Ania W. 10

Pierwszy pokój jaki odwiedziłam w Zorkout i na pewno nie ostatni (warto dodać, że wcześniej w dokładnie w tym samym miejscu był zupełnie inny escape room i tamten nie specjalnie przypadł mi do gustu). Zagadki są świetnie przemyślane i klimatyczne. W wielu escape roomach odchodzi się od zwykłego chowania przedmiotów - ponieważ szukanie ich zajmuje sporo czasu a w wypakowanych po brzegi zagadkami pokojach- tego czasu nie ma. W tym pokoju jednak, trzeba było trochę poszukać- i to było naprawdę świetne. Byliśmy w 2 osoby i niestety wyszliśmy 5 minut po czasie. Wydaje mi się, że optymalną liczbą osób do tego pokoju jest trójka, choć 2 osoby na pewno też sobie poradzą. W trakcie gry poprosiliśmy o podpowiedzi - i te także muszę pochwalić. Nie były to podpowiedzi wprost (typu wpisz kod 1234 do kłódki X) tylko raczej wskazówki które zmuszały nas do zmiany toru myślenia. Jedna rzecz którą muszę jeszcze pochwalić to rekwizyty. Były świeże i czyste, widać, że je regularnie wymieniają, co niestety nie zawsze jest standardem. Generalnie bardzo polecam.