Nautilus: Podmorska Przygoda

Nautilus to pokój, który dość ciężko mi ocenić. Rozgrywkę zaczęliśmy od podpowiedzi, mimo, że dało się zrobić minimum dwie zagadki. Sama nie wiem co się do tego przyczyniło, bo nawet nie były specjalnie trudne. Jednak pierwsze co rzuciło się w oczy, to prawdziwie profesjonalny wystrój. Wszystkie rekwizyty były bardzo dobrze wpasowane w klimat, miałam wrażenie, że dosłownie nic nie było przypadkowe (a to się jeszcze w niektórych pokojach zdarza). Pokój ma już swoje lata, dlatego wyobrażam sobie jakie wrażenie musiał robić na początku swojej kariery :) Wystrój Nautilusa to element, który zrobił na mnie zdecydowanie największe wrażenie. Zagadki, mimo że na początku nas trochę zbiły z tropu, ostatecznie okazały się wszystkie bardzo dobrze przemyślane, ale przede wszystkim klimatyczne. W pokoju każdy miał co robić, nikt nie stał bezczynnie, a byliśmy w 5 osób. Zagadek jest więc wystarczająco wiele dla maksymalnej ilości osób, co jest bardzo dużym plusem. Rozgrywka koniec końców była naprawdę przyjemna i bardzo dobrze się bawiłam :)

Jak większość pokojów w wyjściu awaryjnym, Nautilius zachwyca wystrojem i klimatem. Pełen profesjonalizm. Co do zagadek to pomysłowe, spójne z tematem i oczywiście w pełni zautomatyzowane. Co do tego ostatniego, to osobiście brakuje mi klasycznych kłódek, kluczy i szyfrów. Bajery są fajne, ale można by było to zrównoważyć. Zdarzyła się też wpadka, jedną z zagadek rozwiązaliśmy przypadkiem - okazało się że dwie zagadki miały tą samą poprawną kombinację, co spowodowało dezorientację co już wykonaliśmy a co nie. Obsługa sympatyczna, nie natarczywa. Pani pozwoliła nam dokończyć pokój mimo że było trochę po czasie, za co dziękujemy :)

Nie obyło się bez podpowiedzi przy pierwszych zagadkach, załoga 4 osobowa dzielnie walczyła, żeby statek obrał właściwy kurs :) Wystrój bardzo dobrze zrobiony jak w innych pokojach. Lubię do was wracać, choć dla mnie pokój był dość trudny. Polecam każdemu, kto lubi podwodne klimaty.

Idelany ER na rozgrzewke w Bydgoszczy przed pozostalymi pokojami.
Osobiscie brakowalo mi nieco wprowadzenia, ktore by zaskoczylo i nieco bardziej przygotowalo. Swietny system kontaktu z Mistrzem Gry, dopracowany wystroj !!!
Ogolnie bardzo dobry pokoj, ktory napewno warto odwiedzic.

Gdyby nazwa zależała od przeżyć, to nazwałbym to Oceanem Przygód. Niespotykane wrażenia, pokój świetny, zagadki uderzające w każde miejscu w mózgu. Polecam.

Nautilus to niezwykle interesująca propozycja na mapie polskich escape roomów. Twórcy postawili sobie nie lada wyzwanie i co można powiedzieć, na pewno wyszło niezwykle interesująco. Nautilus jest pokojem niezwykle estetycznym i nie widać po nim upływającego czasu. W dalszym ciągu jednak ma kilka rozwiązań, których nie uświadczy się w innych pokojach. Granie w tym pokoju jest przyjemne przez to, jak dobrze twórcy urządzili pokój. Zagadki również są zróżnicowane i ciekawe oraz logiczne, chociaż zdecydowanie należą do tego typu, które albo się komuś spodobają i będą od razu rozwiązane, lub wręcz przeciwnie, a rozwiązanie będzie wymagało naprowadzenia. Mimo to, nikt nie może wątpić w to, że są to dobre zagadki, wysokiej jakości i stworzone z pomysłem.
Za pokój najchętniej przyznalibyśmy 9,5/10 ponieważ czasami ciężko było odnaleźć się w tym pokoju, lecz raczej jest to kwestia trudności pokoju, więc zdecydowanie polecamy go jako pierwszy lub drugi tego dnia. Ponieważ 9,5 się jednak przyznać nie da, to dajemy 10, bo oczywiście Nautilus jest świetnym pokojem.
Dziękujemy raz jeszcze Jackowi za poświęcony nam czas podczas gry oraz rozmowę przed i po niej. Do zobaczenia w innych pokojach Wyjścia Awaryjnego.

Wyjście Awaryjne to klasa sama w sobie.
Te pokoje to niesamowita przygoda.
Wystrój i zagadki zawsze dopasowane do tematyki pokoju.
Tak samo było i tym razem.
Zagadki nie były bardzo trudne, ale wykonanie świetne, pomysłowe mechanizmy, które dawały super efekt. Byłyśmy we dwie i bawiłyśmy się świetnie.
Zdecydowanie polecam!

Bardzo sympatyczni i pomocni pracownicy. Świetny wystrój pokoju. Wspaniała zabawa dla każdego kto lubi trochę pogłówkować i pracować w grupie.

Świetny pokój! Chociaż przez pierwszych kilka minut szukałyśmy jakiegokolwiek punktu zaczepienia... Ale człowiek ma to do siebie, że czasem kombinuje zamiast podążać najprostszą drogą. Cała czwórka uciekinierów miała czym zająć ręce; wyszłyśmy 5 minut po czasie - i tu ukłon w stronę przesympatycznej Mistrzyni Gry: dziękujemy, że mogłyśmy "dograć" pokój do końca :)
Zagadki są zróżnicowane, logiczne, nieliniowe. Pokój zbudowany w sposób oddający klimat łodzi podwodnej, dopracowany w najmniejszych szczegółach. Po Wyjściu Awaryjnym nie spodziewaliśmy się niczego innego.

Nastawione na to, że przygoda Nautilusa do najprostszych nie należy oraz że pierwsze 10 minut potrafi minąć bezczynnie na zaznajomienie się z łajbą podjęłyśmy wyzwanie.
Zagadki logiczne, wymagające czasem większego główkowania a czasem wręcz przeciwnie, żeby poszukać tych najprostszych rozwiązań. Pokonywanie wszystkich następnych etapów daje dużo satysfakcji i frajdy. Wyszłyśmy przepełnione dumą, że udało się samodzielnie zakończyć misję 9 minut przed ukończeniem czasu bez konieczności poświęcenia jednej osoby by zostało więcej powietrza :D
Dziękujemy mistrzowi gry Szymonowi za sympatyczna pogawędkę i dorzucenie drobiazgu do prezentów dla solenizantek - był to niezwykle miły gest :)