Alicja S. 18

Pokój świetny, nawiązujący do serialu i jak dla mnie zaskakujący. My bawiliśmy się super i to nie tylko dlatego, że jesteśmy fanami serialu. Polecam osobom z doświadczeniem i najlepiej w zgranej grupie, bo zagadek jest sporo i trzeba współpracować.
Bardzo mił obsługa, wszystko na plus ;)

W pokoju byłam bardzo dawno temu, miałam wtedy odwiedzone może dwa pokoje. O dziwo poszło nam bardzo sprawnie. Jak dla mnie klimat pokoju ok, będzie idealny na pierwszy raz, żeby rozbudzić pasję i dać satysfakcję, że udało się wyjść i to w dobrym czasie. ;)
Obsługa bez zarzutu :)

Klimat całkiem całkiem, jednak jak dla mnie nierówny poziom zagadek. Niektóre fajne, niektóre, nawet nie chodzi o to, że trudniejsze, ale dość nużące. Byłam dość dawno temu (jakoś w zimę), a już wtedy niektóre elementy były nieco podniszczone.
Raczej dla grup doświadczonych. Pokój odpowiedni dla osób, które nie lubią się bać :D
Pan z obsługi był jakiś mało zaangażowany, ale może to kwestia późnej godziny.

Mylące może być to, że pokój został oznaczony jako escape room dla początkujących. Za pierwszym razem byłam tam z kilkoma dziewczynami, z których chyba tylko ja miałam doświadczenie. Okazało się, że ekipę, w której większość jest totalnie zielona pokój może przerosnąć. Nie udało nam się wyjść, chociaż i mi i dziewczynom się podobało. Bardzo klimatyczny pokój, polecam dla grup, które jednak odwiedziły wcześniej kilka miejsc.
Przyznaję, że w wyniku zbiegu okoliczności byłam w tym pokoju dwa razy, za drugim nie miałam już żadnych problemów z wyjściem, a pomimo znajomości dużej części zagadek i tak bawiłam się świetnie. Obsługa za każdym razem bardzo sympatyczna.
Trudno jednoznacznie ocenić poziom trudności. Obiektywnie: średni. Jeśli ktoś zasugeruje się, że "dla początkujących" to trudny.

Na wstępie zaznaczę, że rzadko chodzę do pokojów innych niż w klimacie thrillera, ale "Tożsamość" to był strzał w dziesiątkę. Zero kłódek, oryginalny system podpowiedzi. Fajnie, że trzeba ze sobą współpracować. Zagadki przednie, można poczuć wojenny klimat. Pokój w którym każdy będzie świetnie się bawił, niezależnie od stopnia zaawansowania - my byliśmy w ekipie bardzo mieszanej. Dwójka z nas miała na koncie już trochę pokoi o różnym stopniu trudności, dla drugiej dwójki był to ich drugi escape room w życiu.
Obsługa sympatyczna, z pokoju wychodzi się bez niedosytu, czego chcieć więcej ;)

Byłam w tym pokoju już dość dawno temu, ale nadal go wspominam. To co tam zobaczyłam to była dla mnie inna liga escape roomów. Przed pójściem tam nie byłam specjalnie doświadczona (mniej niż 10 pokoi), więc faktycznie potwierdzam, że pokój jest trudny i spokojnie poradzą sobie z nim tylko bardzo doświadczone ekipy. Pomimo rzucenia się na głęboką wodę wcale nie żałuję. To było wielkie WOW! Cały czas czuć dreszczyk emocji, już od początku, kiedy powiedzmy, że zostaje się [spojler]. I te zagadki, nie ma tam mowy o liniowości, nudzie i przewidywalności. Motyw grzechów głównych - ach, można poczuć sie jak w filmie "Seven". Rozplanowanie przestrzeni, wszystkie szczegóły i ten finał - czapki z głów. Obsługa była naprawdę super, chociaż widziałam na początku po twarzach dziewczyn, że były raczej nastawione "po co żeście się tu pchali jak nie jesteście super doświadczeni?" to chyba w czasie gry nas polubiły i pozwoliły po czasie dokończyć zagadki i wyjść z pokoju tak, żebyśmy mogli doświadczyć super finału.

Po dobrych wspomnieniach z Klubu Dżentelmenów udaliśmy się do kolejnego pokoju Escape8 i nie zawiedliśmy się. Pokój łatwiejszy niż wyżej wspomniany, ale to nie zmienia faktu, że bawiliśmy się bardzo dobrze. Już sam pomysł na początek gry doceniam, ekipa z Escape8 wie jak robić klimatyczne pokoje. Byliśmy we czwórkę, wyszliśmy bez problemu, a przynajmniej większych trudności sobie nie przypominam.

W klubie dżentelmenów byłam już dość dawno temu, ale jak widać jest na tyle zapadającym w pamięć escape roomem, że potrafię go zrecenzować nawet po wielu miesiącach. Po kolei: przywitała nas super obsługa, potem...ten początek gry! świetny, nigdy wcześniej i później nie spotkałam się z takim motywem. Zagadki ciekawe i nie na zasadzie "od kłódki do kłódki". Im dalej las, tym jeszcze ciekawiej. My byliśmy w czwórkę i bawiliśmy się przednio :)
System podpowiedzi też na plus

Na plus bardzo miła obsługa i to, że klimat zostaje lekko podkręcony w dalszej części gry, bo wchodząc można mieć pewne obawy o to zbyt szybko wyjdziemy :).
Niestety jak dla mnie za dużo kłódek, od których wiele escape roomów już odchodzi, jednak niska cena rekompensuje częściowo różne niedociągnięcia.