Krzysztof  Z.

    Krzysztof Z.

    Po 4-letniej przerwie wracam do escapowania! Aktualnie mam lekko ponad 100 pokojów, więc czuję się już dosyć kompetentny w tym co piszę :) Lockme wprowadził... [viac]

    Navštívené izby:
    104

    Plánované miestnosti:
    0

    Úroveň:
    Sprievodca

    Body:
    340

    300
    340 pts
    999

    Späť na úplný zoznam recenzií

    Wehikuł Czasu
    Wehikuł Czasu

    Zagubieni w czasie

    24. 5. 2018 | dátum návštevy: 28. 4. 2018

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Astronom musi użyć wehikułu czasu, aby skombinować rozrzucone po epokach komponenty ogromnego lasera, który jest jedynym remedium na gigantyczną asteroidę, mknącą w kierunku Ziemi... Jasny gwint, jakby jeszcze dorzucić tutaj transformersy, gigantycznego smoka oraz Arnolda Schwarzeneggera, to mielibyśmy przepis na najlepszy film akcji wszechczasów! Na razie musimy się zadowolić wspaniale zrobionym escape roomem.

    Pomieszczenie naszego bohatera jest urządzone wyjątkowo minimalistycznie - wolna przestrzeń aż bije po oczach i nawet świetne, humorystyczne obrazki na ścianach nie mogą sprawić... Ej, moment, czy tam w rogu stoi tytułowe urządzenie? Czy można do niego wejść? Czy można go...URUCHOMIĆ?! Dobra, spoilerować nie zamierzam, ale powiedzmy, że z jakiegoś powodu uważam ten tytuł za jeden z najlepszych w kraju;)

    Zagadki:

    Stopniowanie trudności zostało tu wykonane w sposób mistrzowski. Pierwsze łamigłówki przechodziliśmy błyskawicznie, pusząc się z dumy, jacy to jesteśmy cwani. Potem nieco zwolniliśmy, nadal będąc pewni siebie. Jedną z ostatnich łamigłówek rozwiązywaliśmy całą czwórką przez dobry kwadrans, mając ochotę przyjąć pozycję embrionalną i płakać z bezsilności. Ok, może troszkę tę zagadkę sobie sami utrudniliśmy, a ja dokonuję małej dramatyzacji wydarzeń - w każdym razie z pokoju udało się wyjść bez podpowiedzi, a wszystkie wyzwania były świetne i dostarczały wiele radości. W Toruniu byliśmy po raz pierwszy, więc dodatkowym plusem dla nas było kilka smaczków, ciekawie nawiązujących do miasta i jego kultury. Fajnie się tak dokształcać przy ucieczkach!

    Wrażenia:

    Uwielbiamy pamiątkowe fotografie i zwykle wynosimy do nich, co tylko można, by mieć potem, co wspominać. Jakie też rozczarowanie przeżyliśmy, kiedy się dowiedzieliśmy, że do foty nic nie można zabrać z pokoju… Kolega, który zdążył się tak już opatulić w przeróżne gadżety, że musiał bokiem przechodzić przez drzwi, wyglądał po tej informacji, jakby go dementor pocałował. Żal człowieka, ale cóż... perfekcyjnie rozumiemy chęć Twórców do zachowania sekretów wnętrza:)

    Ogólnie:

    Wehikuł Czasu jest jednym z najlepszych pokojów, w jakim byłem. Genialny koncept, pierwszorzędne zagadki, przemiła obsługa, zdecydowanie wchodzi do mojego top 10. Pozycja obowiązkowa dla ludzi odwiedzających Toruń!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Czar PRl-u
    Czar PRl-u

    Wyszło na to, że jestem PRL-owym mugolem;)

    24. 5. 2018 | dátum návštevy: 28. 4. 2018

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Fabuła jest bardzo prosta - najwyraźniej otworzyliśmy jakieś drzwi i przypadkiem wylądowaliśmy w epoce PRL-u. Po usłyszeniu wstępniaka otwieramy drzwi pokoju i faktycznie lądujemy w pomieszczeniu wypełnionym przedmiotami z PRL-u. Samo życie! W każdym razie musimy się stąd szybko wydostać, bo bez internetu długo nie pożyjemy.

    Urodziłem się dwa lata przed oficjalnym końcem komunizmu w Polsce, więc czasy PRL-u w znacznej mierze mnie ominęły. Żadne z napotkanych urządzeń nie było dla mnie obce, ale to już nie to samo... W rezultacie ciężko mi precyzyjnie określić siłę nostalgii, jaką wykazuje ten pokój - wewnątrz na pewno znajdziemy sporo przedmiotów, które wielu osobom skojarzą się z młodością, ale samo wnętrze nie prezentuje się zbyt wspaniale. Jest to typowy “babcia escape”, gdzie większość sprzętów pochodzi ze stryszków oraz piwnic. Jeżeli czar wspomnień oraz historyczna aura nie wystarczą, by wzbudzić nasze zainteresowanie, to pod względem klimatycznym oraz wizualnym możemy się poczuć rozczarowani. Z drugiej strony - na tym też polega urok tamtych lat, więc może jest idealnie?

    Zagadki:

    Amatorzy nowinek technicznych wyjdą stąd zasmuceni - chyba że wychowali się wśród Amiszów. Pokój został niemal w całości zrealizowany przy pomocy materiałów, które były dostępne za komuny, więc lepiej zapomnieć o współczesnej elektronice (no, poza jednym elementem). Łamigłówki są solidne i naprawdę starają się, jak mogą, by się nam przypodobać. Kilka razy nawet im się to udało, co nie zmienia faktu, że nagrodami za ich rozwiązanie będą jedynie sposoby na otwarcie kolejnych kłódek. Dodatkowym wyzwaniem jest znalezienie samych zagadek, bo escape jest dość nieliniowy, a przedmiotów w środku od groma!

    Wrażenia:

    Mnogość rekwizytów nie jest rzeczą złą, bo potem możemy się odpowiednio przygotować do pamiątkowej foty. Obsługa jest sympatyczna, nie było problemów z przeniesieniem połowy wyposażenia pokoju na nasze osoby. Ale resetowania nie zazdroszczę, bo chyba każda grupa zostawia tam za sobą niezły bajzel:)

    Ogólnie:

    Escape w wersji klasycznej. Tematyka i sposób wykonania mogą odstraszyć co niektórych (za to przyciągną innych), ale jak jesteście tu dla zagadek, to Czar PRL-u ma szansę się Wam spodobać - łamigłówki sprytnie się wtapiają w klimat dawnych lat i są naprawdę porządne. Dom Kłódek ma też bardzo dobrą lokalizację, więc nawet jakby Was nie urzekł, to dookoła jest mnóstwo możliwości podniesienia nastrojów:)
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 9/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Piraci i Źródło Młodości
    Piraci i Źródło Młodości

    Hoist the colours!

    5. 5. 2018 | dátum návštevy: 30. 3. 2018

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Pokój wypełniony pirackimi akcentami jak skrzynia złotymi dukatami! Sznury, skarby i butelki z rumem pałętają się po pokładzie i aż dziw, że wystarczyło jeszcze przestrzeni dla graczy. W tle rozbrzmiewają znane nam kompozycje Hansa Zimmera, które nadają wszystkiemu dodatkowego czaru. Jest po prostu uroczo.

    Fabuła została potraktowana w iście piracki sposób - pokrojona na kawałki, naładowana do armaty i rozrzucona na cztery strony świata. Poszczególne łamigłówki bardzo dobrze pasują do pirackiej atmosfery (w którą są wplecione także niektóre wątki z filmów) i z pewnością zdobędą serce fanów karaibskiej serii, ale spójnej historii z tego wszystkiego nie złożymy, bo jest bardziej rozlatana niż Jack Sparrow na grzybkach-halucynkach. W dobrej zabawie to oczywiście nie przeszkadza.

    Zagadki:

    Escape do liniowych nie należy i naprawdę trzeba się wykazać potężną siłą woli, by nie skakać tu od miejsca do miejsca jak wygłodzony wróbel na deptaku. Trudność jest umiejętnie dobrana, ale będziecie musieli zdecydować, czy wspólnie pokonywać kolejne wyzwania czy lepiej się może podzielić. Standardowy dylemat uciekinierów… W obu przypadkach każdy członek Waszej drużyny na pewno otrzyma zajęcie, gdyż zagadek jest sporo.

    Wrażenia:

    Źródło Młodości jest świetne, to oczywiste, więc rozpiszę się o innych rzeczach. “Debriefing” po wyjściu był przemiły. Z Mistrzem Gry rozmawialiśmy z dobry kwadrans, na początku o escapach, potem już w zasadzie o wszystkim. Bardzo mnie też cieszy, kiedy Twórcy pozwalają do pamiątkowej foty zabierać z pokoju wszystko, co nie jest przymocowane na stałe do podłogi. Mnogość rekwizytów sprawia, że dla każdego znajdzie się coś fajnego do potrzymania, a na dodatek pamiątkowe zdjęcie zostało profesjonalnie obrobione. Jakość obsługi na najwyższym poziomie!

    Ogólnie:

    Po dwóch pokojach Room Jacków byłem pewien, że ich kolejna pozycja będzie cieszyć. I niespodzianki nie było - zostaliśmy wsadzeni do naprawdę solidnego escapa, z ciekawymi zagadkami i fantastycznym klimatem. Można się pokusić o stwierdzenie, że jest to małe…ARRRRRcydzieło! Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Krwawa Rzeźnia
    Krwawa Rzeźnia

    Starym szynkom mówimy NIE!

    5. 5. 2018 | dátum návštevy: 31. 12. 2017

    Klimat:

    Typowy pracownik sanepidu w Polsce widział mniej więcej tyle mrożących krew w żyłach scen, co, dajmy na to, weteran z Wietnamu. Brud, pleśń, pasożyty, zgnilizna, szwindle, zaniedbania i niemycie rąk po skorzystaniu z toalety - oto, z czym musi się mierzyć na co dzień. Teraz na straży zdrowych wędlin stanęliśmy my i pora pokazać światu, co to znaczy świeże mięso!

    Historia jest dość standardowa i chyba każdy się już domyśla, co takiego nasza ekipa sanitarna znajdzie w środku tytułowej rzeźni. Jednak przede wszystkim liczy się sposób przedstawienia fabuły, a to już stoi na naprawdę przyzwoitym poziomie. Wnętrza prezentują się świetnie, rekwizytów jest sporo, a nad całością unosi się urocza atmosfera lekkiego niepokoju, która gęstnieje wraz z przechodzeniem w głębie placówki.

    Zagadki:

    Wszystkie wyzwania, jakie napotkamy na drodze na wyjścia, są średnio trudne, ale na tyle ciekawe i różnorodne, by móc dobrze się bawić całą godzinę. Jest tutaj nieco elektroniki, ale jakoś poza jedną łamigłówką, technologia nie wyglądała na bardziej zaawansowaną od tej z typowego escapa. Nie sądzę, by ktokolwiek miał na to narzekać, bo najważniejsza jest w końcu satysfakcja z móżdżenia (tu nie można się niczego przyczepić!), ale po wizycie w sopockich pokojach Questroomsów już podświadomie oczekiwałem jakiejś technicznej magii. Konwertując ten paragraf na emotki: było ":)", ale nie ":O".

    Wrażenia:

    Moment ucieczki był świetny, wspomniana zagadka fajna i pomysłowa, ale i tak najlepiej zapamiętałem dobry kwadrans, który spędziliśmy na szukaniu rozwiązania jednego z problemów. Tradycyjnie muszę trochę ponarzekać, że sami musieliśmy się postarać pamiątkowe zdjęcia - liczyłem, że po roku naszej nieobecności coś się w tej sprawie zmieniło i każda grupa będzie mieć okazję do zyskania sławy na fejsiku;) Może kiedyś...


    Ogólnie:

    Czym jest więc Krwawa Rzeźnia? Po pierwsze, bardzo oklepanym pleonazmem. Po drugie, bardzo dobrym escape roomem. Wydaje mi się, że może to być najlepsza pozycja, jaką ma obecnie do zaoferowania gdański Questrooms, chociaż “5 morderstw” i “Ucieczka z więzienia” także są udane. Potencjalni uciekinierzy mają tu się nad czym zastanawiać:)
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Rytuał - Historia prawdziwa
    Rytuał - Historia prawdziwa

    Histeria prawdziwa!

    25. 4. 2018 | dátum návštevy: 30. 12. 2017

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Tyle escapów za nami, tyle razy walczyliśmy o życie… A jednak po raz kolejny daliśmy się wciągnąć w śmiertelną pułapkę założoną przez okrutnego psychopatę. Nic się nie uczymy na błędach! Osobnik, który nas schwytał, pragnie przedłużyć swoją egzystencję, składając nas w ofierze swojemu demonicznemu panu. Raz jeszcze trzeba pokazać zwyrodnialcowi, że składać, to on może sobie długopisy, a nie nas!

    Pokój jest mroczny, dosłownie i w przenośni. Znajdziemy w nich wiele, całkiem udanych, akcentów okultystycznych oraz widoków, które zostaną z nami długo po ucieczce. Użyta ścieżka dźwiękowa jest genialna, a pomieszczenie oferuje też kilka niespodzianek, umiejących nam oderwać stopy od ziemi i postawić włosy na głowie. Atmosfera na piątkę!

    Zagadki:

    Dostajemy tutaj kolejną, solidną porcję ciekawych i niebanalnych łamigłówek, po której na pewno głodni dalszych wyzwań nie będziemy. Fani nietypowych rozwiązań technicznych nie powinni żałować pobytu tutaj, bo nawet po kilkudziesięciu pokojach nie napotkaliśmy jeszcze takiego rodzaju zagwozdki, jaką zaserwował nam Rytuał. Trudność także została dobrze wyważona.

    Wrażenia:

    Jeden raz zobaczyliśmy w pokoju naszą Mistrzynię Gry, gdyż jedna zagadka odmówiła nieco posłuszeństwa. Poza tym małym incydentem wszystko przebiegło gładko, a obsługa nam zaserwowała małą niespodziankę po wyjściu - zniżkę na następny pokój, w ramach nagrody za szybkie wyjście. Cóż, tajemnica to nie jest, bo na stronie Questroomsów jest to dość wyraźnie zaznaczone, ale jak się pokoje rezerwuje na szybko, to potem ma się surprise:)

    Ogólnie:

    Nauczona gdańskimi doświadczenia sopocka placówka znów pokazuje klasę krajową, jeżeli chodzi o staranność w przygotowaniu kolejnych escapowych scenariuszy. Rytuał jest bardzo dobrą pozycją, do której warto się wybrać - zwłaszcza jak nam odpowiadają takie klimaty!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Czarnobyl – ostatnia godzina
    Czarnobyl – ostatnia godzina

    Promienne uśmiechy

    23. 4. 2018 | dátum návštevy: 30. 12. 2017

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Nie wczytywałem się w opis tego pokoju, w zasadzie to nawet nie zastanawiałem się nad tytułem - seria S.T.A.L.K.E.R sprawiła, że gdy słyszę słowo “Czarnobyl”, to synestetycznie nachodzą mi na oczy ruiny Prypeci, zardzewiałe pojazdy, zarośnięte budynki i inne postapokaliptyczne elementy. Trochę się więc rozczarowałem, że akcja dzieje się nieco wcześniej, a dokładniej na godzinę przed pierwszym wybuchem. Naszym zadaniem jest zrobienie wszystkiego, by jakoś tej katastrofie jednak zapobiec i odwrócić bieg historii.

    Pierwsze minuty po wejściu do pomieszczenia mogą wywołać mały szok - nie napiszę oczywiście dlaczego. Wystarczy Wam wiedzieć, że miejsca jest sporo, a części reaktora zostały podkręcone wizualnie w sposób wręcz bajkowy i naprawdę potrafią cieszyć oko. Nie odczułem tutaj jakiegoś niebywałego splendoru godnego szejka z Emiratów, ale pod względem wystroju wszystko jest powyżej średniej i spełnia w zupełności oczekiwania klimatyczne.

    Zagadki:

    Pozytywnie zakręcone i wbudowane w naukową atmosferę. Wszystkie stanowią odpowiednio wypoziomowane wyzwanie dla umysłu. Wiele z nich korzysta z ciekawych rozwiązań technicznych. Zwłaszcza jedna łamigłówka utkwiła mi mocno w pamięci, bo chociaż korzystała już z dość powszechnej technologii, to jakoś jeszcze w żadnym innym escapie czegoś takiego nie widziałem.

    Wrażenia:

    Każdy, kto miał do czynienia z naprawą sprzętów elektronicznych, zna ten scenariusz: nieostrożny ruch, malutka śrubka spada na podłogę i puf! Niknie w czasoprzestrzeni, by znaleźć się w tym samym miejscu dwa lata później, zapewne wtedy, gdy się będzie akurat chodzić po mieszkaniu boso. Jest znacznie gorzej, gdy zamiast śrubki wypada nam z rąk drobny element łamigłówki, a światło w pomieszczeniu jest niezwykle skromne. Pięć minut spędziłem macając podłoże i czując na sobie ciężkie, wyprane z litości spojrzenia członków mojej drużyny...Na szczęście wymacałem zgubę.

    Ogólnie:

    Nasz pierwszy escape z sopockiej wersji Questrooms. Co tu dużo pisać: każda kolejna pozycja tej firmy jest coraz lepsza! Ambasada w Sopocie w chwili naszej wizyty miała tylko dwa pokoje w ofercie, ale poziom obu jest całkiem wysoki. Polecam się wybrać!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Łódź Podwodna
    Łódź Podwodna

    Siedemdziesiąt minut podmorskiej żeglugi

    31. 3. 2018 | dátum návštevy: 14. 10. 2017

    Archívne hodnotenie

    Klimat:

    Premiera Nautiliusa była kilka razy przesuwana, więc do środka zaglądałem z niekrytą ciekawością - w końcu Twórcy przez ten czas musieli skonstruować coś niesamowitego, prawda? Prawda. Warto było czekać, choćby dla bodźców wzrokowych. Pomieszczenie, do jakiego wchodzimy, jest od góry do dołu uzbrojone w steampunkowe akcenty, a cała bateria rozmaitych przyrządów, wskaźników, rur oraz światełek robi naprawdę oszałamiające wrażenie. Trochę szkoda, że trafiliśmy na moment upgradów technicznych i w trakcie naszej rozgrywki za bulajami czaił się mrok abysalu - zupełny drobiazg, ale ciekaw jestem jaki widok zobaczą inne drużyny, gdy okręt będzie płynąć bliżej lustra wody.

    Na wyróżnienie zasługuje genialny system podpowiedzi, który jest chyba najlepiej wplecionym w klimat rozwiązaniem, jakie kiedykolwiek widziałem w escapach! W zasadzie trzeba tu mówić o całym centrum narracyjno-pomocniczym, które, we właściwy Escapadzie sposób, umożliwia ciekawą interakcję z graczami i daje gwarancję spersonalizowanej zabawy. Powszechne krótkofalówki i monitory wypadają przy tym jak rozklekotany fiacik przy zasuwającej w kosmosie tesli.

    Zagadki:

    A jakże, są, zanurzone w klimacie jak nasza łódź. Nie są przesadnie trudne, chociaż ciekawa wariacja jednej z popularniejszych escapowych zagadek skutecznie zajęła połowę mojej ekipy na dobre 10 minut. Zdecydowana większość łamigłówek korzysta z ciekawych technologii, więc efekty “wow” mamy zapewnione. Móżdżenie w takich warunkach to czysta przyjemność.

    Wrażenia:

    Podczas rozgrywki nie zadziałał pewien element, przez który powstało małe ryzyko, że nie wyjdziemy - na szczęście obyło się bez większych problemów. Odkryliśmy też, że Kapitan Nemo używa na statku Windowsa;) Drobne wpadki techniczne zupełnie nie zepsuły nam humorów, co nieźle świadczy o poziomie pokoju. Należy wspomnieć, że odwiedzaliśmy pokój niedługo po premierze, więc od tego czasu na pewno balasty zostały zrzucone i poziom poszedł do góry.

    Ogólnie:

    Pozycje Escapady były jednymi z moich pierwszych w karierze i byłem bardzo ciekawy, jakie będą moje odczucia, gdy powrócę tu jako zaawansowany uciekinier. Okazało się, że jest równie fajnie, co wcześniej - atmosferę mamy świetną, łamigłówki przepiękne, wrażenia niezapomniane. Nautilius zasłużenie przebił się przez niższe warstwy rankingu, by znaleźć miejsce na jego powierzchni. Szczęśliwych wojaży!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 9/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Godzina do zmroku
    Godzina do zmroku

    Wieczór z wampirem

    6. 2. 2018 | dátum návštevy: 16. 9. 2017

    Klimat:

    Pokój odwiedziliśmy, adekwatnie do nazwy, porą wczesnowieczorną, jednak w środku byłoby mrocznie nawet w samo południe, gdyż dostęp do światła dziennego został skutecznie zablokowany. A żeby ciemność nie była tylko metaforyczna, to wiele powierzchni obficie pochlapano krwią. Od razu widać, że żyje tu wampir! W dodatku taki, który nie wstydzi się swojego pochodzenia, bo napotkamy tu sporo akcentów nietoperzowo-karkogryzowych.

    W tym wszystkim brak jakiejś większej historii, ale jesteśmy tu w końcu, by uciekać przed krwiożerczą bestią, a nie robić z nią wywiad. Fabularnie jest prawidłowo, mamy wstęp, rozwinięcie (z paroma fajnymi akcentami) i zakończenie. Pani od polskiego byłaby dumna.

    Zagadki:

    Pokój wydaje mi się dość trudny, ale nasza drużyna nie miała też wtedy pełnej mocy intelektualnej, więc może to być moje wrażenie. Za to jestem pewien, że wewnątrz kryje się mnóstwo ciekawych wyzwań, które załadują Wasze głowy niepowtarzalnymi wspomnieniami. Wszędzie wymagana jest logika, czasem wspomagana spostrzegawczością oraz umiejętnościami manualnymi. Innymi słowy: bez zarzutu.

    Wrażenia:

    Jeden dzień na dojazd, zaliczenie czterech bydgoskich escapów oraz powrót, okazał się ponad nasze siły i rozgrywka przebiegała pośród mgieł zmęczenia. Dawno nie mieliśmy takich problemów na początku, a nawet później mózgi nam pracowały tak, jakby miały zakwasy po maratonie. Szkoda, bo “Godzina” jest świetną pozycją, której chyba nie potrafiliśmy się należycie zachwycić. Nadal jednak nie zapomnę momentu autentycznej paniki wywołanej reakcją koleżanki na pewien element. Potem kawy już nie potrzebowałem...

    Ogólnie:

    Porządna pozycja z ciekawymi, wymagającymi zagadkami i kilkoma oryginalnymi rozwiązaniami. Trochę ciemno, ciupkę strasznie, nieco ciężko, ale satysfakcja z wyjścia jest. Polecam:)
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Hard

    Gniew Olimpu
    Gniew Olimpu

    Olimp na melisie

    15. 1. 2018 | dátum návštevy: 16. 9. 2017

    Dôveryhodná recenzia

    Klimat:

    Wojna! Bogowie, czy to z nudów, czy z wyższych pobudek, postanowili ostatecznie rozprawić się z ludzkością. Miliony umierają, krew się leje, a my musimy ruszyć na sam Olimp po tajemniczy artefakt. Z mieczem w ręku wdzieramy się do boskiej siedziby, mentalnie przygotowani na bitwę naszego życia, a tam... Spokój. Harmonia. Dojrzałe owoce leżą otoczone szumem wody i gwiazdy skrzą się nad głowami. Dafaq?!

    Ok, pomieszczenie jest przepiękne - przestronne, pełne greckich akcentów, wspaniale stonowane kolorystycznie. Wygląda naprawdę bosko. Tylko jakoś nie mogłem w środku zrzucić z siebie wrażenia, że czytałem opis zupełnie innego miejsca. Tytułowy “Gniew” to wręcz antonim tego, co widzimy wewnątrz. Jak teraz myślę, jest w tym jakiś sens, bo skoro panteon rozrabia na Ziemi, to zostawił swój dom bez nadzoru. Na wszelki wypadek szykujcie się na małą niespodziankę klimatyczną;)

    Zagadki:

    Te już dają czystą satysfakcję i jak zaskakują, to pozytywnie. Wszystkie świetnie się wpasowują w atmosferę i sprytnie nawiązują do wielu wątków greckiej mitologii. Na dodatek kilka zastosowanych rozwiązań potrafiło zadziwić nawet nas, całkiem zaprawionych w bojach uciekinierów. Jest różnorodnie i ciekawie, a trudność łamigłówek została dobrana na tyle dobrze, że zapewne nie będziemy potrzebowali za często modlić się do Ateny o pomoc.

    Wrażenia:

    Rozgrywka przebiegła bez zarzutu, więc opisze przeżycia pozapokojowe. Taki wielki ruch w poczekalni widziałem do tej pory jedynie w warszawskim FunEscape. Najwyraźniej jak się tworzy dobre escape roomy i ma się ich dużo, to klienci się zlatują jak na promocje w Lidlu:) Niestety, może to być ciężkie miejskie na uniknięcie spoilerów. My na szczęście daliśmy radę, chociaż jak drzwi innego pokoju się otworzyły, a ze środka, niczym horda satyrów, wyskoczyła spora grupa małoletnich, zostaliśmy zmuszeni do ucieczki na schody. Honor może krztynę ucierpiał, ale do naszych uszu nie dotarły przynajmniej żadne nadmiarowe informacje.

    Ogólnie:

    Wspomniany ruch oraz jakość zaliczonego przez nas Olimpu oznacza tylko jedno: Break the Brain naprawdę zna się na robieniu escapów! Tym razem mieliśmy czas na jedną pozycję, ale jeżeli pozostałe prezentują równie wysoki poziom, to na pewno tam powrócimy!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Legenda Miecza
    Legenda Miecza

    Legenda polskich escape roomów!

    10. 1. 2018 | dátum návštevy: 16. 9. 2017

    Klimat:

    Nikogo chyba nie zdziwi po popatrzeniu na ranking, że w środku zostajemy rzuceni na kolana niesamowitym rozmachem aranżacji wnętrza. Może nie widać tego splendoru zaraz po wejściu, ale w późniejszym etapie ponownie poczujemy się jak w muzeum. Tym razem takim prawdziwym, pełnym średniowiecznych gadżetów. Spokojnie, rekwizytów do fotek starczy dla wszystkich!
    Łyżką dziegciu w całym basenie miodu, jaki tu się poleje, niech będzie fakt, że fabuła troszkę się rozlatuje pod koniec rozgrywki. Pojedyncze zadania są niebywale klimatyczne, a początek naszego questa bardzo solidny, ze świetnym filmikiem wprowadzającym - tylko jakoś niezbyt widzę, hmm... powiązania zakończenia z początkiem. Jest po prostu dużo tematycznych elementów, ale złożenie tego w jedną całość niezbyt mi poszło. Moi przyjaciele twierdzą, że tę historię należy traktować jako metaforę całego rycerskiego żywota, a nie jako pojedynczy wątek. Może mają rację? W każdym razie ogrom motywów klimatyczno-fabularnych sprawi, że będziecie mieli nad czym rozmyślać:)

    Zagadki:

    Po raz kolejny została pokazana klasa światowa, jeżeli chodzi o przywiązanie Twórców do detali. Wiele łamigłówek nie jest specjalnie trudnych, a ich warianty można często spotkać w escape roomach, jednak nigdzie jeszcze nie widziałem, by były tak fantastycznie oprawione jak tutaj. Efekty ich rozwiązywania także będą wywoływać okrzyki zachwytu. Jest świetnie i różnorodnie!

    Wrażenia:

    Wiadomo, że rozgrywka była super - nie bez powodów Wyjście Awaryjne znajduje się na samej górze tabeli. Teraz chciałbym wspomnieć trochę o ekipie tej firmy, która nie dość, że jest przesympatyczna, to na dodatek niesamowicie skromna! Na żywo odbyliśmy sobie solidną pogawędkę, uzupełnioną późniejszą rozmową na fb. W obydwu przypadkach Rozmówcy sprawiali wrażenie szczerze ucieszonych tym, że pokój się podobał - a zapewne byliśmy n-setnymi osobami, które tak mówią! Na dodatek polecono nam inne bydgoskie escapy, całkiem nieźle je reklamując. Prawdziwie rycerska postawa!

    Ogólnie:

    Zasłużenie wysoka pozycja w ogólnopolskim rankingu! Osobiście uważam, że Nautilus jest nieco lepszym pokojem, ale raczej nie zdoła zdetronizować Legendy Miecza, gdyż nie sądzę, by ktokolwiek mógł dać za te pokoje mniej niż 10 gwiazdek. Wyjście Awaryjne oferuje wszystko, co najlepsze w escape roomach - ciężko znaleźć lepsze miejsce do ucieczek!
    Nedávno navštívené izby:

    Celkové hodnotenie: 10/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Strana 4

    Zobraziť ďalšie

    Ahoj, naša webová stránka používa súbory cookie, aby mohli všetky jej funkcie správne fungovať.

    Okrem týchto nevyhnutných súborov používame aj súbory cookie tretích strán, aby sme mohli používať analytické, sociálne a marketingové nástroje tretích strán. To znamená, že údaje získané prostredníctvom nich spracúvajú aj poskytovatelia týchto nástrojov.

    Súhlasíte s používaním iných súborov cookie ako tých, ktoré sú potrebné na prevádzku stránky, ako je uvedené v našich zásadách ochrany osobných údajov?

    Nastavenia súborov cookie

    Tu môžete zmeniť podrobné nastavenia súborov cookie používaných na našej stránke. Ak súhlasíte s konkrétnym typom súborov cookie, znamená to, že súhlasíte s tým, aby údaje, ktoré zhromažďujú, používal správca tejto stránky, ako aj poskytovateľ konkrétneho nástroja, ktorý používame - ako je opísané v našich zásadách ochrany osobných údajov.

    Tento typ súborov je potrebný na správne fungovanie našej stránky. Používajú sa okrem iného na funkcie, ako je zapamätanie si vybranej krajiny používateľa, produktov v nákupnom košíku alebo farebného motívu stránky.

    Tieto súbory nám umožňujú pochopiť, ako sa používatelia pohybujú po našej stránke. Jedným z takýchto nástrojov je Google Analytics, ktorý nám umožňuje zhromažďovať anonymné informácie o počte návštev, používaní konkrétnych funkcií alebo type používateľských zariadení. Vďaka nim dokážeme prispôsobiť stránku potrebám a možnostiam rôznych používateľov.

    Nástroje spoločností Google, Facebook a Seznam.cz, ktoré zhromažďujú informácie o používateľoch, ktoré môžeme použiť na marketingové účely.