Pokój Gangsterski - aranżacja przenosząca graczy w świat kryminalnych porachunków gangsterskich, w czasy prohibicji i gentlemanów.
Drużyna wciela się w grup...
[viac]
2-5 ľudí
45 minúty
Väzenie
odborníci
5 recenzií
5
.6
5,6/10
Služby zákazníkom:
6,6/10
Interiér:
5,4/10
Obtiažnosť podľa hráčov:
Hard
Počet recenzií:
5
Zacznę nietypowo – znaczy od stwierdzenia, że Hydrozagadka w Poziomie Drugim podobała mi się bardzo. Jest to pierwszy eskejp po którym mam tak skrajnie rożną opinie o pokojach i o (tym samym) prowadzącym po odwiedzeniu dwóch pokoi.
Klimat – w zasadzie nie istnieje, zestaw sypiących się mebli z różnych epok, gadżety (sztuk kilka) wywołują opadnięcie rąk, a reszta wystroju sprawia jeszcze bardziej przypadkowe wrażenie.
Jedyne co wywołuje jakikolwiek klimat to ścieżka dźwiękowa. Której nie słychać, bo za ścianą gra rockowa kapela.
Poziom trudności... średni, podniesiony przez brak logiki. Do części zagadek nie ma żadnych wskazówek w pokoju. Na nasze wątpliwości co do jednej z zagadek: „to trzeba zgadnąć” prowadzący stwierdził coś w stylu „no oczywiście, że to się zgaduje, to w końcu zagadka”.
Wychwalany przez kogoś scenariusz nie istnieje – zagadki są liniowe, ale poza tym, że trzeba jedną rozwiązać, żeby dotrzeć do następnej niezbyt ze sobą związane.
Mistrz gry plątał się z zeznaniach – przed wejściem twierdził, że jeden z elementów jest bardzo istotny, po wyjściu – że nie potrzebny. Najpierw usłyszałyśmy, że żeby dostać podpowiedz trzeba zapukać w drzwi, potem – że pokój jest tak trudny, że podpowiedzi w ogóle nie są przewidziane (czyli jak ktoś utknie w liniowym pokoju to przesiedzi 45 minut – ciekawa koncepcja). Na reakcję prowadzącego trzeba było czekać jakieś 5 minut a zegar oczywiście tyka...
Udało nam się zdobyć klucz, ale nie przeszłyśmy do drugiego etapu – może tam jest bardziej logicznie, chociaż śmiem wątpić.
Wystrój i klimat – tragiczne, zagadki – nielogiczne, komfort gry – żaden (rockowa kapela za ścianą), prowadzący – ignoruje graczy, elektroniki – zero, cena – zdecydowanie za wysoka za to co jest w pokoju.
Zdarzało się nam i nie wychodzić o czasie i grać w pokojach trudnych i nadal bawić się bardzo dobrze i miło wspominać te pokoje, niestety nie tym razem. Został głównie niesmak, irytacja i poczucie źle wydanych pieniędzy.
To jeden z najgorszych pokojów w Polsce jakie odwiedziłam.
Wystrój do bani - pokój nijaki, kilka starych sprzętów, niektóre zupełnie nie pasujące do reszty. Klimatu praktycznie zero. Wprawdzie w tle jest puszczona adekwatna ścieżka dźwiękowa, ale bardzo głośny zespół metalowy ćwiczący za ścianą skutecznie wszystko zagłusza (i tak, to też minus dla prowadzących - powinni albo lepiej wygłuszyć pokój, albo przynajmniej ostrzegać przyszłych graczy, że w takie a takie dni i godziny za ścianą łomocze głośna kapela).
Pan z obsługi sugerował przed grą, że to bardzo trudny pokój, w którym głównie trzeba się skupić na myśleniu i korzystać ze znalezionych informacji. Okazało się, że akurat znalezione informacje średnio się przydają, a pokój jest nie tyle trudny co mało logiczny. I do tego bardzo liniowy.
Plus za to że gra ma dwa etapy - można wyjść wcześniej, można spróbować zdobyć nagrodę.
Bardzo duży minus za obsługę - nie mogłyśmy się doprosić i doczekać na podpowiedź, a po wejściu do pokoju pana prowadzącego usłyszałyśmy, że on na machanie do kamery nie reaguje, bo tutaj jeśli ktoś chce podpowiedź to puka w drzwi. Ale - na późniejsze pukanie (i wręcz walenie do drzwi) pan też nie reagował, czekałyśmy parę minut.
Po czym - już po grze, usłyszałyśmy, że w tym pokoju w ogóle nie ma podpowiedzi, o czym pan zapomniał nam powiedzieć przed grą... To w końcu są czy ich nie ma?
Mogę się tylko zgodzić z opinią Lashany - "Hydrozagadka" Drugiego Poziomu jest świetna i polecam, ale "Kryminał" radzę omijać z daleka.