Polski Skarbiec

Takim określeniem zaczyna się gra. Ale ale - takim bardzo pozytywnym da fak!

Jedno musimy od razu podkreślić - realizm fabuły powala. Cała otoczka tego pokoju i... Bla bla bla - zaraz bym się wygadał za bardzo ;) generalnie - świetne przeżycie od.. Początku (?) do... Końca (?)

Zagadki bardzo dobrze wpasowują się w temat, wystrój i wszystkie inne aspekty, o których cicho-sza!

Nie można więcej napisać nie zdradzając za dużo, dlatego - idźcie, zobaczcie!

W tym pokoju byliśmy korzystając z przeceny -50%. FunEscape od czasu do czasu takie robi i wtedy może w końcu warto zwrócić uwagę na tę firmę.

Grę w Polskim Skarbcu wspominam dobrze. Bawiłem się na pewno lepiej niż się spodziewałem po tej firmie. Zauważyłem u siebie tendencję, że początek gry często u mnie determinuje to jak dobrze się bawię i jeżeli mnie on rozemocjonuje, to w zasadzie nieważne co się będzie działo potem, to i tak będę zadowolony. Tutaj rzeczywiście miało to miejsce, początek wyjątkowy, nastraja na grę świetnie i mi to w zasadzie już starczyło aby się dobrze bawić. Gdy rozmawiałem z osobami które były też w tym pokoju i były trochę zdziwione moją nadto pozytywną opinią, to zacząłem dokładniej w głowie analizować tę rozgrywkę i rzeczywiście zacząłem zauważać jej minusy. Zagadek jest dość mało, chyba się tu lubuje tak po prostu otwarte drzwi, a przede wszystkim w pokoju jest mnóstwo rekwizytów, które sprawiają mocne wrażenie jakby grały, a tak naprawdę nie grają tylko tak sobie są dla zmylenia przeciwnika.

Klimat za to jest całkiem fajnie oddany, wydaje się to w miarę doinwestowany pokój.

Pokój jest dość prosty, w dwie doświadczone osoby wyszliśmy z niego bez podpowiedzi w 40 minut pomimo tego, że miałem wrażenie że się guzdrzemy i blokujemy. Górne ograniczenie ośmiu osób obrazuje raczej pojemność powierzchniową, roboty dla tylu nie będzie (ale akurat ja w istocie górne ograniczenie odbieram w kontekście pojemności).

Ze śmiesznostek to prawie nie spędziłem nocy zamknięty wewnątrz tego budynku, bo po grze z pewnych powodów na chwilę się wróciłem do budynku i gdy wchodziłem do drzwi oddzielających przedsionek na parterze od miejsca gdzie się wchodzi do wind to te drzwi były otwarte, a gdy chciałem wyjść (nie widziałem nikogo pomiędzy), to były już zamknięte xD. Na szczęście pracownica FE odebrała telefon i wypuściła tę biedną sierotkę :D. Ale no tak biorąc pod uwagę bezpieczeństwo to chyba jednak niefajne :thinking_emoji:, ale to nie zarzut do FE tylko do właścicieli tego budynku.

W nowej skali oceniania, którą postanowiłem zaadaptować (dokładniejszy opis na moim profilu, w skrócie 1-kiepski, 3-solidny, 5-wyjątkowy):
Wystrój, klimat i production value: 3
Zagadki i flow: 2
Coś oryginalnego: 4
Czy się dobrze bawiłem?: 3

Poszliśmy we dwójkę. Wyszlismy 13 minut przed czasem a wcale nie biegaliśmy nie nie robiliśmy wyniku. Pokój rzeczywiście bardzo łatwy, ale widzieliśmy o tym wiec nie wpłyneło to na ocenę. Na plus jest realizm lokacji. Nie będę więcej zdradzał ale rzadko w życiu ma się okazję być w takim miejscu. Za to duży plus. Jest trochę niepotrzebnych rozpraszaczy a jedna zagadka nie do końca nam się podobała gdyż znając rozwiązanie nie mogliśmy z uwagi na żużycie przedmiotu odczytać kolejności cyfr. Cała reszta na fajnym poziomie. Poszlismy na promce -50% więc tym bardziej za 60zł pokój był trafieniem w dziesiątkę na udany wieczór. Ciekawe jest to, że jak się gra późno to momentami atmosfera staje się lekko creepy. Fajna końcówka, super obsługa- pogadaliśmy dość długo po zabawie. Warto odwiedzić.

Bardzo realistyczny pokój, tak że chyba bardziej już się nie da :) Czysto, ładnie, zadbanie jeśli chodzi o klimat i wystrój. Co do zagadek, były łatwe, przechodziło się przez nie szybko i sprawnie. Zacieliśmy się tylko przez chwilę na jednej bo była mało wyraźna ale poza tym wszystko działało bez zarzutów. Pokój zdecydowanie dla początkujących i najlepiej dla dwóch osób, żeby jednak trochę tą grę wydłużyć ponieważ my wyszliśmy dużo przed czasem. Między innymi dlatego też fajnie jest pójśc do tego pokoju na promce gdzie cena jest duzo niższa i nie ma takiego niedosytu jak byłby gdybyśmy zapłacili pełną kwotę ;) Nie mam się ogolnie do czego doczepić bo łatwy poziom tego pokoju nie był żadnym zdziwieniem i tajemnica więc trudno to uznać za minus. Nie było jakichś oszałamiających doznań, niespodzianek itd ale wszystko trzyma swój dobry poziom. Dodam jeszcze ze obsługa, tzn Pani której imienia niestety nie pamiętam :( była bardzo sympatyczna, kontaktowa i pomocna :)

Ciekawie urządzony pokój znajdujący się w prawdziwym skarbcu. Widać po nim jego wiek, ale nie przeszkadza to w zagłębieniu się w historię. Kilka ciekawych rozwiązań, których wcześniej nie udało nam się spotkać (a jest "naście" pokoi za nami), a do tego to uczucie otwierania prawdziwych wrót - niezapomniane :)

Niektóre rzeczy jednak nie zagrały - przynajmniej dwie podpowiedzi były "nie na swoim miejscu", przez co rzeczy zrobiliśmy w innej kolejności niż wymagane, a jeden kluczyk został nieużyty.

Szkoda też, że część dekoracji pozostała tylko dekoracjami.

Bardzo sympatyczny pokój. Niestandardowy początek dobrze wprowadza w grę. Gra toczy się w prawdziwym skarbcu.
W pokoju znaleźć można bardzo ciekawą zagadkę, prostą ale wcześniej czegoś tego typu nie mieliśmy okazji przerabiać. W pewnym momencie można się delikatnie zmęczyć ;)

Chociaż nie jesteśmy fanami tej firmy, akurat Polski Skarbiec był nam bardzo polecany, więc daliśmy mu szansę.
Zagadki były (z jednym wyjątkiem) osadzone w klimacie, ale nie zawsze działały i nie było jasne czy i jaki efekt wywołały. Wystrój pozostawiał wiele do życzenia, napotykaliśmy się na pozostałości (chyba) zagadek z przeszłości. A do tego pokój był źle przygotowany: jeden zdublowany przedmiot leżał po poprzedniej grupie tak o na wierzchu zanim znaleźliśmy drugą sztukę, jedne drzwi były od razu otwarte itp.
Obsługa jak zawsze w FunEscape -poprawna i profesjonalna, ale nic więcej niż konieczne.
Niby pokój powierzchniowo jest w stanie zmieścić 8 osób (nas było 6), ale nie ma co robić na tylu graczy. Jeśli już musicie iść to w 4 osoby maks, inaczej część ekipy będzie się nudzić.

Bardzo fajne wprowadzenie, fajne zagadki (kilka zaskakujących). Uważam, że pokój dla małych grup, zagadki nie są zbyt skomplikowane. Wystrój ciekawy, pasuje do tematu na duży plus wykorzystanie miejsca. Obsługa miła, jednak przy prośbie o podpowiedź trochę musieliśmy czekać. Polecam Fun małych grupom i rodzinom z dziećmi. My w duecie bedziemy wracac.

Z racji, że mamy kawałek do wawki i łódź była mega to trzeba było zahaczyć jeszcze jeden pokój. Już sama gra zaczyna się wow! Tak jak w łodzi wystrój był mega tak tutaj to już brak słów. Skarbiec niczym wyjęty z filmów z USA. Zaczyna się delikatnie, trochę kombinowania niby nic a potem bang. Dopiero później wiesz dlaczego jest to skarbiec. Zagadki extra, każdy miał co robić wszystko utrzymane w stylu bonda lub coś podobnego.

Pokój ma ciekawa koncepcje, widać, że skarbiec nie jest tam tematem przypadkowym. Zagadki nie skomplikowane, jedna bardzo mi się podobała, jedna nie działa chyba poprawnie. Wprowadzenie nietypowe, jednak tym razem obsługa nie była nami zainteresowana, ani przed ani po grze, ale generalnie mila, może to kwestia dużego ruchu w lokalu. Jednak z dzieciakami do Funu napewno wrócimy, to chyba głównie dla nich są te pokoje.