Chrisis

Pokój przyjemny, klimatyczny z wciągającą fabułą, która rozwija się w miarę progresu ER.

Dość mały i ciasny, ale dla dwóch osób idealny żeby sprawdzić jak wychodzi nam komunikacja w stresie i ograniczonym czasie.

W miarę prosty dla wyjadaczy chociaż zagadki są nowatorskie, to nie ma żadnych takich, które prowadzą do nikąd. Najlepsze oczywiście zakończenie, które uderza w naszą psychikę :).

Polecam jak wszystkie pokoje w Questrooms


Jedyny mankament pokoju, to ciężko chodzące drzwi wyjściowe, przez co nie byliśmy pewni, że skończyliśmy pokój, dopóki nie przyszła pani z obsługi powiedzieć nam, że drzwi są już otwarte :D...

Byłem tam gdzieś w 2016/2017 roku.

Pamiętam ten pokój jako pokój prawie bez zagadek a bardziej jako jedna wielka szukajka potrzebnych do wyjścia elementów po całym pokoju. Dobre na pierwszy pokój ale dla bardziej zaawansowanych był zwyczajnie nudny i brakowało kreatywnego myślenia.
Klimat jednak dobrze trzymał się tematu pokoju czym ocena została nadrobiona.

Pokój ma dość proste ale ciekawe zagadki wpasowujące się w klimat opowieści. W sumie specjalnie nie porywa gdyby nie fakt, że uwielbiam Alicję :).

Nie pamiętam kiedy w nim byłem, bo dopiero dzisiaj założyłem konto na Lock.Me ale było to gdzieś w 2015/2016 roku

Pokój to jedna wielka imprezownia, z której nie chcieliśmy iść do drugiego pokoju, bo tam nie znaleźliśmy już tyle browarów!

Niektóre zagadki totalnie zbędne, więc dodatkowy plus za utrudnianie zabawy poprzez zajmowanie uczestnikom cennego czasu.

Super przejścia między pokojami, dużo interakcji otoczenia, które wpływa na odczucie klimatu horroru.
Niestety mieliśmy pecha że pracownik Questroom usłyszał rozmowę, że koleżanka jest w ciąży i nie wszystkie aspekty horroru zostały dodane do pokoju, a podobno w rozmowie padła ciąża spożywcza :D...
W pokoju z nami była weganka i jakoś wyszła z tej rzeźni bez uszczerbku na psychice... no może poza faktem, że tydzień później zaczęła jeść mięso.
Gorąco polecam :D!