Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Tairee
Hej, jestem Tairee. Mam na swoim koncie 13 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
13
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Podróżnik
Punkty:
34
Fajna przygoda
24.07.2020 | data wizyty: 18.07.2020
Pokój z super klimatem i bardzo ciekawymi zagadkami. Jeden element trochę czasu nam zmarnował, bo nie działał do końca poprawnie, ale mimo to było miło.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Rewelacja!
27.08.2018 | data wizyty: 25.08.2018
Wiarygodna opinia
Byliśmy w 3 osoby i bawiliśmy się świetnie. Każdy z nas miał co robić, nawet kiedy wydawało nam się, że wszystko już dokładnie obejrzeliśmy i sprawdziliśmy, to się okazywało, że jednak coś przeoczyliśmy i była radocha z nowego odkrycia. Zagadki i odkrywane do nich wskazówki były bardzo spójne, ciekawe, podkreślające klimat. Cały pokój urządzony bardzo klimatycznie. Wszystko bardzo dobrze przemyślane i wykonane. Obsługa przemiła i profesjonalna.
Jedyne co mogę zasugerować to kartka i długopis ;)
Gorąco polecam.
Jedyne co mogę zasugerować to kartka i długopis ;)
Gorąco polecam.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Wiele do poprawy
27.08.2018 | data wizyty: 24.08.2018
Wiarygodna opinia
Pomysł na pokój dobry, ale wykonanie fatalne.
Szczerze dziwi mnie, że wiele osób pisze o problemach z tym pokojem a jednak dają wysokie oceny.
Pokój urządzony bardzo biednie. Bardziej wygląda jak pokój nastoletniego narkomana melomana, który sprzedał co się dało (oprócz muzyki), a nie jak garderoba dla zespołu.
Pracownik nie zrobił żadnego wprowadzenia. Zapytał czy byliśmy już w jakichś ER, dał krótkofalówkę i nas zamknął. Kiedy przejrzeliśmy wszystko się dało w pokoju (w 10min z ponownym sprawdzaniem), okazało się, że nie wiadomo co mamy zrobić ze zdobytą wiedzą. Potrzebne były podpowiedzi, bo zagadki są tak skonstruowane, że ciężko się domyślić co, do czego i jak. Zazwyczaj w ER po rozwiązaniu jakiejś zagadki jest ekscytacja, radość i szybka burza mózgów co z tym zrobić. Często odkryte elementy już na pierwszy rzut oka do czegoś pasują i zostaje rozgryzanie czego nam jeszcze brakuje. Tutaj każdy kolejny element budził coraz większą konsternacje i rozczarowanie, bo mimo, że coś znaleźliśmy to nie wiadomo co z tym zrobić. Niby tak mało wszystkiego w tym pokoju a mimo wszystko nie wiadomo co robić. Pierwsza krótkofalówka rozładowała się już przy pierwszej próbie użycia. Dostaliśmy drugą, która łapała dyskusje Pracownika z innym pokojem i chyba jakąś restauracje. Co chwile słyszeliśmy rozmowy. Nie wiedzieliśmy czy te podpowiedzi są dla nas czy dla drugiego pokoju, w którym też co chwilę pytali o podpowiedzi. Dostaliśmy też informację, że jeden z elementów gry nie został przygotowany, bo Pan zapomniał, ale w sumie to nie wpływa to na grę więc nic szkodzi. Znaleziona wskazówka do jednej z zagadek nijak się miała do faktycznego rozwiązania a szkoda, bo pomysł fajny. Doszliśmy do tego metodą prób i błędów, straciliśmy wiele czasu. Byliśmy w 3 osoby i jak już udało nam się rozgryźć jakąś zagadkę to tak naprawdę jedna osoba coś robiła a reszta siedziała i czekała, bo nie było co robić. Kiedy Pracownik wszedł do pokoju po raz kolejny, żeby znów wymienić krótkofalówkę mieliśmy już dość i zrezygnowaliśmy z dalszej gry. Chciał nam pokazać jak wygląda reszta rozwiązań, ale zrobił to bardzo byle jak.
Pokój ma potencjał. Wiele trzeba poprawić, ale jeszcze może być z tego naprawdę fajny ER, bo pomysł jest świetny, tylko wykonanie słabe.
1. Wprowadzenie do gry jest dość ważnym elementem budowania klimatu.
2. Dobrze by było wzbogacić trochę wystrój, bo klimatu zamknięcia w garderobie nie było. Muzyka z płyty w tle i to zastaliśmy to zdecydowanie za mało.
3. Zagadki i wskazówki umieszczone w pokoju nie powinny wymagać aż w takim stopniu wyjaśnień od obsługi. Po otrzymaniu podpowiedzi zastanawialiśmy się jak mieliśmy na to wpaść.
4. Przydały by się kartka i długopis.
5. Wchodzenie do pokoju w czasie gry i to kilka razy psuje zabawę (dawanie źle przygotowanych krótkofalówek również).
Jako osoby lubiące muzykę rockową weszliśmy do tego pokoju pełni entuzjazmu, a wyszliśmy rozgoryczeni i rozczarowani. Byliśmy już w wielu pokojach i jak z jakiegoś nie udało nam się wyjść i dostawaliśmy wyjaśnienia co nam poszło źle, to faktycznie mogliśmy mieć pretensje tylko do siebie, że na coś nie wpadliśmy a mieliśmy przed nosem. A tu nie wiem jak mieliśmy wpaść na większość rozwiązań.
Szczerze dziwi mnie, że wiele osób pisze o problemach z tym pokojem a jednak dają wysokie oceny.
Pokój urządzony bardzo biednie. Bardziej wygląda jak pokój nastoletniego narkomana melomana, który sprzedał co się dało (oprócz muzyki), a nie jak garderoba dla zespołu.
Pracownik nie zrobił żadnego wprowadzenia. Zapytał czy byliśmy już w jakichś ER, dał krótkofalówkę i nas zamknął. Kiedy przejrzeliśmy wszystko się dało w pokoju (w 10min z ponownym sprawdzaniem), okazało się, że nie wiadomo co mamy zrobić ze zdobytą wiedzą. Potrzebne były podpowiedzi, bo zagadki są tak skonstruowane, że ciężko się domyślić co, do czego i jak. Zazwyczaj w ER po rozwiązaniu jakiejś zagadki jest ekscytacja, radość i szybka burza mózgów co z tym zrobić. Często odkryte elementy już na pierwszy rzut oka do czegoś pasują i zostaje rozgryzanie czego nam jeszcze brakuje. Tutaj każdy kolejny element budził coraz większą konsternacje i rozczarowanie, bo mimo, że coś znaleźliśmy to nie wiadomo co z tym zrobić. Niby tak mało wszystkiego w tym pokoju a mimo wszystko nie wiadomo co robić. Pierwsza krótkofalówka rozładowała się już przy pierwszej próbie użycia. Dostaliśmy drugą, która łapała dyskusje Pracownika z innym pokojem i chyba jakąś restauracje. Co chwile słyszeliśmy rozmowy. Nie wiedzieliśmy czy te podpowiedzi są dla nas czy dla drugiego pokoju, w którym też co chwilę pytali o podpowiedzi. Dostaliśmy też informację, że jeden z elementów gry nie został przygotowany, bo Pan zapomniał, ale w sumie to nie wpływa to na grę więc nic szkodzi. Znaleziona wskazówka do jednej z zagadek nijak się miała do faktycznego rozwiązania a szkoda, bo pomysł fajny. Doszliśmy do tego metodą prób i błędów, straciliśmy wiele czasu. Byliśmy w 3 osoby i jak już udało nam się rozgryźć jakąś zagadkę to tak naprawdę jedna osoba coś robiła a reszta siedziała i czekała, bo nie było co robić. Kiedy Pracownik wszedł do pokoju po raz kolejny, żeby znów wymienić krótkofalówkę mieliśmy już dość i zrezygnowaliśmy z dalszej gry. Chciał nam pokazać jak wygląda reszta rozwiązań, ale zrobił to bardzo byle jak.
Pokój ma potencjał. Wiele trzeba poprawić, ale jeszcze może być z tego naprawdę fajny ER, bo pomysł jest świetny, tylko wykonanie słabe.
1. Wprowadzenie do gry jest dość ważnym elementem budowania klimatu.
2. Dobrze by było wzbogacić trochę wystrój, bo klimatu zamknięcia w garderobie nie było. Muzyka z płyty w tle i to zastaliśmy to zdecydowanie za mało.
3. Zagadki i wskazówki umieszczone w pokoju nie powinny wymagać aż w takim stopniu wyjaśnień od obsługi. Po otrzymaniu podpowiedzi zastanawialiśmy się jak mieliśmy na to wpaść.
4. Przydały by się kartka i długopis.
5. Wchodzenie do pokoju w czasie gry i to kilka razy psuje zabawę (dawanie źle przygotowanych krótkofalówek również).
Jako osoby lubiące muzykę rockową weszliśmy do tego pokoju pełni entuzjazmu, a wyszliśmy rozgoryczeni i rozczarowani. Byliśmy już w wielu pokojach i jak z jakiegoś nie udało nam się wyjść i dostawaliśmy wyjaśnienia co nam poszło źle, to faktycznie mogliśmy mieć pretensje tylko do siebie, że na coś nie wpadliśmy a mieliśmy przed nosem. A tu nie wiem jak mieliśmy wpaść na większość rozwiązań.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 1/10
Obsługa: 1/10
Klimat: 2/10
Poziom trudności: Trudny