Doskonały pod każdym względem. Wszystko piękne, wykończone z ogromną dbałośćią o detale, zagadki logiczne i klimatyczne. Fabuła świetna. Jeden z najlepszych ER.
Jestem entuzjastką Black Cata od 2015 roku, kiedy to odwiedziłam ich pierwszy pokój, Sex Room, jeszcze w poprzedniej lokalizacji. Za każdym razem, gdy robię pokój u Black Cata, jestem pod wrażeniem, jak firma się rozwija.
"Powstanie warszawskie" to pokój najnowszej generacji (tej klasy, do której należy American School Story). Do mnie nie do końca przemawia tematyka powstania, mimo to świetnie się bawiłam. Myślę, że jeśli ktoś lubi takie klimaty, to będzie wniebowzięty!
Pokój zachwyca pieczołowicie skonstruowaną scenografią i odgłosami, które pasują do miejsca, w którym się znajdujemy.
Dotarcie do rozwiązania zagadek nierzadko zostaje nagrodzone efektem audiowizualnym.
Podoba mi się to, że całość spina zgrabna narracja. Świetny był sposób jej prowadzenia: historia częściowo opowiadana wprost, częściowo przez rekwizyty, częściowo przez oryginalne efekty specjalne, ale też przez nas, graczy, bo stajemy się częścią tej opowieści w historycznym pokoju.
Gra – czy raczej immersyjne doświadczenie połączone z zagadkami – toczy się na dużej przestrzeni. Owa przestrzeń została bardzo fajnie zaaranżowana, w sposób rzadko spotykany w warszawskich escape roomach. Miejsca starczy nawet na te 10 osób (maksymalny limit podawany przez Black Cata), więc można w tym pokoju urządzić np. wieczorek panieński, kawalerski czy urodziny. Ja jednak polecam iść w mniejszym składzie, będzie się można bardziej wczuć i przypadnie więcej zagadek na łebka :)
Podczas naszej gry w pokoju było strasznie gorąco. Z drugiej strony widziałam opinie, że podobno jest włączana klima, ale jak my graliśmy, to jej nie było.
Czułam też, że nasza drużyna była trochę za mało "zadbana" przez obsługę, tzn. przed grą długo czekaliśmy, aż ktoś do nas przyjdzie (kilka razy), a po grze pani zadała kilka pytań jakby z konieczności i nie dała się wciągnąć w rozmowę, sugerując, że zaraz przychodzi następna grupa, więc powinniśmy iść (a wyszliśmy przed upływem czasu).
Największym atutem gry są aktorzy (szczególnie jeden), dlatego KONIECZNIE odwiedźcie Powstanie w pełnej, weekendowej wersji, bo inaczej duuużo stracicie!
Bardzo dziękujemy za opinię!
Niestety mieliśmy awarię dwóch klimatyzatorów ale sytuacja jest już opanowana-najmocniej przepraszamy.
Co do obsługi-zrobimy co w naszej mocy by poprawić błędy, weekendy niestety to dni, kiedy czasu między grupami mamy niewiele, ale postaramy się by każdy był w stanie wygospodarować chwilę na rozmowę :)
Zaraz po wyjściu z pokoju, zostaliśmy zapytani o wrażenia... Chwilę nam zajęło aby dojść do siebie, po tym, co przeżyliśmy. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego. Naprawdę. To po prostu trzeba przeżyć. Powiedzenie o tej pozycji "pokój", za bardzo by ją spłyciło. My zostaliśmy wbici w fotel. Bardzo polecamy grę z dwoma aktorami, bo dodaje niesamowitego klimatu, który i tak już jest 1000 poziomów ponad szczytami. Zagadki również nie pozostają w tyle. Pokój zdaje się prowadzić nas przez nie. Jak pójdziecie, zrozumiecie o czym mówię. Już po wejściu musimy zbierać szczękę z podłogi, a serce zaczyna mocniej bić. Brzmi jak każda inna opinia prześwietnego pokoju, ale Powstanie Warszawskie to naprawdę. Pan Kuba oraz Pani Nikola -fenomenalni. Bardzo długo po wyjściu rozmawialiśmy o tym co przeżyliśmy. Jeśli ktoś zastanawia się czy da radę w dwie osoby, to jak najbardziej. Podpowiedzi które dostajemy są bardzo trafne, widać, że mistrzowie gry siedzą i obserwują naszą rozgrywkę na bieżąco. To jedno z tych doświadczeń które chciałoby się zapomnieć, a następnie jeszcze raz przeżyć, i tak w kółko... Samo to, że już obiecałem moim rodzicom (którzy nigdy nie byli w Escape Roomie), że pójdę z nimi tylko po to, żeby to przeżyli, świadczy o tym, jak wielkie to jest arcydzieło. Chylimy czoła przed całą ekipą Black Cata.