karaluszka

Bardzo fajny pokój, jednak zdecydowanie dla starszych dzieci. Trochę za mało logicznych zagadek, trochę za mało szukania, ale ogólnie fajna zabawa. Niektóre szafki otwierały się na dość niefortunną wysokość, niestety.

Escape room w garażu ma swój specyficzny klimat, zostałam pozytywnie zaskoczona. Zagadki świetne, były intuicyjne, ale różnorakie, przy niektórych trzeba było się przyjemnie pogłówkować. Pokój jest naprawdę super, bawiłam się wyśmienicie!

Moje doświadczenie nie jest porywające, mam za sobą dopiero 8 pokoi, ale jest to zdecydowanie mój ulubiony pokój, jak na razie.
Obsługa świetna, Pani wprowadziła Nas profesjonalnie w atmosferę pokoju, wszyscy poczuliśmy wagę naszej misji. :D
Klimat rewelacyjny, zaczynając od wystroju, rekwizytów, kończąc na samym miejscu i tego, co ma do zaproponowania, bo nie jest to zwykły pokój.
Zagadki bardzo przyjemne i różne, co chyba podobało mi się najbardziej. Niektóre łatwiejsze, nad innymi musieliśmy troszkę pogłówkować dłużej, ale wszystkie były intuicyjne.
Warto się przejechać do Pszczyny, jeśli nie jest się stamtąd, bo jest to naprawdę super pokój, nie mam żadnych zarzutów, bawiłam się wspaniale, podobało mi się tak wiele rzeczy... Takie pokoje to sama przyjemność :)!

Pokój sam w sobie nie był zły, aczkolwiek nie zachwycił mnie, co więcej, troszkę się zawiodłam.
Ze wszystkich kategorii klimat jest najlepszy; faktycznie, scenografia w pewnych punktach była naprawdę super, ale jak wiadomo - to nie wszystko.
Zagadki nie były za bardzo intuicyjne, czasami tak proste, że kombinowaliśmy, aż przekombinowaliśmy. Żadna z nich mnie nie zaskoczyła, nie podekscytowała; mam wrażenie, że sam strach przykrył pewne minusy tego pokoju.
Choć z drugiej strony serce ciągle biło, przyspieszone tętno, więc jeśli taki był cel - został osiągnięty. :D
Nie jestem w stanie wyrazić obiektywnej opinii, był to mój pierwszy w takim stylu pokój i nie za bardzo przypadł mi do gustu, może to też jest powodem takiej opinii (?).
W każdym razie, jeśli ktoś lubi takie klimaty i ma ochotę głównie na dreszczyk emocji to polecam.
(Kurczę, fajnie, jak ekipa wchodzi na początku do miejsca, gdzie znajduję się pokój, a obsługa wita z uśmiechem, zagaja jakąś krótką, początkową pogawędkę, a nie z instrukcją, gdzie mamy dać rzeczy, nie odrywając się od ekranu. Jednak pierwsze wrażenie jest ważne w obsłudze klienta).