Tajemnica Nicolasa Flamela
Rok 1360. Nicolas Flamel, młody alchemik, odkrywa magiczną substancję, która niedługo później służy mu do stworzenia kamienia fil...
[viac]
2-6 ľudí
120 minúty
Fantasy
skúsený
23 recenzií
Poľsko: 112. miesto
Gdansk: 12. miesto
9
9/10
Služby zákazníkom:
9,9/10
Interiér:
9,4/10
Obtiažnosť podľa hráčov:
Hard
Počet recenzií:
23
Jako fanka zarówno escape roomów, jak i świata Harry’ego Pottera, z dużym entuzjazmem wybrałam się do pokoju "Tajemnica Nicolasa Flamela", spodziewając się magicznej przygody pełnej zagadek, nawiązań do książek i filmów, a także klasycznej formy eksplorowania przestrzeni w poszukiwaniu ukrytych wskazówek. Niestety – chociaż pokój miał swoje mocne strony – nie do końca spełnił moje oczekiwania.
Zacznę od tego, co mnie zawiodło. W klasycznych escape roomach uwielbiam ten moment, kiedy trzeba zajrzeć pod każdy przedmiot, przekręcić każdą książkę, znaleźć coś schowanego. Tutaj wszystko było właściwie podane na tacy – zagadki były już "na miejscu", gotowe do rozwiązania. Brakowało tej fizycznej interakcji z przestrzenią, która buduje napięcie i satysfakcję z odkrywania.
Po drugie – zaskakująco mało "Harry’ego Pottera" w pokoju o tak obiecującym tytule. Owszem, pojawiały się pojedyncze rekwizyty i delikatne nawiązania, ale liczyłam na więcej charakterystycznych elementów, które od razu wrzucą mnie w klimat Hogwartu – a tego niestety zabrakło.
Na plus zasługują jednak same zagadki – były pomysłowe i logiczne, a niektóre wymagały ciekawej współpracy. Pokój był dobrze wykonany technicznie i estetycznie, co również zasługuje na uznanie.
Podsumowując – jeśli ktoś szuka escape roomu z ciekawymi zagadkami, ale niekoniecznie zależy mu na klasycznym schemacie przeszukiwania przestrzeni czy mocnej atmosferze magicznego świata, "Tajemnica Nicolasa Flamela" może być interesującą propozycją. Dla mnie jednak – jako fanki eksploracji i Harry’ego Pottera – był to raczej niedosyt niż zachwyt.