jones j.

Kolejny pokój "militarny", którego nic nie wyróżnia, ale któremu też nic nie można specjalnie zarzucić.

Wystrój w porządku - maski gazowe, wojskowe sprzęty, plus oprawa dźwiękowa - standard, ale klimat jest.

Zagadki okej, średniej trudności, w miarę logiczne - jest sporo szukania, ale też trochę myślenia. W sumie pokój odpowiedni dla grup średnio zaawansowanych.

Obsługa sympatyczna, choć trochę się dziwię, gdy słyszę, że ktoś kto pracuje w eskejpie nigdy sam nie brał w udziału w takiej zabawie... To skąd ktoś ma mieć jakieś pojęcie na temat tego co robi / obsługuje?

Ale w sumie - nie było źle. Ot średni pokój na średnim poziomie.

Kajuta galeonu jak się patrzy :). Świetnie urządzona, klimatyczna, sporo rekwizytów.

Przydałoby się trochę bardziej wyciemnić pokój (albo wprowadzić taką możliwość w trakcie gry) - mówiłyśmy prowadzącym czemu (nie chcę tu spoilerować).

Zagadki proste i średnio trudne, ale ciekawe, raczej nieliniowe i powiązane z klimatem gry.

Myślę, że i dorośli i młodsi będą się tu dobrze bawić - polecam jak najbardziej :).

Pokój dość prosty, raczej dla początkujących i średnio zaawansowanych graczy. Zagadki liniowe, ale logiczne i powiązane z pokojem i fabułą.

Koncepcja pokoju "militarnego" jest już dość ograna, ale wystrój faktycznie klimatyczny, dopracowany, również jeśli chodzi o oprawę dźwiękową.

To nie jest eskejp, który rzuca na kolana, ale grało się przyjemnie :).

To jeden z najgorszych pokojów w Polsce jakie odwiedziłam.

Wystrój do bani - pokój nijaki, kilka starych sprzętów, niektóre zupełnie nie pasujące do reszty. Klimatu praktycznie zero. Wprawdzie w tle jest puszczona adekwatna ścieżka dźwiękowa, ale bardzo głośny zespół metalowy ćwiczący za ścianą skutecznie wszystko zagłusza (i tak, to też minus dla prowadzących - powinni albo lepiej wygłuszyć pokój, albo przynajmniej ostrzegać przyszłych graczy, że w takie a takie dni i godziny za ścianą łomocze głośna kapela).

Pan z obsługi sugerował przed grą, że to bardzo trudny pokój, w którym głównie trzeba się skupić na myśleniu i korzystać ze znalezionych informacji. Okazało się, że akurat znalezione informacje średnio się przydają, a pokój jest nie tyle trudny co mało logiczny. I do tego bardzo liniowy.
Plus za to że gra ma dwa etapy - można wyjść wcześniej, można spróbować zdobyć nagrodę.

Bardzo duży minus za obsługę - nie mogłyśmy się doprosić i doczekać na podpowiedź, a po wejściu do pokoju pana prowadzącego usłyszałyśmy, że on na machanie do kamery nie reaguje, bo tutaj jeśli ktoś chce podpowiedź to puka w drzwi. Ale - na późniejsze pukanie (i wręcz walenie do drzwi) pan też nie reagował, czekałyśmy parę minut.
Po czym - już po grze, usłyszałyśmy, że w tym pokoju w ogóle nie ma podpowiedzi, o czym pan zapomniał nam powiedzieć przed grą... To w końcu są czy ich nie ma?

Mogę się tylko zgodzić z opinią Lashany - "Hydrozagadka" Drugiego Poziomu jest świetna i polecam, ale "Kryminał" radzę omijać z daleka.

Powiem krótko - super! :)

Pokój zupełnie inny koncepcyjnie od reszty eskejpów, bardziej techniczny i manualny - co nie znaczy wcale, że zagadki wymagają manualnych zręczności - liczy się przede wszystkim główkowanie i spostrzegawczość.

Bardzo fajnie urządzony od strony scenograficzne-klimatycznej - jest wiele smaczków dla miłośników filmowej "Hydrozagadki" (choćby zabójcza oprawa dźwiękowa).

Zagadki może nie najtrudniejsze, ale pomysłowe, przy czym równocześnie nie przekombinowane, do tego wszystkie powiązane z tematyką pokoju.

Polecam, również tym, którzy "Hydrozagadki" nigdy nie widzieli.

Share_Lock w Rzeszowie prezentuje naprawdę wysoki poziom - i to w skali całego kraju. Taką opinię mamy od czasu zabawy w pokoju Siedem, a teraz mogę ją tylko potwierdzić.

Wystrój, klimat pokoju, gadżety, zagadki - wszystko bardzo dopracowane, świetnie się łączy ze sobą i przenosi nas w świat Agenta 007.
Widać, że koncepcja pokoju jest dokładnie przemyślana i autorzy włożyli dużo pracy zarówno w scenografię, elektronikę, oryginalne zagadki jak i stworzenie spójnej fabuły.

Zagadki nie są bardzo trudne, raczej dla średnio zaawansowanych graczy, bardziej do myślenia niż szukania (to na duży plus!), cały czas jest co robić, a grając tylko we dwie naprawdę musiałyśmy się streszczać.

Mały minusik za system podpowiedzi (również odnosi się do pokoju Siedem) - wolę jak prowadzący porozumiewa się ze mną przez krótkofalówkę niż wchodzi w trakcie gry do pokoju.

Przed i po grze porozmawiałyśmy bardzo miło z Panem prowadzącym, ciekawym naszych opinii :).

Bardzo polecam! Jeden z lepszych pokojów w jakich byłyśmy.

PRL odwiedziłyśmy już kilka, w różnych miastach (w sumie PRL to obok szpitala, więzienia i bunkra jeden z najczęściej potwarzających się eskejpowych motywów). Ale ten zaskoczył nas bardzo pozytywnie.

Może żadnych większych ochów i achów nie wywołuje, ale jest fajnie i naprawdę klimatycznie urządzony, jest parę ciekawych gadżetów, są smaczki dla wielbicieli muzyki i kina z tamtych lat.

Zagadki o średnim poziomie trudności, spójne z klimatem pokoju, natomiast czasem trochę szwankowała w nich logika. Stanowczo za dużo kłódek, i to jednego typu (to na minus).
Za to fajnie rozwiązany system podpowiedzi, a sympatyczna ekipa prowadząca uważnie śledzi przebieg rozgrywki i bardzo sprawnie na wszystko reaguje (za to duży plus).

Mimo, że drobne szczegóły są do poprawy, ten eskejp polecam jak najbardziej :)

Pokój jest CU-DO-WNY :). Dosłownie kosmiczny!

Klimat, wystrój, gadżety, cała elektronika - wszystko na 5.

Sporo nowatorskich rozwiązań, pomysłowe zagadki, ciekawe podpowiedzi.
Ważna jest praca (i współpraca) całego zespołu, ale faktycznie nie trzeba znać Gwiezdnych Wojen, żeby się dobrze bawić i być w stanie wydostać z pokoju. A właśnie - nie tylko wydostać, tu trzeba zrobić coś jeszcze...

W przypadku dwóch zadań postąpiliśmy trochę nieszablonowo i rozwiązali zagadki w nieco alternatywny sposób, co miało wpływ na inne zadania (tak się zdarza jak liczba fizyków na metr kwadratowy przekracza 3...) - na szczęście sympatyczna i kompetentna jak zawsze obsługa czuwała cały czas i naprowadziła nas na właściwe kosmiczne tory.

...a po grze bardzo miło podyskutowaliśmy sobie jeszcze z Paniami prowadzącymi o tym i innych pokojach.

Co więcej - polecam z całego serca, nawet tym, którzy nie lubią fantastyki :).
[Jones z Równych Babek z Plusem]

Sam początek gry jest już ciekawy i bardzo klimatyczny. W ogóle - klimat, scenografia i odpowiednio wpasowane w fabułę zagadki stanowią właśnie mocne strony tego pokoju.

Większość zagadek jest logiczna, spójna i pomysłowa, jest też sporo elektroniki. Część zagadek jest liniowa, ale w sumie tego nie czuć (i tak każdy z zespołu ma co robić). Pod koniec gry nie do końca trafiło do nas parę rozwiązań i trochę lepiej bawiliśmy się w pierwszej połowie eskejpa, co nie zmienia faktu, że i tak suma sumarum zabawa była fajna.

Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna jak zawsze :).

W sumie - polecam.

A mnie się nie podobało. I zaraz powiem czemu.

Najpierw jeden plus - wystrój w porządku, wprawdzie prosty, ale klimat na pewno był (dodatkowo uzupełniony przez odpowiednią muzykę).

Zagadki - tu będzie parę minusów:
w sumie niewiele zagadek, parę ciekawych, ale parę naciąganych, przy czym rozwiązania jednej nie da się wydedukować samemu (brak sensownej wskazówki) - można zgadnąć, albo uzyskać podpowiedź.
Jednego elementu innej zagadki w ogóle nie było w pokoju - poradziłyśmy sobie jakoś bez, ale miałyśmy utrudnione zadanie (poinformowałyśmy o tym obsługę po wyjściu z pokoju).
System podpowiedzi bez sensu - zamiast naprowadzenia nas na trop, pan od razu podawał gotowe rozwiązanie zadania, co psuło nam zabawę.

Obsługa - słaba. Pan z obsługi wyrecytował zasady i wprowadzenie do gry znudzonym głosem ekspedientki z PRL (brzmiało jakby czytał z kartki). Drugi pan, już po skończonej grze, przyjął nasze uwagi komentarzem "no, skoro tak uważacie...".

Ja tego pokoju nie polecam (a przynajmniej nie przy tej obsłudze).