Ewa_95

Wyszliśmy z mieszanymi uczuciami. Wystrój jest niesamowity - każdy pokój z innej bajki, każdy urządzony naprawdę ze starannością. Zagadki są niewątpliwie ciekawe i niektóre bardzo oryginalne.
Ale... No właśnie, ale. Jest to pokój w większości liniowy - wystarczyłyby spokojnie dwie osoby, żeby go przejść. Byliśmy we czwórkę i zwykle co najmniej jedna osoba nie miała co robić.
Do niższej oceny przyczyniły się też podpowiedzi, które otrzymywaliśmy od obsługi - niektóre zupełnie nam nie pomogły [chociaż nie determinujemy, czy to wina obsługi, czy nasza ;)].

Największą zaletą pokoi w Tczewie jest obsługa - idealnie wprowadza w nastrój, wita jak długo oczekiwanych gości. Zagadki są bardzo oryginalne, nie spotkaliśmy takich w innych pokojach, co jest zdecydowanym plusem. Dla niektórych może to być plus, dla nas jednak minusem okazał się brak logiki w "podróży" po pokoju - zagadki rzeczywiście wykorzystują wszystkie zmysły, jednak są słabo ze sobą powiązane.

Dobrymi stronami pokoju są zagadki trzymające się historii, logiczne i ciekawe, a także pomysłowe wyjście z pokoju. Niestety, nie zostaliśmy dobrze wprowadzeni w historię - gdybyśmy nie przeczytali wcześniej opisu, nie wiedzielibyśmy nic. Najgorszym aspektem było jednak prowadzenie nas przez obsługę - w momencie, w ktorym się zacielismy, odmówił podania jakiejkolwiek przydatnej podpowiedzi. A na pierwsze rozwiązanie było trudno wpaść.
Wyszliśmy zirytowani i zniesmaczeni.