witarz

To był nasz pierwszy escape room. Ale opinię piszę dopiero teraz, po odwiedzeniu kilku jeszcze- chcę by była jak najbardziej uczciwa.

Niestety z odwiedzonych pokoi, tez jest najmniej interesujący, chyba że ktoś lubi same kłódki.
Bardzo podoba mi się pomysł "grupa śledcza", niestety historia, którą owa grupa ma odkryć nie do końca wynika z zebranych w pokoju danych. Równie dobrze możnaby dojść do całkiem innych wniosków. Rozwiązanie jest niejednoznaczne, tak naprawdę historii mogloby byc kilka na tej samej bazie danych, bo nic nie wyklucza innych wersji zdarzen. A bez zgadniecia wersji prowadzacego nie opusci sie pokoju w czasie. Tak wiec totolotek.

Poza tym jedna zagadka kompletnie bezsensowna i nielogiczna- o tym mówiliśmy prowadzącym, i mówili, że to nie pierwsze zgłoszenie dot tej zagadki, mają poprawić, więc myślę, że tu będzie ok.

Brak mi tu pomysłowości. Wszystko sprowadza się do mechanizmu- kod-kłódka. Żadnego "wow!"
Oczywiście to tylko moja opinia, ale osobiście nie poleciłabym tego pokoju.

Mąż mój był w jeszcze jednym pokoju tej firmy- izba wytrzezwien (bo pasowalo tematycznie do klimatu wieczpru kawalerskiego). NIestety wrocil rownie niezadowolony.

Na plus- obsługa całkiem sympatyczna, nie kwestionowała naszych zastrzeżeń i rozsądnie wprowadzała system podpowiedzi.