Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Stobek
Hej, jestem Stobek. Mam na swoim koncie 7 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
7
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Świeżak
Punkty:
21
Pozytywne recenzje to pomyłka
11.04.2016 | data wizyty: 11.04.2016
Nie wiem skąd się wzięły te pozytywne opinie.
To jest najsłabszy pokój jaki widziałem.
Zagadki:
Trudność jest praktycznie zerowa, chyba, że ktoś nie zna pierwiastków. Zagadek jako takich logicznych/ciekawych praktycznie niema. Tylko liczenie, mnożenie i pierwiastkowanie. No i szukanie.
Żadnych tajnych przejść, ciekawych rozwiązań mechanicznych. Nic. Bardziej podstawowo być nie może. Nie polecam nawet dla początkujących.
Klimat:
Mimo najszczerszych prób wczucia się w klimat przez znajomych było to ciężkie. Pokój jest pusty, 2 komody na krzyż i stół i jakieś beczki. Wszystko dosłownie wszystko upaćkane czerwoną farbą w przerażających ilościach. Niby masz latarki i jest ciemno ale i tak widać biedotę wystroju. Żadnych gadzetów, historii mordery, jego ofiar. Nie ma nic. Brak też muzyki.
Obsługa:
Pani bardzo miła ale niestety jeden zamek był niezamknięty, do tego farby zdarte miejscami i niektórych cyfr z "zagadek" trzeba było się domyślać. Jedna osoba na 3 pokoje to trochę ciężko.
Podsumowując stworzenie tego pokoju myślę razem z wymyśleniem zagadek zajął komuś dzień. Nie szedłbym nawet za 10zł od głowy.
To jest najsłabszy pokój jaki widziałem.
Zagadki:
Trudność jest praktycznie zerowa, chyba, że ktoś nie zna pierwiastków. Zagadek jako takich logicznych/ciekawych praktycznie niema. Tylko liczenie, mnożenie i pierwiastkowanie. No i szukanie.
Żadnych tajnych przejść, ciekawych rozwiązań mechanicznych. Nic. Bardziej podstawowo być nie może. Nie polecam nawet dla początkujących.
Klimat:
Mimo najszczerszych prób wczucia się w klimat przez znajomych było to ciężkie. Pokój jest pusty, 2 komody na krzyż i stół i jakieś beczki. Wszystko dosłownie wszystko upaćkane czerwoną farbą w przerażających ilościach. Niby masz latarki i jest ciemno ale i tak widać biedotę wystroju. Żadnych gadzetów, historii mordery, jego ofiar. Nie ma nic. Brak też muzyki.
Obsługa:
Pani bardzo miła ale niestety jeden zamek był niezamknięty, do tego farby zdarte miejscami i niektórych cyfr z "zagadek" trzeba było się domyślać. Jedna osoba na 3 pokoje to trochę ciężko.
Podsumowując stworzenie tego pokoju myślę razem z wymyśleniem zagadek zajął komuś dzień. Nie szedłbym nawet za 10zł od głowy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 2/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 2/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy