Rytuał

Bardzo przyjemny pokój. Był to nasz pierwszy escape room, ale na pewno nie ostatni. Szamański wystrój adekwatny do tematu pokoju. Duża ilość zagadek, co prawda dość łatwych, ale bardzo różnorodnych, tak że na niewielkiej powierzchni w 4 osoby, każdy z nas znalazł coś dla siebie.

Bardzo przyjemny pokój, zagadki ani nie przesadnie trudne ani nie za łatwe. Etap kulminacyjny na zakończeniu bardzo mile nas zaskoczył, choć nie będę zdradzał szczegółów aby nie spoilerować :) Klimat amazońsko-szamański również trafił w nasz gust. Mogę polecić wszystkim bywalcom pokoi zagadek.

Pokój bardzo przyjemny! Wystrój dość teatralny, ale nie jest to minus - spójny i rzetelnie wykonany koncept. Zagadki faktycznie nie należą do najtrudniejszych, ale na pewno nie idą w banał. Świetnie spędzony czas - pokój jak najbardziej do polecenia znajomym (zwłaszcza tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z Escape Room’ami). Pomimo tego, że jest to jeden z prostszych pokojów Tkalni, a nasza ekipa generalnie trochę juz zwiedziła, nadal byliśmy zachwyceni rozgrywką i atmosferą jej towarzyszącą. Tkalnia Zagadek po prostu nie zawodzi.

Nasz pierwszy pokój w Tkalni i wrażenia niestety jedynie w porządku. Przy doświadczeniu jakie mamy, rozczarował nas przede wszystkim wystrój. Jasne, rekwizyty były świetne, ale na tle ogólnego wyglądu pomieszczenia wypadały jak przedmioty z szamańskiej wioski, które ktoś trzyma na półce w swoim mieszkaniu. Trochę jakby się weszło do ER sprzed paru lat, którego po prostu nikt od wtedy w żaden sposób nie zmodyfikował. Szkoda.
Z zagadkami mieliśmy trochę problemów, głównie dlatego, że nie zauważyliśmy kilku istotnych elementów. Warto dobrze przyglądać się znajdowanym przedmiotom i dokładnie przeszukać pokój.
Na duży plus końcowy rytuał, który należy odprawić. Jest to coś, z czym jeszcze nie spotkałam się w ER, a sprawiło dużo frajdy i satysfakcji.
Moim zdaniem 45 minut to zdecydowanie za mało, nie rozumiem, czemu w pokojach Tkalni jest taki limit. Gdyby to była godzina, jak w większości ER, byłaby szansa, że zmieścilibyśmy się w czasie. A tak wyszliśmy te około 15 minut po czasie, więc dziękujemy za możliwość dokończenia rozgrywki.
Obsługa po prostu okej, nic poza tym. Wykonała swoją pracę, jednak nie inicjowała żadnej rozmowy o wrażeniach, czy uwagach po naszym wyjściu, a szkoda, bo lubimy sobie pogadać :P
Ogólnie uważam, że Rytuałowi przydałby się powiew świeżości. Te same zagadki wypadłyby o niebo lepiej, gdyby zmodernizować wystrój pokoju, ponieważ ten przez nas zastany zwyczajnie rozczarowuje.

Pierwszy mój pokój, z którego realnie mierzyłem się z myślą, że nie wyjdę. Ostatecznie udało się ukończyć wszystkie zadania w dodatkowym czasie, który dostaliśmy (gdyby od początku na pokój przeznaczono 60min, dalibyśmy radę w czasie). Ale po wyjściu wrażenia jedynie "w porządku". I raczej nie była to kwestia trudności zagadek, a chyba kilku zaistniałych z przypadku kwestii, m.in. technicznych.
Rozczarował mnie nieco wystrój pokoju. Spodziewałem się trochę więcej, jakoś nie było czuć klimatu fabuły. Trochę gadżetów, trochę symboliki ale jakoś niewkomponowanych w pokój. Nie powiedziałbym, że poczułem się jak w "mistycznej chacie szamana". Na minus również oceniam stosowanie kilku kłódek do jednej skrzyni/pudełka/pojemnika. Na koniec zabrakło mi rozmowy podsumowującej z obsługą.
Poza tym fabuła ciekawa, z pomysłem, i same zagadki dobrze się z nią łączyły.

Był to moj pierwszy pokoj zagadek w zyciu. Juz przez to bylo to niesamowite wrazenie i super przygoda. Pewnie piszac od razu po wizycie nie bylbym obiektywny bo emocje schodzily jeszcze kilka godzin :) Bylo to wyjscie z pracy i w pelni zalozenia zostaly zrealizowane. Fajnie sie bawilismy, zagadki i zadania byly ciekawe. Co do wystroju mozna by troche dac wiecej klimatu szamanskiego. Nie udalo sie nam wyjsc o czasie ale obsluga pozwolila zakonczyc zadanie. Do tej pory milo go wspominamy a przugoda z Tkalnia na nim sie nie skonczyla :)

Z pokojem mierzyliśmy się składem czteroosobowym, jak zawsze z naszymi dzieciakami (8 i 11 lat).
Trzeba przyznać, że zabawa była bardzo fajna. Pokój bardzo podoba się dzieciom i jest dla nich dość przystępny. W rozwiązaniu większości zagadek dzieci mogą brać czynny udział. Te trudniejsze też mogą być łatwo wytłumaczone pociechom i raczej wystarczy czasu aby pozwolić im aktywnie pomóc w ich rozwikłaniu.
Zagadki nie są specjalnie oryginalne. Jest stosunkowo dużo kłódek.
Drobne minusy to: komunikacja z obsługą pokoju przez walkie-talkie, intensywny zapach kadzideł, który nie każdemu przypadnie do gustu, sugestie od obsługi przekazywane w nieco zbyt bezpośredni i oczywisty sposób. Mieliśmy mianowicie taką sytuację, że przeoczyliśmy pewien istotny dla rozwiązania zagadki przedmiot. Zamiast informacji zachęcającej do dalszych poszukiwań otrzymaliśmy instrukcję gdzie mamy zajrzeć :)...
Ogólnie pokój godny polecenia, jeśli chodzi o ofertę Tkalni Zagadek wyróżnia się przejrzystością i jest dość logiczny. Wydaje się przy tym dość prosty - odpowiedni dla ekip z dziećmi lub początkujących.
45 minut to jak na nasz gust trochę krótko (nie można odczuć pełni przyjemności) - jest to jednak czas odpowiedni dla poziomu trudności pokoju.
Dodatkowy plusik - poboczne zadanie urozmaicające zabawę.

Bardzo fajny pokój, lepszy niż zapowiada jego opis. Zagadki różnorodne, logiczne, matematyczne i na spostrzegawczość. Wystrój i muzyka dodatkowo wprowadzają w klimat i historię. Nie za trudny i nie za łatwy w sam raz na popołudnie z przyjaciółmi, polecam :) Kolejny solidny pokój w Tkalni, którym się nie zawiedliśmy :)

Cudowny spokojny pokój. Pachnące kadzidełka potęgują uczucie chilloutu. Dużo dobrych spójnych zagadek. Nietrudnych ale wymagających ruszenia głową. Wszystko w klimacie! Naprawdę odprawiliśmy rytuał! Obsługa jak i cały klimat Tkalni jak zawsze na mocne 12 punktów!

To był mój pierwszy pokój, ciekawe zagadki, obsługa bardzo miła, dała nam możliwość dokończenia zabawy, przedłużając o kilka minut. Polecam :)