Maya the Cat

Pokój z największym efektem WOW, jaki widziałam. Ciągle coś się otwiera, świeci, mryga, wydaje odgłosy, ale... zawsze jest jakieś ale ;) Pierwsze efekty specjalne zdobiły na nas wrażenie, jednak potem było już tylko to samo. Zagadek było bardzo dużo, większość z nich prosta i wszystkie, za wyjątkiem trzech, polegały na tym samym - znajdź element, połóż go w odpowiednim miejscu, rozejrzyj się co się właśnie otworzyło. Pozostałe trzy? Włóż elementy w odpowiednie miejsce i poczekaj aż coś się otworzy (więc niemalże to samo), plus jedna manualna z dużym naciskiem na kooperację. No urozmaicenia to nie było ;) Może właśnie dlatego, po wyjściu z pokoju mieliśmy wrażenie, jakbyśmy w ogóle nie myśleli w ciągu całej rozgrywki. Wyszliśmy w niesamowicie dobrych humorach, ale czuliśmy się jakbyśmy właśnie opuszczali wesołe miasteczko, a nie escape room. Moim zdaniem, najlepiej będą się tu bawić rodziny z dziećmi w wieku szkolnym.
Kolejna rzecz, do której muszę się przyczepić - podpowiedzi. Dostaliśmy podpowiedź o którą nie prosiliśmy i która nie była nam potrzebna. Wiedzieliśmy jak rozwiązać zagadkę, jednak nie mieliśmy wszystkich niezbędnych elementów. Czemu nie mieliśmy elementów? Bo mimo poprawnie rozwiązanej zagadki, jedna z szafek się nie otworzyła. Szkoda, że nie ma systemu komunikacji z Mistrzem Gry. Gdybyśmy mogli odpowiedzieć na tę podpowiedź i poinformować o awarii, wyszlibyśmy dużo szybciej. Awarie zdarzają się wszędzie i nie mam tutaj nic do zarzucenia (to tylko sprzęt, wszytko może zastrajkować), jednak gdybyśmy mogli o tym poinformować z trakcie rozgrywki, byłoby szybciej ;)
Mimo sugestii Lockme, by ocenić pokój na 9 (przy 10 jest napisane "wszystko jest (...) bezbłędne. Nie masz absolutnie żadnych uwag", a uwag jak widać trochę mam), uważam, że Olimp zasługuje na 10, bo wkład pracy w stworzenie tego escape roomu musiał być niesamowity.
Podsumowując, wszystkie zagadki są spójne, pasują do tematyki pokoju i wywołują zachwyt. Do tego była jedna rzecz, która nas dosłownie powaliła na łopatki. Bawiliśmy się cudownie i na pewno będziemy miło wspominać czas spędzony na Olimpie. No i obsługa bardzo przyjemna :)

Nie bardzo wiem, jak ocenić poziom trudności tego pokoju. Po przeczytaniu opisu pokoju, przygotowaliśmy się na porządny umysłowy wysiłek i chyba nie wzięliśmy pod uwagę sporego doświadczenia całej ekipy ;) Rozwiązując ostatnią zagadkę, wszyscy byliśmy przekonani, że jesteśmy gdzieś w połowie i niepotrzebnie prosiliśmy o podpowiedź - w końcu zostało już tylko 25 min, a my jesteśmy jeszcze w du*ie. Wielkie było nasze zdziwienie, oj wielkie... Duży plus za to, że tej podpowiedzi ostatecznie nie dostaliśmy, a jedynie lakoniczną sugestię, by jeszcze raz przejrzeć co mamy. Dzięki temu satysfakcja była jeszcze większa, że w końcu sami doszliśmy do rozwiązania. Generalnie pokój bardzo dobry, duży plus za nawiązanie do Łodzi. Zagadki ciekawe i logiczne, jedna co prawda trochę się rozchybotała, ale wciąż dało się ją rozwiązać, choć potrzeba było nieco więcej cierpliwości. Bardzo miła obsługa :) Polecam!

Ten pokój to bardzo dobry przykład na to, że kłódkowe pokoje też sprawiają niesamowitą frajdę i wcale nie trzeba nie wiadomo jakiej elektroniki, by cudownie się bawić! Generalnie zagadki na średnim poziomie trudności, więc w sam raz na leniwe rozwiązywanie dla grup zaawansowanych i na mocne kombinowanie, dla początkujących. Co prawda jedna zagadka była dla nas mało logiczna i lekko przekombinowana (może warto pomyśleć nad lepszym oznaczeniem?), jednak nie zepsuło nam to w żaden sposób zabawy i wyszliśmy sporo przed czasem, w doskonałych nastrojach! Ogromny plus za fabułę - doskonale wiedzieliśmy w jakim celu oraz gdzie się znajdujemy. Wszystko było ze sobą powiązane i spójne. Byliśmy grupą mieszaną językowo i tutaj również nie mam żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o wprowadzenie do pokoju, czy rozgrywkę w środku w języku angielskim. Jako wisienka na torcie - cudowna obsługa. Polecam!

Porządnie wykonany pokój, z dbałością o szczegóły. Wszystkie zagadki spójne tematycznie, logiczne i pomysłowe. Bawiliśmy się świetnie :) Do tego to nasz pierwszy pokój, który przeszliśmy bez podpowiedzi oraz w rekordowym (dla nas) czasie - jesteśmy z siebie dumni! Niech to Was jednak nie zmyli co do poziomu trudności, bo jest dość wysoki. Jesteśmy po prostu "nieco" bardziej doświadczeni, niż wskazuje na to ilość opinii na Lockme.
Z pewnością zostanie w naszej pamięci na długo :)

Pokój zrobiony z pasją i fantazją, choć niestety już dość mocno dotknięty przez czas... Zagadki nie są skomplikowane, za to pomysłowe i w całkiem sporej ilości - 2 doświadczone osoby + jeden laik, wyszły o czasie. Nie wszystko działało, choć w większości nie przeszkadzało to w rozgrywce (o jednym niewypale dowiedzieliśmy się już po czasie - nawet byśmy się nie zorientowali).

W pełni zasłużone pierwsze miejsce w Krakowie! Zagadki bardzo ciekawe, nawiązujące do tematyki pokoju. Niebanalna mechanika, wszystko spójne i logiczne. Mieliśmy doświadczoną grupę trzech osób - wydostaliśmy się na 13 minut przed czasem :)
Szczerze polecam!

Bardzo pozytywny pokój, dużo klimatycznych zagadek, fajny efekt wow. Mimo, że sam w sobie nie jest trudny, bawiliśmy się naprawdę świetnie - cały czas mieliśmy co robić. Obsługa bardzo miła i rozmowna :)
We dwie osoby, wydostaliśmy się na 10 minut przed czasem.

Weszliśmy do pokoju w cztery doświadczone osoby i ledwo wydostaliśmy się o czasie. Pokój ma niesamowicie kreatywne zagadki oraz rozwiązania techniczne. Mimo, że minął już ponad rok od naszej wizyty, wciąż bardzo miło wspominamy rozgrywkę :)