radoslaw.burny

Wreszcie udało nam się wybrać do słynnej Legendy Miecza, kiedyś najwyżej ocenianego pokoju w Polsce. Chociaż przez tę parę lat branża posunęła się do przodu i pokój nie jest już tak wyjątkowy, to wciąż można dobrze się w nim bawić.

Dekoracje fajnie oddają klimat średniowiecznego zamku, chociaż są już nadgryzione przez ząb czasu - w pewnym momencie coś, co wydawało się tajną skrytką, okazało się po prostu urwaną deską :)

Zagadek jest w pokoju dużo, nawet bardzo dużo jak na 60 minut, więc polecam odwiedzać Legendę większą grupą. Poziom zagadek jest nierówny - jest kilka perełek, w tym wyzwanie manualne, przy którym prawie pokłóciliśmy się, kto będzie je przechodził :) Ale z drugiej strony jest też sporo powtarzalnych elementów, w tym co najmniej 3 zagadki polegające na liczeniu obiektów . Zagadki są proste, i trudność (przy 2 osobach) wynikała raczej z braku czasu niż długiego poszukiwania rozwiązywań.

Mimo drobnych niedociągnięć, pewnie bawilibyśmy się dobrze, gdyby nie nawaliła obsługa. GameMasterka wielokrotnie dawała podpowiedzi nieproszona, już po kilku minutach od wejścia do pokoju, czasem nawet to już rozwiązanych zagadek. W pewnym momencie próbowaliśmy po prostu to zignorować i nie patrzeć na ekran z podpowiedziami - wówczas GM-ka zaczęła uruchamiać raz za razem dzwonek oznaczający pojawienie się podpowiedzi. Nie spotkałem się z taką sytuacją w żadnym innym pokoju.

Bardzo ciekawy pokój, już od wejścia zachwyca aranżacja przestrzeni. Cały pokój wypełniony jest elementami rozgrywki, a odnalezienie niektórych skrytek wymaga sporej spostrzegawczości. Pokój jest naszym zdaniem średnio trudny, a zagadki są zróżnicowane, oryginalne, i jest ich całkiem sporo. Bawiliśmy się w 2 osoby i zostało nam kilkanaście minut zapasu.

Fabuła, jak to zwykle bywa w ER, nie do końca ma sens (żeby rozwiązać kryminalną zagadkę, musimy wykonać magiczną sztuczkę?) - ale mimo to, klimat jest utrzymany i bawiliśmy się świetnie. Plus za mały detal na końcu, który sprawi, że będziemy pamiętać o tym pokoju.

Jeśli po odwiedzeniu kilkudziesięciu pokojów myślałem, że widziałem już wszystko, to Powstanie wyprowadziło mnie z błędu. Już po przekroczeniu drzwi wejściowych trafiamy na klimatyczną warszawską uliczkę z realistycznie odwzorowanymi frontami kamienic. Robi to niesamowite wrażenie! Po otwarciu kolejnych przejść aż chce się odłożyć na bok zagadki i po prostu eksplorować wszystko, co przygotowali dla nas autorzy.

Zagadki są ciekawe i zróżnicowane, ale - co ważne - wpisują się również w narrację fabularnę. Rozwiązując je, nie otwieramy zamków tylko po to, żeby "iść dalej", ale odgrywamy swoją rolę w fabule pokuje. Wreszcie, gra aktorska, choć jest tylko małym dodatkiem, dodaje dużo klimatu pokojowi. My odwiedziliśmy pokój w weekend, kiedy było tam dwoje aktorów - i polecamy ten setup pomimo wyższej ceny.

Podsumowując - niesamowy klimat, jakość wystroju i immersja fabularna przenoszą ten ER na inny poziom. Jego jedyna wada jest taka, że podnosi oczekiwania i po jego odwiedzeniu inne pokoje wydają się zbyt "zwyczajne" :)

Ciekawy pokój, z robiącymi wrażenie dekoracjami (po wejściu znajdujemy się na klimatycznej łódzkiej uliczce!). Niestety przesadnie abstrakcyjny klimat snu Maxa trochę psuje zabawę - nie było dla nas jasne, czego właściwie szukamy, a na końcu nie zorientowaliśmy się kiedy już "to" znaleźliśmy. Podobnie z zagadkami - bywały zbyt abstrakcyjne momenty, kiedy nie wiedzieliśmy co robić bez podpowiedzi.

Ciekawy pokój, zawierający parę oryginalnych rozwiązań i zagadek. Myślę, że klimat jest oddany poprawnie i fani greckiej mitologii (albo po prostu dzieci :) ) będą zadowoleni.

Na minus niestety zaliczam sporo powtarzalnych zagadek typu: postaw rekwizyt na odpowiednim miejscu. Fabuła też trochę nie trzyma się kupy. "Uratujcie Olimp, ale przy okazji ukradnijcie ambrozję" - serio?

Bardzo dobry pokój, który od innych odróżnia niesamowite, oryginalne rozplanowanie przestrzenne. Same zagadki są bardzo przyjemne i różnorodne - twórcy sprytnie unikają kłódek i szyfrów, które nie pasowałyby do klimatu rozgrywki. Klimat bajki / fantasy jest przyjemny, choć momentami bywa trochę infantylny - ale to kwestia subiektywna.

PS. Zapętlony w tle motyw Shire z Władcy Pierścieni jest przyjemny, ale można go mieć dość po 75 minutach :)

Czytając opinie nastawialiśmy się na bardzo solidny pokój, ale to czego doświadczyliśmy, przerosło nasze oczekiwania! Gra aktorska świetnie wprowadza w klimat pokoju, zagadki są różnorodne i logiczne, a opowiedziana historia naprawdę wciąga.

Zagadek jest bardzo dużo i są momentami nieliniowe. Dlatego myślę, że warto się wybrać większą grupą - my byliśmy tylko we dwoje i ledwo udało nam się zmieścić w czasie.

Świetny, klimatyczny pokój. Widać ogrom pracy włożonej w scenografię. Zagadki były raczej tradycyjne (kłódki, szyfry) - ale dla mnie to była miła odmiana po odwiedzenie wielu "elektronicznych" pokojów.

Nie chcę niczego spoilować, ale moim zdaniem pokój nie jest aż taki straszny, jak sugerują komentarzy innych odwiedzających. Jeśli więc zastanawiacie się, czy pokój jest odpowiedni dla Was - idźcie śmiało!