Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
trolle pokojowe
Hej, jestem trolle pokojowe. Mam na swoim koncie 6 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
6
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Skaut
Punkty:
52
Hogwart pogromca chaosu
6.02.2016 | data wizyty: 6.02.2016
Bardzo się ucieszyłam, że powstał pokój związany z Harrym Potterem, wiedziałam ze chcemy go jak najszybciej odwiedzić;) Niestety jednak nie byliśmy zachwyceni. Żeby nie być niesprawiedliwym na wstępie pragniemy zaznaczyć, że wystrój, klimat jak najbardziej były dopracowane, można było poczuć się jak Hogwarcie i tutaj absolutnie nie mamy żadnych zastrzeżeń;)
Natomiast w kwestii zagadek, cała nasza ekipa jednogłośnie stwierdziła, że niestety nie były logiczne, a jedna nie wynikała z drugiej. Po pewnym czasie po dokładnym przeszukaniu pokoju zrobił się duży chaos, tonęliśmy w karteczkach. Można było odnieść wrażenie, że podpowiedzi specjalnie są tak ładnie dopracowane, żeby koniecznie można je było wręczyć grającym:P
Kilka zagadek było przekombinowanych, raczej trudno byłoby samodzielnie je rozwiązać bez pomocy kogoś kto wie co autor miał na myśli. Najśmieszniejsze było to, że o ile pamięć mnie nie myli była informacja, że nie przestawiamy mebli. Natomiast jedna konieczna informacja wymagała przesunięcia mebla.
Mała różnorodność zagadek, żadnych mechanizmów czy układanek, głównie siedzenie w makulaturze. Przez 20 minut zastanawialiśmy się, czy możemy po niej pisać.
Na koniec obsługa nie pozwoliła nam posłuchać sławnego budzika, bo weszła przed jego zadzwonieniem. Rozumiem, że być może się spieszyła na kolejną rezerwację, ale to nie było do końca w porządku.
Niestety nie możemy polecić. Mamy nadzieję, że zagadki zostaną dopracowane, a potencjał pokoju lepiej wykorzystany;)
Natomiast w kwestii zagadek, cała nasza ekipa jednogłośnie stwierdziła, że niestety nie były logiczne, a jedna nie wynikała z drugiej. Po pewnym czasie po dokładnym przeszukaniu pokoju zrobił się duży chaos, tonęliśmy w karteczkach. Można było odnieść wrażenie, że podpowiedzi specjalnie są tak ładnie dopracowane, żeby koniecznie można je było wręczyć grającym:P
Kilka zagadek było przekombinowanych, raczej trudno byłoby samodzielnie je rozwiązać bez pomocy kogoś kto wie co autor miał na myśli. Najśmieszniejsze było to, że o ile pamięć mnie nie myli była informacja, że nie przestawiamy mebli. Natomiast jedna konieczna informacja wymagała przesunięcia mebla.
Mała różnorodność zagadek, żadnych mechanizmów czy układanek, głównie siedzenie w makulaturze. Przez 20 minut zastanawialiśmy się, czy możemy po niej pisać.
Na koniec obsługa nie pozwoliła nam posłuchać sławnego budzika, bo weszła przed jego zadzwonieniem. Rozumiem, że być może się spieszyła na kolejną rezerwację, ale to nie było do końca w porządku.
Niestety nie możemy polecić. Mamy nadzieję, że zagadki zostaną dopracowane, a potencjał pokoju lepiej wykorzystany;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 6/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Odpowiedź firmy One Way Out
Szanowni Państwo,
dziękujemy za opinię i pozytywną ocenę klimatu i wystroju pokoju. Chcielibyśmy jednak odnieść się do kilku poruszonych kwestii, m.in. do dość niskiej w naszym przekonaniu oceny za obsługę. Po zadanym pytaniu czy podobała się Państwu gra, odpowiedź była twierdząca, a widzimy, że jednak było inaczej. Cóż, zawsze lepiej usłyszeć krytykę w twarz, mamy wówczas większą możliwość do rozwinięcia tematu i wprowadzenia w życie pewnych zmian. Odstępy czasowe pomiędzy grupami są tak ustalone, że nie musimy spieszyć się na kolejną rezerwację, a wręcz przeciwnie: zawsze mamy czas aby z grupą porozmawiać, przeanalizować zakończoną grę i zrobić pamiątkową fotografię. Jak widać kierujemy się zasadą, że klient jest dla nas najważniejszy. Ponieważ hogwarcki budzik tyka wg innej strefy czasowej daliśmy Państwu dodatkowy czas, ale rozumiemy, że odczucie 75 min jest dla każdego różne.Podana przez nas przed wejściem do pokoju informacja o nieprzestawianiu mebli dotyczyła jednego z nich – dużego i ciężkiego (szafy). Mówiliśmy to po to aby zaoszczędzić Państwu straty czasu na szukanie wskazówek tam gdzie ich nie ma. Państwo zaś wskazują w komentarzu zupełnie inny mebel, który szafą nie jest... W kwestii papierowych elementów (które wcale nie pojawiają się w ilości listów z początków pierwszej części sagi o Harrym Potterze) można było po nich pisać, gdyby było inaczej nie otrzymaliby Państwo do tego niezbędnych przyborów. Co do różnorodności zagadek, jest to kwestia indywidualna. Dla jednych zagadki logiczne są nieciekawe, dla innych z kolei mało interesujące są mechanizmy. Z kolei system podpowiedzi jest indywidualny dla każdej grupy, ale jest to raczej kwestia każdego escape roomu. Państwa opinia została przez nas dokładnie przeanalizowana i wzięliśmy sobie uwagi do serca.
Pozdrawiamy
Zespół OneWayOut
dziękujemy za opinię i pozytywną ocenę klimatu i wystroju pokoju. Chcielibyśmy jednak odnieść się do kilku poruszonych kwestii, m.in. do dość niskiej w naszym przekonaniu oceny za obsługę. Po zadanym pytaniu czy podobała się Państwu gra, odpowiedź była twierdząca, a widzimy, że jednak było inaczej. Cóż, zawsze lepiej usłyszeć krytykę w twarz, mamy wówczas większą możliwość do rozwinięcia tematu i wprowadzenia w życie pewnych zmian. Odstępy czasowe pomiędzy grupami są tak ustalone, że nie musimy spieszyć się na kolejną rezerwację, a wręcz przeciwnie: zawsze mamy czas aby z grupą porozmawiać, przeanalizować zakończoną grę i zrobić pamiątkową fotografię. Jak widać kierujemy się zasadą, że klient jest dla nas najważniejszy. Ponieważ hogwarcki budzik tyka wg innej strefy czasowej daliśmy Państwu dodatkowy czas, ale rozumiemy, że odczucie 75 min jest dla każdego różne.Podana przez nas przed wejściem do pokoju informacja o nieprzestawianiu mebli dotyczyła jednego z nich – dużego i ciężkiego (szafy). Mówiliśmy to po to aby zaoszczędzić Państwu straty czasu na szukanie wskazówek tam gdzie ich nie ma. Państwo zaś wskazują w komentarzu zupełnie inny mebel, który szafą nie jest... W kwestii papierowych elementów (które wcale nie pojawiają się w ilości listów z początków pierwszej części sagi o Harrym Potterze) można było po nich pisać, gdyby było inaczej nie otrzymaliby Państwo do tego niezbędnych przyborów. Co do różnorodności zagadek, jest to kwestia indywidualna. Dla jednych zagadki logiczne są nieciekawe, dla innych z kolei mało interesujące są mechanizmy. Z kolei system podpowiedzi jest indywidualny dla każdej grupy, ale jest to raczej kwestia każdego escape roomu. Państwa opinia została przez nas dokładnie przeanalizowana i wzięliśmy sobie uwagi do serca.
Pozdrawiamy
Zespół OneWayOut