Miłoszek

    Miłoszek

    Ahoj, ja som Miłoszek. Navštívil som 70 únikových miestností. Pozývam vás, aby ste si prezreli môj profil. Sledujte ma alebo mi napíšte správu a porozprávajte sa o únikových miestnostiach.

    Navštívené izby:
    70

    Izby na zozname želaní:
    10

    Úroveň:
    Sprievodca

    Body:
    312

    0
    0
    Úniková miestnosť - Łowcy dusz
    Łowcy dusz

    Nieudana paranoja

    5. 8. 2025 | dátum návštevy: 12. 4. 2025

    Archívne hodnotenie

    Niestety mieliśmy tę nieprzyjemność, że trafiliśmy na niepełnosprytynych mistrzów gry.
    Pozostałe elementy rozgrywki też nie zagrały. Ogólnie słabo. Z uwagi na nasze odczucia, zaczęliśmy się zastanawiać, jak doszło do tego, że twórcy niezaprzeczalnie wybitnej Paranoi stworzyli tak słaby pokój. Doszliśmy do wniosku, że musiało to wyglądać mniej więcej tak:

    Pewnego dnia szef przychodzi do pracy i mówi:
    -Kochani, Paranoja okazała się wielkim sukcesem. Ludzie przyjeżdżają do nas z całej Polski, tylko po to, żeby odwiedzić ten pokój. Pomyślałem więc, że otworzymy kolejny horror i zrobimy go w podobnym stylu, będzie tajemniczo, mrocznie, będzie aktor i w ogóle! Co Wy na to?
    -Świetny pomysł szefie, ale trzeba wymyślić scenariusz, znaleźć odpowiedni lokal, zaadaptować go pod escape room, stworzyć zagadki, no i jeszcze zrobić masę różnych rzeczy. To pewnie będzie nas kosztować dużo czasu i pieniędzy.
    -O lokal się nie martwcie. Kupiłem starą, zaniedbaną piwnice, w której można znaleźć trutkę na szczury, myślę, że się nada. Scenariusz? Coś się wymyśli. Albo na bieżąco mistrz gry będzie wymyślał. Ważne, że coś będzie w opisie pokoju, przecież fabuła nie jest taka istotna. Zagadkami już zajmuje się Zdzichu…
    -Zdzichu? Ta osoba w kryzysie bezdomności?! (sic)
    -No tak, remonty tu robią przecież, to zebrał trochę fantów, inne miał schowane w kanciapie na czarną godzinę, więc zaproponowałem mu, że jak je przerobi na zagadki, to dostanie ode mnie ducha puszczy.
    -No ok, niech będzie. A co z wystrojem? Też Zdzichu ogarnie?
    -O wystrój to ja zadbam osobiście. Pomyślałem, że zrobimy takie nastrojowe czerwone światło. Akurat nie mam takich lampek ani nic, ale dzieciakom zostało trochę różowej bibuły po zajęciach z plastyki, więc nakleimy na lampy i będzie git.
    -Spoko, ale to chyba nie będzie całość wystroju, co nie?
    -Ma być surowo, więc myślę, że to wystarczy. Ewentualnie przygotuję zadanie bojowe dla moich gówniaków i każę im napisać randomowe rzeczy na ścianach. Zostało też trochę prześcieradeł z Paranoi, więc całościowo może wyjść z tego wizualne arcydzieło.
    -No dobra, ma to sens. A ta piwnica nie będzie brudna, pełna pyłu, wypełniona niebiorącymi udziału w grze rzeczami typu kamienie, deski?
    -Hmmm… No jak Wam się nie chcę tego wynosić i sprzątać, to tak zostawmy.
    -Wszystko spoko, ale kto będzie aktorem? My przecież musimy siedzieć na recepcji i jak za karę witać graczy, każdorazowo rozpoczynając konwersację od pytania, czy mają rezerwację.
    -Wy chyba nie doceniacie swojego szefa… To też już ogarnąłem. Zdzichu ma nieślubnego syna, chłopak się trochę w życiu pogubił, kilka razy powtarzał trzecią klasę, ale wyszedł na ludzi. Szuka roboty, więc pomyślałem, że to się idealnie składa.
    -No ok, wszystko pięknie, możemy się brać do roboty. Tylko ostatnie pytanie, czym ten pokój ma zamiar przyciągać graczy? Co będzie w nim takiego wyjątkowego?
    Szef płynie promem do Szwecji, bierze rozbieg z kilometra i wyjeżdża z odpowiedzią:
    -Areczku, kiedy ty popijałeś sagę w firmowym kubeczku, to ja opracowywałem genialny plan. Zrobimy taką interaktywną rozgrywkę. Zasady opowiemy na początku gry, przekażemy odpowiednie rekwizyty, nastroimy na niezłą zabawę i słuchajcie dalej, bo nie uwierzycie! Nasi game masterzy nie będą grali według tych reguł. Genialne, nie?
    -Yyy?
    -No wyobraźcie sobie, przychodzą tacy do escape roomu, mają to fajne wprowadzenie, słuchają o co chodzi, myślą, jak się zaadaptować do takiego urozmaicenia, planują taktyki, starają się i w ogóle. A tu nagle cyk, tracisz duszę w bezpiecznej strefie. Czy to nie jest genialne?!
    -Czyli robimy escape room w brudnej, opuszczonej piwnicy, nie mamy żadnego budżetu, zagadki przygotuje nam Zdzichu, aktorem będzie jego mądryinaczej potomek, nie mamy właściwie żadnego scenariusza fabularnego, a zasady gry, które przekażemy graczom, nie będą obowiązywać w jej trakcie? No ma to sens. A ile mamy czasu?
    -Jutro planujemy otwarcie, więc weźcie się do roboty, bo trzeba bibułę i prześcieradła pozawieszać.
    -Tak jest, sir!

    Generalnie większość z zarzutów znajduje się w tym, niezwykle wiernym oryginałowi, zapisie konwersacji. Lubimy surowe wystroje, gdy pasuje to tematycznie do pokoju, ale tutaj wyszliśmy cali brudni, mimo że nie było żadnych informacji o możliwym pobrudzeniu ubrania, za co kolejny minus. Dziury w ścianach, w które co niektórzy wkładali dłonie, były pełne pyłu i pajęczyn, tak autentycznej scenografii się nie spodziewaliśmy. Zagadka mechaniczna nie działała odpowiednio, przez co mój, z czasem coraz bardziej sfrustrowany, towarzysz walczył z nią przez ponad 20 minut. Aktor był totalnym creepem i aż musiałem mu zwrócić uwagę, że prawdopodobnie coś mu gdzieś nie do końca styka. Nawet po grze nie zdjął maski, co też było dziwne. Nie rozumiemy, po co tworzyć interaktywną rozgrywkę na określonych zasadach, jeśli nie planuję się ich przestrzegać. Do tego początek gry, w czasie którego jesteśmy zdani na łaskę pewnego jegomościa, którego charakterystykę już wystarczająco nakreśliłem. Nie było żadnych zagadek, do których mielibyśmy dostęp, a sam aktor nie nakierował nas wcale na konieczność interakcji. Skończyło się to znudzeniem, zdziwieniem, zagubieniem i innymi złymi zjawiskami. Potem też było słabo, niektóre zagadki polegały dosłownie na spojrzeniu na ścianę. W całym pokoju był jeden dobry moment, kilka udanych zagadek i to tyle. Jest to pierwszy pokój, do którego nigdy bym nie wrócił.

    I tak, lepiej bawiłem się pisząc tę opinię niż w samym escape roomie.
    Skupina 3 hráčov, vrátane:

    Celkové hodnotenie: 3/10

    Služby zákazníkom: 1/10

    Interiér: 7/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Ahoj, naša webová stránka používa súbory cookie, aby mohli všetky jej funkcie správne fungovať.

    Okrem týchto nevyhnutných súborov používame aj súbory cookie tretích strán, aby sme mohli používať analytické, sociálne a marketingové nástroje tretích strán. To znamená, že údaje získané prostredníctvom nich spracúvajú aj poskytovatelia týchto nástrojov.

    Súhlasíte s používaním iných súborov cookie ako tých, ktoré sú potrebné na prevádzku stránky, ako je uvedené v našich zásadách ochrany osobných údajov?

    Nastavenia súborov cookie

    Tu môžete zmeniť podrobné nastavenia súborov cookie používaných na našej stránke. Ak súhlasíte s konkrétnym typom súborov cookie, znamená to, že súhlasíte s tým, aby údaje, ktoré zhromažďujú, používal správca tejto stránky, ako aj poskytovateľ konkrétneho nástroja, ktorý používame - ako je opísané v našich zásadách ochrany osobných údajov.

    Tento typ súborov je potrebný na správne fungovanie našej stránky. Používajú sa okrem iného na funkcie, ako je zapamätanie si vybranej krajiny používateľa, produktov v nákupnom košíku alebo farebného motívu stránky.

    Tieto súbory nám umožňujú pochopiť, ako sa používatelia pohybujú po našej stránke. Jedným z takýchto nástrojov je Google Analytics, ktorý nám umožňuje zhromažďovať anonymné informácie o počte návštev, používaní konkrétnych funkcií alebo type používateľských zariadení. Vďaka nim dokážeme prispôsobiť stránku potrebám a možnostiam rôznych používateľov.

    Nástroje spoločností Google, Facebook a Seznam.cz, ktoré zhromažďujú informácie o používateľoch, ktoré môžeme použiť na marketingové účely.

    Tento jazyk je v súčasnosti experimentálny. Časti webovej stránky môžu byť nesprávne preložené.