimatycznie pokój mnie nie powalił - spodziewałam się dużo bardziej dopracowanych szczegółów, zwłaszcza po Piramidzie.
Zagadki - wstawienie sporej ilości maszyn do pokoju i zbudowanie zagadek - praktycznie wszystkich, na podstawie ich obsługi to dla mnie pójście na łatwiznę...
Najgorszym aspektem okazała się jednak nuda - to jest pokój na 2 osoby, w momencie gdy wybiera się do niego większa grupa to wszystkie osoby powyżej dwóch są skazane na czekanie aż pozostałe 2 rozwiążą określoną zagadkę... My byliśmy w 4 osoby i dwie zawsze się nudziły - nie było żadnej możliwości podzielenia się zadaniami. Zawsze do rozwiązania była 1 zagadka lub maksymalnie 2 zagadki na raz i dawało to zajęcie dla maksymalnie dwóch osób. Co ciekawe obsługa twierdziła że starali się zrobić ten pokój tak żeby nie było liniowości i żeby można było robić wiele rzeczy na raz i żeby nikt się nie nudził - cóż ja tego nie zauważyłam. Nie wyobrażam sobie w tym pokoju 6 osób a jest on na taką ilość przeznaczony...
Pokój jest opisywany jako pokój bez kłódek. Ok, kłódek nie ma, ale jaka jest różnica w szukaniu kodu do kłódki a w szukaniu kodu do sejfu? Dla mnie żadna, w jednym i drugim przypadku trzeba znaleźć ciąg znaków i go wpisać. Obecnie są pokoje na rynku w których nie ma ani kłódek ani sejfów a wszystko otwierają ukryte mechanizmy i w tym momencie chwalenie pokoju za zamianę kłódek na zgraję sejfów jest dla mnie nie na miejscu...
Podejrzewam że na moją opinię ogromny wpływ ma poprzednia wizyta w Piramidzie, która do tej pory jest w pierwszej trójce pokoi w których byłam. Według mnie należy podwyższać poziom następnych pokoi, dla mnie ten poziom został bardzo zaniżony.
Opinia wyszła ostra i może nie do końca tak miało być, ale takie są moje odczucia, odczucia osoby która całą sobą pragnęła pójść do tego pokoju i która się nim bardzo zawiodła...