Sławomir K. 3

Od razu po ukończeniu pierwszego pokoju ze "stajni" Secreto udaliśmy się w kolejną misję, tym razem na statek kosmiczny. To, co od razu rzuca się w oczy, zaraz po przekroczeniu progu to rewelacyjny i bardzo klimatyczny wystrój. Muszę przyznać, że zmarnowaliśmy kilka minut, bo każdy chciał się chociaż na chwilę znaleźć w centralnym punkcie pokoju (Ten kto był, wie o czym mowa :)) Na początku mnogość zagadek, ich charakterystyka i specyfika pokoju sprawiły, że przez chwilę nie mieliśmy pojęcia za co się zabrać. Zagadki bardzo zróżnicowane i nieliniowe. Znalazły się tam łamigłówki proste jak i zdecydowanie trudniejsze, logiczne i zręcznościowe. Jednak w zasadzie wszystkie są przemyślane i ciekawie skonstruowane. Jedyne co bym troszkę poprawił to oświetlenie pokoju. Moim zdaniem, przynajmniej na statku było trochę zbyt ciemno. Obsługa w porządku.
Polecam!

Pokój "Starożytna świątynia" jest bardzo dobrze skonstruowanym i klimatycznym escape room'em. Zagadki są nieliniowe co daje pole do popisu większej ekipie badaczy. W większości przypadków nie są zbyt trudne, a rozwiązanie ich jest logiczne i spójne, chociaż trafiły się i takie, które zdecydowanie spowolniły nasze postępy. Przynajmniej jedna łamigłówka zaskoczyła nas swoim (wcześniej nigdzie nie spotkanym) patentem. Z resztą bardzo ciekawym. Obsługa bez zastrzeżeń. Jedyne co troszkę nam przeszkadzało to odrobinę za głośna ścieżka dźwiękowa, która utrudniała komunikację.
Podsumowując, pierwsza część zapowiedzianej trylogii pokojów- Starożytna świątynia - Wynalazek z przeszłości , jest bardzo udanym ER'em i z czystym sumieniem mogę go polecić!

Wizyta w "Tajemniczej Posiadłości" nie była tak ciekawym przeżyciem, na jaki się zapowiadała. Ale po kolei. Po pierwsze, jeśli chodzi o wystrój pokoju jest całkiem dobrze, trochę ubogo, ale i sam pokój nie należy do dużych. Dosyć ciekawie zorganizowany jest kontakt z mistrzem gry. Po drugie zagadki moim zdaniem nie były do końca spójne i logiczne, a jedna z nich nie zadziałała jak należy. Dodatkowo, jeszcze nigdy nie widziałem tak rozklekotanej skrytki na kod, gdzie już sukcesem było ustawienie odpowiedniej kombinacji, ponieważ pierścienie, na których ustawia się kod obracały się jak chciały. Po trzecie, mistrz gry nie do końca uważnie ogląda poczynania graczy, ponieważ po podpowiedzi skierował nas do już rozwiązanej zagadki sugerując przyjrzenie się pewnemu elementowi( zagadka zadziałała wcześniej w nieprawidłowy sposób)i wprowadzając nas w błąd. I w końcu po czwarte, wyjście z pokoju. Bo to akurat to woła o pomstę do nieba, bowiem gracze wychodzą przez [spojler] prosto obok....otwartego wejścia do toalety. Myślę, że "zmysł higieniczny" wielu w tym momencie ucierpi i straci na poczytalności.

Pokój " Łowcy snów" to ciekawy i dość nietypowy, jeśli chodzi o fabułę i budowę, ER. Widać, że w jego budowę włożono dużo pracy. Zagadki nie są bardzo wymagające, należą do tych prostszych, ale przy tym nie nudzą i przede wszystkim- mają sens. Znajdują się tam łamigłówki testujące chyba większość jeśli nawet nie wszystkie nasze zmysły. Jedynym mankamentem tego pokoju jest to, że jest ogólnie dosyć ciasny, przez co przy większej ilości osób peleton może się trochę nudzić. Dlatego moim zdaniem optymalna liczba graczy w tym pokoju to 2-3. Obsługa miła, bacznie obserwuje postępy graczy i w razie potrzeby służy trafną pomocą.

"Gabinet Ignacego Łukasiewicza" to prosta, ale dobrze skonstruowana fabuła oparta na historii słynnego Polaka. Zagadki, na które natrafiamy są sensowne i prowadzą graczy "po sznurku" do celu. To sprawia, że pokój jest dosyć prosty, ale i doświadczone ekipy będą się tam bawić bardzo dobrze. Wystrój i klimat pokoju stoi na naprawdę wysokim poziomie. Warto wspomnieć o bardzo sympatycznym dodatkowym efekcie przy końcówce przygody. Obsługa bardzo miła i sympatyczna, spędziliśmy po wyjściu z pokoju sporo czasu na rozmowę o pokoju, ale nie tylko.
Podsumowując, z czystym sumieniem polecam ten ER i z niecierpliwością czekam na otwarcie nowych pokoi przez "Konsorcjum Czasu".

Na początku chciałbym napisać kilka słów o obsłudze. Pani, która wprowadzała nas w fabułę, jest nieprawdopodobnie sympatyczną, otwartą i pozytywnie zakręconą osobą. Już na samym wstępie jeszcze przed wejściem do pokoju bawiliśmy się świetnie! A co było dalej? Dalej był świetnie zaprojektowany i wykonany pokój. Zagadki i łamigłówki bardzo oryginalne i co najważniejsze- sensowne. System komunikacji z mistrzem gry jest zrobiony w bardzo klimatyczny sposób. Wszystko absolutnie trzymało najwyższy poziom, a epizod z babcią na długo pozostanie w pamięci nas wszystkich.
Pokój Fabryka Czekolady to zdecydowanie ścisła czołówka w moim rankingu ER i polecam odwiedzić go każdemu, kto chce przez ok 60min wejść do innego, słodkiego świata.

Kopalnia na strychu. Czy to się może udać? Oczywiście!

Naszą grupę przywitał sympatyczny Pan, który wprowadził nas w szczegóły i fabułę pokoju, w którą prawdę mówiąc wkręciłem się od samego początku. Znakomicie przygotowany wystrój, potęguje klimat i pozwala wczuć się w kopalnianą atmosferę. Naprawdę czuć tutaj masę pracy włożonej w aranżację tego ER. Na plus zaliczam także "efekty specjalne", ale więcej zdradzać nie będę. Jeśli chodzi o zagadki, to z perspektywy czasu, wszystko układa się w logiczną całość, ale będąc na miejscu, czując presję czasu, trzeba się trochę nagłowić. Dlatego uważam, że Kopalnię Złota, należy raczej zaliczać do średnio trudnych ER. Łamigłówki są bardzo zróżnicowane i nie ma tutaj mowy o monotonii. Jest też jedna zagadka z "efektem specjalnym"i z tego typu rozwiązaniem nie spotkałem się jeszcze nigdzie.
Reasumując Kopalnia Złota na chorzowskim strychu jest bardzo dobrym pokojem, o którym będziecie rozmawiać i wspominać go jeszcze na długo po jego opuszczeniu!

Seria niefortunnych zagadek to rewelacyjny pokój znajdujący się w starym kinie nieopodal pszczyńskiego rynku. Pokój jest bardzo ładnie i klimatycznie wystrojony, a zagadki zaskakują i niejednokrotnie wymagają od graczy ścisłej współpracy. Mechanizmy niektórych zagadek są moim zdaniem skonstruowane w bardzo nowatorski sposób. Ani ja ani moja ekipa nie spotkaliśmy się wcześniej z takimi rozwiązaniami. Właściciele to bardzo sympatyczni i otwarci ludzie. Można pogadać, pośmiać się i ruszyć do akcji! POLECAM

Nocny Marek to ciekawa historia w mrocznej otoczce podlana pomysłowymi zagadkami. Współpraca jest kluczem do wydostania się z tego pokoju. Duży plus za wystrój i klimat. Zagadki bardzo logiczne i sensowne chociaż jak to już czasami bywa, dostrzega się to dopiero po jakimś czasie. Polecam ten ER w 100%.

Tajemnica Hrabiego Cromwella to pokój z bardzo ciekawym scenariuszem. Jest tutaj wszystko czego oczekiwaliśmy. Mroczne tło, genialny wystrój, bardzo dobrze skomponowane zagadki. Niektóre z nich dosyć proste inne potrafiły wycisnąć krople potu na nasze skronie. Nie mniej jednak zabawa była przednia. Kilka razy byliśmy naprawdę zaskoczeni tym jak sytuacja się potoczyła. Polecam w 100%